Witam
jako, że dalej szukam swojego kropka byłem oglądać oba egzemplarze w komisie w Goczałkowicach, pojechałem głównie dla tego srebrnego z gazem ale przy okazji zobaczyłem jeszcze tego czarnego. Wcześniej oglądałem jeszcze jednego w miejscowości Łęki niedaleko Oświęcimia.

http://moto.gratka.pl/tresc/fiat-punto- ... 134f498d,1

Widać, że autko stoi już troszkę, powietrza w kołach za wiele nie było. Z zew pierwsze co się rzuca w oczy to brak tylnych nadkoli. Mimo telefonicznego zapewnienia kolesia, który pracował w komisie , że auto nie jeździło na L po stronie pasażera widać nieudolną próbę zamaskowania miejsca skąd wystawały pedały dla instruktora;) Środek był w stanie dostatecznym, lekkie otarcia na kierownicy i na dywanikach podłogowych po obu stronach. Odpuściłem sobie dalsze oglądanie bo nie lubię jak mnie ktoś robi w .......

http://moto.gratka.pl/tresc/fiat-punto- ... 134f498d,1

Tu przynajmniej gość nie pisał, że bezwypadkowy i coś jest na rzeczy. Pierwsze co się rzuciło w oczy to inne znaczki Fiata na masce i tylnej klapie ( z tego co pamiętam to w tym roczniku powinny być niebieskie). Po bliższym się zapoznaniu klapa źle spasowana, tak samo drzwi po stronie kierowcy jakieś dziwnie wystające i szpary też jakieś nierównomierne.

http://moto.gratka.pl/tresc/fiat-punto- ... 134f498d,2

Kolejny Fiacik, który miałem "przyjemność" zobaczyć. Autem tym podobno jeździ właściciel/pracownik komisu więc auto jest w eksploatacji i przynajmniej mogłem się nim przejechać. Z zew. jak na tyle lat moim zdaniem dobrze wyglądał, parę obdarć, lekko pęknięty zderzak przedni, miernik lakieru nie pokazał nic nadzwyczajnego. Środek zadbany, lekko wytarta kierownica reszta bez zarzutu. Pierwsze co mi się nie spodobało znajdowało się pod maską, delikatny wyciek z silnika (jak później się dowiedziałem na forum był to wyciek z okolicy cewek zapłonowych czyli pewnie oringi do wymiany), pomalowane czarną farbą okolice kielichów amortyzatorów, brak osłony kolektora wydechowego (okazało się, że była w bagażniku). Kolejna sprawa to niedziałająca instalacja gazowa, jak to stwierdził gość z komisu akurat dzisiaj się nie przełączyło na gaz:(Kolejna rzecz świeciła kontrolka Check Engine, jak pan stwierdził na gazie to normalne, jakoś mu nie uwierzyłem;)Przejechałem się chwilkę na pierwszy rzut oka wszystko było ok, chociaż wydawało mi się, że sprzęgło wysoko łapało ale sam nie wiem jak powinno łapać, to akurat tak od połowy. Zrezygnowałem z brania go na SKP bo miałem obawy o silnik i instalację gazową ale autko z zew. i w środku nie było w złym stanie, klimka działała i raczej L nie było, przynajmniej ja się nie doszukałem śladów. No nic szukam dalej.

Pozdrawiam
Łukasz

Check sie swieci na LPG

Kupując auto z gazem masz instalację LPG - gratis (nie mam nic przeciwko zakładaniu LPG, ale samodzielnie).
Jazda na gazie ma trzy etapy:
> pierwszy - założenie instalacji LPG i okres jazdy, żeby się instalacja zwróciła,
> drugi - okres taniej jazdy na gazie,
> trzeci - okres, kiedy często jeździmy do warsztatu na różne naprawy (związane z eksploatacją samochodu na gazie) i wtedy najczęściej zapada decyzja o sprzedaży auta.
Kupując auto z LPG - kupujemy je w tym trzecim okresie Dlatego najlepiej kupić samochód ze sprawnym (zadbanym) silnikiem i samemu założyć LPG (wtedy mamy jeszcze dwa pierwsze w/w okresy). Ale wszystko zależy od posiadanej kasy.

Od kiedy? Jeśli świeci check, to znaczy że coś jest nie w porządku. Jeśli wszystko gra, nie ma prawa się zaświecić na lpg.