A faktycznie, kłania się czytanie ze zrozumieniem hehehe. Po pracy byłem więc zmęczenie dawało się odczuć.

Jeszcze raz i po woli...
Droga długa i prosta, troche śniegu ale nie ma tragedii, i wszystkie auta jadą 40. A na suchym tam nikt nie jedzie zgodnie z przepisami. Ludzie widzą śnieg i głupieją...

po prostu nie głupieja ale boja sie o swój samochód na który tak pracowali całe niekiedy życie i myślą tak jak min.ja i lepiej dojechać troszkę pózniej ale w całości ,wiem jaka to droga i jak tam pedzą w lecie samochody ale taka kultura jazda u nas w polsce jak jedziesz za wolno to trabia ,poganiają istny cyrk a są dwa pasy i na lewym mozna dowoli pędzic ,a propo śniegu nawet troche tego białego puchu a droga hamowania między latem a zimą jest bardzo a to bardzo dłuższa więc ja tam nie dziwię sie ludziom iz się boją ;niedawno moze z trzy tygodnie temu wydarzyl sie tam bardzo tragiczny wypadek gdy koleś ukradzionym uno rozbił się były bodajze trzy ofiary śmiertelne a wpisy na kontak24 takie że jechal szybko teraz za to go będą wolno nieśli ironia losu lepiej nie kusić losu ja juz mimo że mam dopiero 36 lat wyrosłem z szarżowania zwłaszcza zimą i wiele wypadków widzialem az gęsia skórka przechodziła takie oto moje zdanie ,ktoś może ze mną się nie zgadzać ale to jego głowa i myślenie

Wszystko stoi, ale...

na obu pasach jeździli prędkością rowerzysty... Też jeżdżę kilkanaście lat i jak się chce wyżyć jadę na tor a nie na ulicę. Poprostu jak ktoś chce jechać szybciej to go puszczam - niech se jedzie. Jego sprawa.

Podobna sytuacja jest jak w lecie spadnie deszcz - nagle kierowcy tracą głowę i zwalniają do granic absurdu. Przecież mieszkamy w Polsce, gdzie jest klimat jaki jest. Jak komuś jest straszne trochę śniegu lub deszczu to nie wiem czego szuka za kierownicą? OK, naklepałem ponad 500.000km we wszystkich konfiguracjach (FWD, RWD, AWD) i we wszystkich warunkach, ale nikt się nie urodził nauczony. Jak mają nabrać doświadczenie jak się nawet nie starają? Ale duża część kierowców zamiast się próbować czegoś nauczyć zimą, to tylko potrafią kręcić bączki pod marketem

A dyskusja na temat nauczania jazdy itp. to już całkiem inna bajka...

Mi dzisiaj wyłączyło się wspomaganie kierownicy. Tzn. po odpaleniu silnika, włączyłem nawiew na maksa i ogrzewanie tylnej szyby. Po odśnieżeniu auta, wsiadam i pali się czerwona kontrolka od wspomagania. Wyłączyłem wszystko, łącznie z silnikiem i po ponownym uruchomieniu wszystko było już OK (podczas jazdy nawiew włączony na 2 pozycję). Chyba układ ładowania "nie nadążył" za poborem prądu na wolnych obrotach i komputer wyłączył wspomaganie (czytałem o czymś takim w necie, ale czy to ma zastosowanie w kropku - tego nie wiem)

W przypadku dużego wzrostu poboru prądu albo spadku napięcia, body odłącza odbiorniki. pierwsze w kolejce jest wspomaganie.

i to jest własnie ta mentalność .... wczoraj juz miałem telefon czy nie wbije wieczorem pod galerie... Jaka jest zabawa jezdzic po pustym placu?

Dzisiaj byłem świadkiem jak pewna pani zaprzyjaźniła sie z głębokim rowem.... jak ona to zrobiła to nadal nie wiem (no ale cliowki szkoda xd )

Co do tematu zawalidróg jak tylko pogorszą się warunki pogodowe to powiem tyle, nie każdy jest mistrzem kierownicy, co nie zwalnia z myślenia. Jeżeli ktoś uznaje, że szybciej boi się jechać niech jedzie swoim tempem, ale jeżeli jest taka możliwość to niech jedzie prawym pasem i wszystko w temacie. Z drugiej strony przedwczoraj wracałem z Zakopanego, po drodze wariatów nie brakowało, mimo że śnieg sypał a na drogach błoto pośniegowe nie brakowało chętnych do wyprzedzania nawet na zakrętach. Ślepa wiara w auto z absem, kontrolą trakcji i oponami zimowymi jest zgubna, zwłaszcza jak pod błotem jest lód. Miałem kiedyś sytuację, że jakaś pani w astrze stwierdziła że nie będzie jechać w kolumnie pojazdów i zaczęła na zakręcie wszystkich wyprzedzać... Dwa samochody przede mną wywinęła bąka i stanęła w zaspie - tak się kończy cwaniakowanie na świeżym śniegu.

Ja miałem w poniedziałek sytuację, iż przejechałem już skrzyżowanie, jadę kawałek dalej i widzę, że jakiś osioł naprzeciw wyprzedza Meganką ciężarówkę wiozącą szkło, która dopiero się włączyła do ruchu, więc logiczne, że jechała wolno. Ja hebel do zera, koleś dopiero po sekundzie się zorientował, że nie zdąży i chcąc się schować na swój pas, postawiło go bokiem. 4 metry ode mnie

Ustawiasz parę pachołków, bierzesz stoper i już jest fajna zabawa
Nie mówiąc, że czegoś tam się człowiek mimo wszystko uczy o zachowaniu auta

U mnie -2 i od 13:00 sypie cały czas ostro śniegiem Naleciało około 30-40 cm śniegu masakra.Wszystkie autobany,są zapchanie

Najechane dzisiaj ponad 100km po mieście... cierpliwość rozgrzana do granic możliwości... (ludzie! to tylko snieg) ale na koniec dnia zaliczony kilkuminutowy trening zimowy

U mnie dużo śniegu dodatkowo -10,po wczorajszej trasie Punciak nie do poznania.Ciężarówki robi taki syf na drogach jedno błoto,do tego auto białe od soli.
Dobrze że wczoraj zabrałem gerwazego ,bo gdy szykowałem się do powrotu zarówno klamki,zamka,jak i drzwi nie szło ruszyć

A przesmarowałeś uszczelki w drzwiach?

W nocy -15*C
Ciągnięcie człowiek na nartach za samochodem - bezcenne

śniegu przez noc napadało tyle,że jak poszedłem rano o 7 po auto ... to miałem go po kolana
po prostu masakra tyle go jest ... drogi w śniegu,ale do tych 90km/h da się jechać

zawalidrogi tak powiedzą:
patrz jaki pirat
tak swoją drogą uszczelki przesmarowałem, drzwi otwierają się miodzio ale za to szyby przymarzły i za cholerę nie chcą się otworzyć

Chwała temu, kto wymyślił patent z kremem Nivea

Witam, mam pytanie do was, czy Wy macie akumulator jakoś ocieplony? Bo tak się zastanawiam, czy nie ocieplić styropianem które trzyma ciepło akumulatorowi.

Nie będzie trzymać ciepła, tylko izolować zimno - przecież ciepło od silnika też będzie izolować.
IMO warto, zawsze to parę stopni "odporności" na mróz więcej.

jak już to wolę wazelinę

Ocieplić akumulator zawsze można. Ale jak jest sprawny, to ocieplenie mu nie potrzebne, a jak jest niesprawny, to ocieplenie mu nie pomoże (dlatego większość nie ociepla akumulatora).

A ja mam nowy aku i w specialnym pokrowcu i w nowej obudowie większej

te pokrowce i tak nic nie dają, ale co kto woli

przynajmniej czyst zawsze aku, a 10zł nikogo ni zbawi ;p