Witam.Panowie w jednym miejscu tuż przed głową kierowcy przednia szyba ma trudności z odparowaniem.Reszta szyby odparowuje prawie od razu a na przeciwko kierowcy bardzo długo potrafi być zaparowana no i kończy się na przecieraniu papierem.U was też tak jest czy to tylko u mnie coś jest nie tak??

hm u mnie wszystko gitara a sprawdzałeś czy wieje tam na podszybiu u kier??

Czasem nagrzewnica Ci nie zaczyna przeciekać? Ten "opar" tłusty jest, śmierdzi w aucie?

nagrzewnica lekko przepuszcza ale w innym, samochodzie miałem z nią problem i szyba była cała zaparowana , nawet niekiedy po włączeniu nawiewu zaczynała bardziej parować no i był tłusty osad.Tu nie ma tłustego osadu a szyba paruje tylko w jednym miejscu.Jak by to było przez nagrzewnicę to chyba by cała parowała a nie tylko kawałek bo przecież z nagrzewnicy tunelem powietrze się rozchodzi na całą szybę...

Jeśli jest jakiś mini przeciek to możliwe, że akurat zaparuje miejscowo - nie możesz być pewnym na 100%, że cyrkulacja powietrza w PI jest na tyle mocna, żeby się "równo rozeszło" na całą szybę

Ja u siebie mam dokładnie ten sam problem. Jak na złość paruje tylko vis a vie kierowcy. Bodajże we wrześniu najpierw przedmuchałem od góry kanały kompresorem, wyleciało nawet sporo syfu. Potem jedną sobotę w ogóle rozebrałem kokpit, wyczyściłem szmatką na drucie kanały, wyciagnąłem reszte liści i w zasadzie nic to nie dało Po prostu czuć jak się rękę przyłoży, że na przeciw kierowcy leci wolniej powietrze, niż, np. na środku. Ten typ chyba tak ma po prostu i nie ma na to rady.
Aczkolwiek zauważyłem jedną rzecz jeszcze, powietrze zimne ma intensywniejszy strumień, niż ciepłe. Dotyczy to wszystkich wylotów.

To akurat jest 100% normalne

PZ_Punto, to możemy podać sobie rękę bo mamy ten sam problem też zauważyłem że nadmuch na przeciwko kierowcy działa słabiej.Może to jest powód słabego odparowywania.U mnie para zawsze ma kształt litery V a co do słabszego nawiewu ciepłego powietrza to w moim poprzednim samochodzie ktoś wymontował filtr kabinowy przez co na nagrzewnice leciał syf, liście itp które zatkały ją od zewnątrz...

Ja może w weekend jak znajdę czas to zajrzę w podszybie i zakleję agrowłókniną te szpary na filtr powietrza, żeby liści nie wciągało. Na forum był wątek na ten temat, że Punta w dużej mierze były pozbawione filtru kabinowego Ja w pracy pod drzewem parkuję i podejrzewam, że juz mi nawciągało znowu śmieci.

Załóż kabinówkę, sam filtr to około 30 zł, z podstawką chyba 50, a jakość powietrza niezastąpiona.
W ELX miałem fabrycznie filtr, ale NIGDY NIE WYMIENIONY od fabryki Strasznie parowały szyby, śmierdziało i leciały różne różności do wentylatora nawiewu Mała inwestycja w filtr i już rok, jak ręką odjął. Niby powinno się wymieniać co rok, zobaczymy.

TTTM, ale.... są i na to sposoby Mam na podszybiu woreczek z kocim żwirkiem. Szyby parują o jakieś 60-70% mniej

Mozesz napisac jakiej marki ten koci zwirek? Jak wiadomo najlepsza jest ziemia okrzemkowa (diatomit), bardzo dobrze pochlania wilgoc. Kosztuje grosze - http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... wa&order=p, a na allegro przebitka za gotowy produkt, ladnie opakowany jest kilkadziesiat razy wiecej warty - http://allegro.pl/listing.php/search?st ... gory=18609 Mozna sobie taka ziemie okrzemkowa wsadzic w ponczoche, cos co jednoczesnie nie spowoduje, ze proszek bedzie sie sypac, a z drugiej bedzie wilgoc pochlaniac, i ponczocha bedzie rosnac - proszek bedzie "zywic sie wilgocia" Ulotka do sorbentu na bazie ziemi okrzemkowej - http://www.wurth.pl/katalog2/karty/A0890%2062.pdf

mario1978, wziąłem najtańszy jaki był w zoologicznym, woreczek z pieluchy tetrowej

Macie dobrze wyczyszczoną szybę od środka?

Tak szyba czysta...

Z ciekawostek - mnie też poszła nagrzewnica. W serwisie kazałem ją ominąć, czyli mam założone kolanka na silnik. Nagrzewnica nie jest wpięta w tor chłodzenia/ogrzewania, a mimo to, przy deszczu, wilogi przednia szyba wygląda jak mleko :O Tego nie rozumiem już zupełnie, nie przepala płynu, nie gubi go, nagrzewnica jest ominięta, węże zdjęte...a i tak przednia, boczne, tylna parują niemiłosiernie.

Z tego co wiem to za parowanie szyb odpowiedzialna jest wilgoć w samochodzie czyli mokre dywaniki, zapchany filtr kabinowy i nagrzewnica.U mnie co ciekawe wszystko jest suche a nagrzewnica lekko puszcza bo czuc płyn jednak nie ma efektu parowania na całej szybie tylko w tym cholernym punkcie na przeciwko głowy kierowcy.jak by to była wina nagrzewnicy to by cała szyba była zaparowana no i tłusta przez płyn...

Z tego co wiem, 1.1 nie ma filtru kabinowego, nagrzewnica odłączona, a podłoga nie jest nigdzie dziurawa.

Podłoga nie musi być dziurawa.U mnie w audi ciągle parowały szyby.Wystarczyła wymiana dywaników na okres zimowy z welurowych na gumowe i po problemie...

Troche to dziwne - btw, u mnie są gumowe, ale całość wykładziny na podłodze to coś ala filc, w tym całe auto przecież jest.

Wystarczy, że kierowcza "nachucha", zwiększy wilgotność powietrza w kabinie i już masz zaparowane szyby.
Jeździć bez nagrzewnicy zimą - współczucie

Wystarczy że trochę wody się dostanie pod wykładzinę i dopóki nie wyschnie będzie parowało.Oczywiście nie mówię tu o sytuacji o której kolega wyżej pisze że wchodzimy do samochodu i po chwili zaczynają parować szyby.To jest normalne bo przecież oddychamy i zanim nie "złamiemy" powietrza będzie parowało.Ja mówię o sytuacji gdzie po kilku godzinach postoju samochód w środku jest zaparowany...Taki filc bardzo lub wilgoć.Przekonał się o tym mój szwagier któremu podłoga w samochodzie zgniła od środka samochodu mimo iż samochód nigdy nie był zalany...

Heh, coś w tym jest bo wczoraj jeździłem po deszczu. Wsiadłem wychodząc prosto z domu - parowania nie było. Później pochodziłem trochę po zimnym, deszczu, wsiadłem i od razu mleeeko na szybach. Trochę to dziwne, ale fakt - klima przydaje się w takich sytuacjach.