|
Obecny czas: 03 Maj 2024, 11:55
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
lukk |
#675805 Wysłany:
18 Cze 2013, 23:03; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Łukasz
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: podkarpackie [R]
Rejestracja: 05 Sty 2013, Posty: 133 Pomógł: 1
|
STax napisał(a): BogdanK napisał(a): Zmiana po latach z 10W40 na 5W40 może spowodować np. wycieki oleju z silnika. Nie przesadzajmy. Ważniejsza jest klasa lepkości i Sam w sobie zaprzeczasz w jednym poście, po za tym Selenia to szajs a po za tym drogi szajs....
_________________
Kod: Gaz rządzi, gaz pany, kto nie ma gazu ten zacofany.
|
|
Góra |
|
|
|
|
Angry_Us3r |
#675813 Wysłany:
18 Cze 2013, 23:17; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Krzysztof
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: kujawsko-pomorskie [C]
Miejscowość: [CIN] Inowrocław Rejestracja: 26 Lip 2011, Posty: 5925 Pomógł: 35
|
Może nie szajs, ale Petronas to taka masówka, jak i Orlen, Lotos, Shell, itp, ale nazwa + cena + dobry marketing - CUDO olej Jak już dawać TAKĄ kasę za olej to są dużo lepsze marki, ale co kto lubi, akurat STax lubi lać Selenię no i fajnie.
_________________ Rany boskie, jeżdżę kioskiem
|
|
Góra |
|
|
STax |
#675869 Wysłany:
19 Cze 2013, 10:59; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Rabarbar |
|
Imię: Szczepan
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: Kotlarnia/Opole Rejestracja: 14 Cze 2007, Posty: 24031 Pomógł: 128
|
lukk napisał(a): Sam w sobie zaprzeczasz w jednym poście, po za tym Selenia to szajs a po za tym drogi szajs.... Jeździłeś na niej czy tylko słyszałeś? Ja zastrzeżeń do selenii nie mam. Są tańsze oleje, fakt, ale są też gorsze oleje.
_________________ http://staxomoto.blogspot.com <= ZAPRASZAM - ostatni update 16.02.16 http://stax.motoblogi.pl/ http://www.facebook.com/staxomoto <= Lubię to!
obecnie: http://fiatpunto.com.pl/topic1866.html Punto 55sx '97 "Pershing" 662A Grigio Ducale SM.MET 82KM & 110Nm Saab 9-3 2.0t 150KM 240Nm 01' Skoda Octavia 1.2 TSI 110KM 175Nm 17'
było: Peugeot 605 3.0 V6 167KM 235Nm 94' BMW 323i Touring 170KM 250Nm 96' Opel Astra GSI 2.0 150km 196Nm 92' BMW 323i sedan 181KM 250Nm 96' Skoda 120L 52KM 82Nm 89'
|
|
Góra |
|
|
BogdanK |
#675882 Wysłany:
19 Cze 2013, 11:47; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Bogdan
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Katowice Rejestracja: 15 Mar 2012, Posty: 2114 Pomógł: 51
|
Dlaczego Fiat zaleca akurat olej Selenia do swoich samochodów? Dlaczego Opel zaleca Mobil1, Renault olej Elf, a np. Citroen olej Total Quartz, itd.? Każdy z producentów aut twierdzi, że zalecany przez niego olej silnikowy jest najlepszy. Dlatego, że mają podpisane umowy z danym producentem oleju i dzięki temu dany olej dostarczany w beczkach do fabryki lub ASO mają tańszy niż inni odbiorcy (co umożliwia spory zarobek podczas wymiany oleju w ASO). Specjaliści z branży olejowej twierdzą, że nie trzeba się sugerować nazwą oleju, tylko parametrami jakie spełnia i normami danych producentów aut. Np. olej Lotos spełnia określone normy m.in. takich producentów jak: Posche, Mercedes, VW czy Opel. Nie wierzę, że ci wymienieni producenci aut dali np. Lotosowi certyfikaty zaświadczające o spełnianiu ich norm tylko za łapówkę (o Lotosie piszę przykładowo, sam jeżdżę na oleju Orlen Platinum). Więc jak ktoś jeździ na Seleni lub na innym oleju - spełniającym określony normy Fiata - to OK (różnica jest tylko w cenie oleju).
_________________
Było: Punto II 3D 1,2 8V 2000r., Renault Thalia 1,5 dCi 2005r. Jest: Kia Venga 1,6 2018r.
|
|
Góra |
|
|
STax |
#675920 Wysłany:
19 Cze 2013, 15:58; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Rabarbar |
|
Imię: Szczepan
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: Kotlarnia/Opole Rejestracja: 14 Cze 2007, Posty: 24031 Pomógł: 128
|
BogdanK napisał(a): Specjaliści z branży olejowej twierdzą, że nie trzeba się sugerować nazwą oleju, tylko parametrami jakie spełnia i normami danych producentów aut. Np. olej Lotos spełnia określone normy m.in. takich producentów jak: Posche, Mercedes, VW czy Opel. Nie wierzę, że ci wymienieni producenci aut dali np. Lotosowi certyfikaty zaświadczające o spełnianiu ich norm tylko za łapówkę (o Lotosie piszę przykładowo, sam jeżdżę na oleju Orlen Platinum). Więc jak ktoś jeździ na Seleni lub na innym oleju - spełniającym określony normy Fiata - to OK (różnica jest tylko w cenie oleju). Otóż to
_________________ http://staxomoto.blogspot.com <= ZAPRASZAM - ostatni update 16.02.16 http://stax.motoblogi.pl/ http://www.facebook.com/staxomoto <= Lubię to!
obecnie: http://fiatpunto.com.pl/topic1866.html Punto 55sx '97 "Pershing" 662A Grigio Ducale SM.MET 82KM & 110Nm Saab 9-3 2.0t 150KM 240Nm 01' Skoda Octavia 1.2 TSI 110KM 175Nm 17'
było: Peugeot 605 3.0 V6 167KM 235Nm 94' BMW 323i Touring 170KM 250Nm 96' Opel Astra GSI 2.0 150km 196Nm 92' BMW 323i sedan 181KM 250Nm 96' Skoda 120L 52KM 82Nm 89'
|
|
Góra |
|
|
lukk |
#675921 Wysłany:
19 Cze 2013, 16:10; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Łukasz
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: podkarpackie [R]
Rejestracja: 05 Sty 2013, Posty: 133 Pomógł: 1
|
Właśnie się przed chwilą dowiedziałem że znajomy który jeździ TIREM przywiózł całe auto Lotosa w bankach do Polski. I tu uwaga skąd: z Turcji.
_________________
Kod: Gaz rządzi, gaz pany, kto nie ma gazu ten zacofany.
|
|
Góra |
|
|
Angry_Us3r |
#675922 Wysłany:
19 Cze 2013, 16:19; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Krzysztof
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: kujawsko-pomorskie [C]
Miejscowość: [CIN] Inowrocław Rejestracja: 26 Lip 2011, Posty: 5925 Pomógł: 35
|
Zależy jeszcze jakiego, są też oleje rolnicze Ja tam leję Orlen i on nawet może być z Uzbekistanu, nie obchodzi mnie to - spełnia zadanie.
_________________ Rany boskie, jeżdżę kioskiem
|
|
Góra |
|
|
lukk |
#675925 Wysłany:
19 Cze 2013, 16:28; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Łukasz
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: podkarpackie [R]
Rejestracja: 05 Sty 2013, Posty: 133 Pomógł: 1
|
Mnie też to średnio obchodzi ale miałem nadzieję że chociaż Lotos jest z Polski a tu jednak nie...
_________________
Kod: Gaz rządzi, gaz pany, kto nie ma gazu ten zacofany.
|
|
Góra |
|
|
Angry_Us3r |
#675928 Wysłany:
19 Cze 2013, 16:41; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Krzysztof
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: kujawsko-pomorskie [C]
Miejscowość: [CIN] Inowrocław Rejestracja: 26 Lip 2011, Posty: 5925 Pomógł: 35
|
Być może produkcja na miejscu jest tańsza, a po co mają zwozić do Polszy i robić tutaj jeśli by tak było? Ile wielkich marek trzaska swoje produkty w innych krajach - nie starczy mi dnia, żeby wypisać.
_________________ Rany boskie, jeżdżę kioskiem
|
|
Góra |
|
|
Rolce |
#676016 Wysłany:
20 Cze 2013, 10:43; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
Imię: Radek
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: Poza Polską
Miejscowość: Londyn Rejestracja: 10 Sty 2011, Posty: 278
|
Moim zdaniem jak ktos mowi ze na danym oleju pracuje lepiej czy gorzej, ciszej lub glosniej to moze byc w duzym stopniu autosugestia. Podobnie jak mity ze lejac Selenie 20k mozna zrobic Puntem 1.2 8V 300tys bez remontu. Moim zdaniem wazne tez jest jak eksploatuje sie samochod. Byc moze olej warto dobrac do stylu jazdy? Trzeba tez zdawac sobie z tego sprawe ze silnik silnikowi nie równy. Nawet ten sam model wyprodukowany tego samego dnia. Toleancje wykonania (jakosc powierzchni, rozmiary), jakosc stopów metali (twardosc, ciaglosc itd), wszystko to zmienia sie. Jednak i tak jakby ktos mial wszystko zadbane zmieniał filtry, oleje, swiece, kable, cewki, wentylatory itd i na wszystko chuchal i dmuchal i nie bylo by jakichs wad przy produkcji. Znal by slabe punkty silnika i dbal o wszystko. To z pewnoscia mozna dluzej pojezdzic i w tym czasie oszczedzic na kolejne nowe auto. To i tak ale w pewnym momencie zejdzie na ziemie i bedzie musial zobic remont glowicy, bo statystyka jest nieublagana. Jak Fire jezdza bez zadnego remontu po 150 - 200. To wynika to z tego ze do 300 to moze 0.5% dojedzie. No ale jestem pewien ze jak ktos zna slabe punkty auta i silnika to moze znacznie przedluzyc jego zywot i koszty napraw. Moim zdaniem na tym polega zaleta Fiata Punto, prosty w budowie i tani w naprawie. Jak ktos wie jak to wykorzystac to jest do przodu. FL jeszcze chyba klepia, mowiac szczerze chcialym miec nowa FL. Ale wiem ze to niemozliwe.
|
|
Góra |
|
|
BartekP |
#677309 Wysłany:
26 Cze 2013, 19:26; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Samochód: Punto 2012
Silnik: 1.4 16V 135KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Lounge
Województwo: dolnośląskie [D]
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 15 Lip 2012, Posty: 912
|
To ja też dorzucę swoje trzy grosze. Mój(a w zasadzie pożyczony od teścia ) ELX z rocznika '95 jak zaczynałem nim jeździć miał 90 000 (i tu był wymieniony rozrząd). Po 3 latach użytkowania miał 155 000 i oprócz tego rozrządu nic nie było przy silniku grzebane. Olej żarł ale w umiarkowanych ilościach. Lany był M1 10w40 i Elf. Żadnej różnicy nie zauważyłem czy to był ten czy ten olej. Obecnie ma 175 000 i teść zasuwa Punciakiem aż miło. Żadnych skarg nie słyszę. Do mojego nowego Punciaka chciałem, owszem, przy wymianie wlać coś innego niż Selenię K PE 5w40 ale ASO w trakcie wizyty nie dysponowało żadnym innym olejem o tej fiatowskiej specyfikacji AC... coś tam do mojego modelu. Żal mi wydawać na 1 l oleju ponad 60 zeta. Ta cena jest jakaś z kosmosu...Wolałbym za te 60 zeta kupić 1 l ale Ballantine'sa( w promocji...) Co do plotek. Mój kuzyn jest mechanikiem i robi w GB.Twierdzi, że Selenia jest największym chłamem.Bardzo pozytywnie wypowiada się o Lotosie. No ale on pracuje w GB i nie trawi włoszczyzny oraz jeździ jedynym słusznym TDI . Fakt, jest dobrym specem. PZDR
_________________ Punto 1,4 2012 Multiair Turbo 135 KM Lounge
Mój szrot
topic41590.html
|
|
Góra |
|
|
BogdanK |
#677390 Wysłany:
27 Cze 2013, 12:34; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Bogdan
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Katowice Rejestracja: 15 Mar 2012, Posty: 2114 Pomógł: 51
|
Twoje Punto wybrało Selenię [ Dodano: 27 Cze 2013 11:34 ]Czytałem ostatnio trochę o olejach silnikowych i wychodzi na to, ze: > olej mineralny = 100% oleju mineralnego, > olej semisynthetic = 70% oleju mineralnego i 30% oleju syntetycznego, > olej synthetic = 30% oleju mineralnego i 70% oleju syntetycznego, > olej full synthetic = 100% oleju syntetycznego.
_________________
Było: Punto II 3D 1,2 8V 2000r., Renault Thalia 1,5 dCi 2005r. Jest: Kia Venga 1,6 2018r.
|
|
Góra |
|
|
wojtass18 |
#677457 Wysłany:
27 Cze 2013, 12:40; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
Imię: Wojtek
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: zachodniopomorskie [Z]
Miejscowość: SZCZECIN Rejestracja: 10 Gru 2009, Posty: 4596 Pomógł: 56
|
|
Góra |
|
|
Gigavat |
#677527 Wysłany:
27 Cze 2013, 21:28; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Ryszard
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.2 8V 65KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Active
Województwo: pomorskie [G]
Miejscowość: Gdynia Rejestracja: 10 Maj 2013, Posty: 281 Pomógł: 4
|
Czyli w skrocie im bardziej wysilony silnik i/lub nizszej klasy olej i/lub eksploatacja na krotkich dystansach, to czesciej zmieniamy olej. Dla przykladu moim 1,2l 65km jezdze glownie poza miastem z mniej wiecej stala predkoscia wiec nie mam obaw wymieniac oleju klasy C co 30kkm. Gdybym mial np. 1,4l o mocy stu-paru lub wiecej koni i jedzil po miescie to nawet ten sam olej zmienialbym co 10kkm.
_________________ Mocy przybywaj bo 8V to nie V8! CzarySmaryGarage: http://www.youtube.com/channel/UC2eCgnRn_vap605t7oTFzKA
|
|
Góra |
|
|
Angry_Us3r |
#678036 Wysłany:
30 Cze 2013, 14:48; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Krzysztof
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: kujawsko-pomorskie [C]
Miejscowość: [CIN] Inowrocław Rejestracja: 26 Lip 2011, Posty: 5925 Pomógł: 35
|
Pytanie - silnik Diesela, 1.6TD, przebieg około 500 tysięcy, oleju bierze jak na swój wiek i przebieg zaskakująco mało - po 100km na bagnecie może opadło z 0,3mm, Peugeot 1.1 Pb mojej mamy potrafi lepiej ( ), jest strasznie czarny i gęsty. Profilaktycznie uzupełniłem do 3/4 bagnetu olejem Lukoila 15W40. PYTANIE: Zmiana na 10W40 do Diesela - zaszkodzi? Na pewno ułatwi rozruch, nawet w takich temperaturach, ale co po rozgrzaniu? Byłby to Orlen Platinum. W swoim Punto miałem po zakupie 15W40 GM, zmieniłem na 10W40 i nie było kłopotu. Jak to jest?
_________________ Rany boskie, jeżdżę kioskiem
|
|
Góra |
|
|
Hubertus |
#678101 Wysłany:
30 Cze 2013, 20:06; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Sympatyk kropek |
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.6 8V 90KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: ELX
Województwo: Poza Polską
Rejestracja: 27 Cze 2013, Posty: 18
|
Angry_Us3r napisał(a): (...) Jak to jest? Jak silnik jest technicznie w porządku, czysty i nie zużyty, to zmiana oleju na "wyższy" mu nie zaszkodzi. Jak jest dobity i jedyne co jeszcze zapewnia mu resztki kompresji to nagar i inne syfy, to taka zmiana go dobije - szybciej nadejdzie to, co nieuniknione...
|
|
Góra |
|
|
Angry_Us3r |
#678103 Wysłany:
30 Cze 2013, 20:18; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Krzysztof
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: kujawsko-pomorskie [C]
Miejscowość: [CIN] Inowrocław Rejestracja: 26 Lip 2011, Posty: 5925 Pomógł: 35
|
Hubertus, Myślę, że po samym zużyciu oleju i spalinach mogę stwierdzić, iż nie ma źle, mocy jeszcze trochę zostało z tego, co w katalogu. Chodzi o rozruch, czy to zimą czy latem, na pewno rozrusznik będzie miał łatwiej. Spróbuję.
_________________ Rany boskie, jeżdżę kioskiem
|
|
Góra |
|
|
Hubertus |
#678111 Wysłany:
30 Cze 2013, 20:31; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Sympatyk kropek |
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.6 8V 90KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: ELX
Województwo: Poza Polską
Rejestracja: 27 Cze 2013, Posty: 18
|
Ja tak zmieniłem, w 1,6 z 15W40 na 10W40 (Shell, myjący). I nic się nie stało. Zmieniłem także w Jawie 350 olej z mineralnego najpierw na półsyntetyk (bo na stacji paliw innego nie było) i silnik to przetrawił bez problemów, potem podczas podróży przez Europę na syntetyk - bo nie mogłem dostać innego. I silnik ciągle żyje, mimo iż dawno przekroczył przebieg remontowy o jakieś 50%...
|
|
Góra |
|
|
lioton |
#678185 Wysłany:
01 Lip 2013, 00:38; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Sławomir
Samochód: Lancia Delta
Silnik: 1.6 120KM mJTD
Paliwo: ON
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: RSTR / KRK Rejestracja: 26 Cze 2008, Posty: 1133 Pomógł: 9
|
Witam Mam dylemat dotyczący oleju, a dokładnie boję się podróby Juz tłumaczę o co chodzi. Helix 5w40 w pobliskim moto sklepiku, pewny ( raczej ) egzemplarz 115zł, motointegrator - 120zł Allegro http://allegro.pl/olej-shell-helix-5w40 ... 66789.html jakaś niby hurtownia krk więc mógłbym odebrać osobiście na upartego ale po pierwsze co to da a po drugie musiałbym przebijać całe miasto - 72zł Nic nie pisze aby był to jakiś niemiecki. Jakby to był Mobil to bym od razu celował w podróbę ale ponoć shella nie podrabiają, no i co mam o tym myśleć Swoją drogą np. Mobila 0w40 nie kupi w sklepie poniżej 150zł ( w moim sklepiku 165zł ) a np tutaj -> http://allegro.pl/mobil-1-new-life-0w40 ... 50710.html 120zł a to jest raczej pewny sklep, już tam kupowałem, to sklep sporej hurtowni. Też drugi przykład, Ci od Halixa mają 10w40 po 65zł a w tej hurtowni nawet 20gr taniej więc ceny w zasadzie te same. I co o tym mysleć
_________________ ♥ MSC ♥ http://www.michael-schumacher.de/en/
|
|
Góra |
|
|
And |
#683656 Wysłany:
02 Sie 2013, 17:15; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Andrzej
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.9 85KM JTD
Paliwo: ON
Wersja: Sporting
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: Opole Rejestracja: 24 Lip 2011, Posty: 119 Pomógł: 1
|
Ile oleju wchodzi do 1.9 JTD?
|
|
Góra |
|
|
BogdanK |
#683696 Wysłany:
02 Sie 2013, 21:35; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Bogdan
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Katowice Rejestracja: 15 Mar 2012, Posty: 2114 Pomógł: 51
|
And napisał(a): Ile oleju wchodzi do 1.9 JTD? Ok. 4,3 litra (z filtrem).
_________________
Było: Punto II 3D 1,2 8V 2000r., Renault Thalia 1,5 dCi 2005r. Jest: Kia Venga 1,6 2018r.
|
|
Góra |
|
|
And |
#683713 Wysłany:
02 Sie 2013, 22:49; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Andrzej
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.9 85KM JTD
Paliwo: ON
Wersja: Sporting
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: Opole Rejestracja: 24 Lip 2011, Posty: 119 Pomógł: 1
|
|
Góra |
|
|
Artih |
#713565 Wysłany:
30 Sty 2014, 05:37; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Sympatyk kropek |
|
Imię: Artih
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.6 8V 90KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: ELX
Województwo: kujawsko-pomorskie [C]
Miejscowość: Bydgoszcz Rejestracja: 04 Paź 2008, Posty: 38
|
BogdanK napisał(a): Czytałem ostatnio trochę o olejach silnikowych i wychodzi na to, ze:
> olej mineralny = 100% oleju mineralnego, > olej semisynthetic = 70% oleju mineralnego i 30% oleju syntetycznego, > olej synthetic = 30% oleju mineralnego i 70% oleju syntetycznego, > olej full synthetic = 100% oleju syntetycznego.
Gdzie takie bajki można wyczytać ? Pytam serio, z ciekawości kto takie bzdury pisze ?
_________________ # Fiat Punto 90 ELX # Alfa Romeo 155 Super 2.5 V6 # Alfa Romeo 156 Q-System 2.5 V6 24V (żony)
|
|
Góra |
|
|
kryminal |
#714462 Wysłany:
04 Lut 2014, 23:38; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Piotr
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Sosnowiec Rejestracja: 23 Gru 2011, Posty: 470 Pomógł: 4
|
Do mnie do warsztatu jeden gość co jakiś czas odstawia 2 dostawczaki. Jedno ducato i jednego transita. Na jednej wymianie robi około 75tyś km czasem więcej ; )) a wlewa platinum 10w40. Jak wylewam olej z silnika to leci smoła i domyć się przez tydzień nie mogę ale z autami nie dzieje się nic. Sam też używam platinum i żadnych negatywnych skutków nie widzę. Jedynie 100 zł zostaje w kieszeni.
_________________ Było topic37123.html Jest topic50280.html
|
|
Góra |
|
|
Snak5 |
#717875 Wysłany:
23 Lut 2014, 22:38; Temat postu: Re: Oleje silnikowe , czyli neverending story... |
|
|
Puntomaniak |
|
Imię: Sławek
Samochód: Punto Evo 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Estiva Blue&Me
Województwo: małopolskie [K]
Rejestracja: 04 Lut 2014, Posty: 75 Pomógł: 2
|
Punto 2002 rok, silnik 1,2 8V LPG, przebieg 240 tys km i goni jak oszalały. On momentu kiedy ojciec wyjechał z salonu zalewany selenia 10w40, wymiana co 15 tys km. Od wymiany do wymiany bez dolewek. Ja mam nowe punto 2012 i tak samo tylko i wyłącznie selenie bede lał. Mobil czy Castrol to nic innego jak LOTOS
|
|
Góra |
|
|
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|