Witam.
Jestem tu 2 raz w życiu i ogrom informacji jakie tutaj znaleźć idzie jest masakryczny.
Przejdę do setna mojego zapytania do Was wszystkich.

Kończy mi się gwarancja w moim GP 1.4 77 i mam do was kilka pytań:

1) Mam zamiar sprawdzić mój samochód by jeszcze wykorzystać gwarancje i tutaj pytanie do was takie ... Gdzie niedaleko mojego zamieszkania ( Piekary Śląskie / Bytom ) znajdę solidną stacje diagnostyczną która przekopie mi samochód od deski do deski i wyszuka wszystko co jeszcze zdołam naprawić na gwarancji ?
Proszę o pewne sprawdzone miejsca.

teraz kilka usterek które chciał bym omówić z ludzmi którzy cos na ten temat wiedzą - czyli wami

2) Powiedzcie mi czy to jest kurka wodna normalne, że olej jaki wlali mi przy corocznym przeglądzie mógł WYPAROWAĆ po 16 000 km?
Po odwiedzeniu serwisu uświadomiono mnie, że jest to dopuszczalne dodam, że ten rok obfitował w 5 długich wypraw po 1200 km w jedną stronę.
W okresie 0 - 1 roku ( olej przetrwał do kolejnego przeglądu ) 1- 2 lata też zdarzyły się 2 w/w wyprawy ale olej OK, dopiero teraz w okresie 2 - 3 roku - dokładnie 2,5 zaświeciła mi się kontrolka i pokazał komunikat

3) Zdarzyło mi się 3 krotnie - jeszcze nie byłem w serwisie. Po uruchomieniu silnika zaczęło coś gwizdać prawie jak formuła 1 - zwiększenie gazu - szybsze i głośniejsze gwizdy - za 1 razem wyłączenie i włączenie silnika zlikwidowało to zjawisko, jednak za 3 razem po 12 próbach restartu silnika znikło. Na mój chłopski rozum było to zacięcie się rozrusznika który ruszał się wraz z silnikiem ? ale może ktoś z was to miał ?

4) wentylator pozycja 0 1 2 3 - super tylko, że mi w dniu wczorajszym działała tylko 4'ka 0 1 2 3 wentylator umarł - po przejechaniu 12 km - sam ruszył - mrozu nie było ale nadaje się na gwarancję ?

5) Wlecze się ten kropek - nie wymagam od niego osiągów ale matko boska żeby ze skrzyżowania ciężko było się ruszyć - czy ta wersja z reguły jest mułowata ?
A odpalić go po nocy bez względu czy zima czy lato to nieraz za 1 razem - 2 razem nie zaskoczy ino potelepie silnikiem i zdycha - no jak stary grat kurka woda - jakieś pomysły ?

6) podświetlenie pokrętła kierunku nawiewu oraz guzików klimatyzacji, ogrzewania tylnej szyby - kurde raz już to wymieniałem - pomińmy fakt, że żarówki na gwarancji ale sama wymiana skasowali mnie 50 zł 2 żaróweczki - ja pierdu - zgłosić, że ponownie się to stało, czy olewać to i samemu po gwarancji sobie to zrobić ? Może że się palą to jest wina gdzie indziej ? albo to normalka w tym miejscu ?

7) Na koniec moje ulubione
Od samego początku co odwiedzałem serwis meldowałem o głośno działającej klimatyzacji - zjawisko to miało miejsce czasami więc jak to bywa przy serwisantach jak zwykle było ok - w końcu przy zawitaniu w serwisie w związku z w/w olejem ponownie poruszyłem tą kwestią - wreszcie szef serwisu ( sobota więc to on był na zmianie ) podszedł - kazał dźwignąć klapę, zapalić silnik i ku mojemu zdziwieniu powiedział " Sprzęgło klimatyzatora " - dobra skoro to on jest fachowiec to mnie cieszy ze cos znalazł. Zaprosił mnie w Poniedziałek na ustalenie wizyty - ustalam wizytę informując ze potrzebuje auto zastępcze i nawet jestem gotów zapłacić za nie - już zwykły pracownik biurkowy informuje mnie, że wszystkie auta są aktualnie zajęte jak się coś zwolni od razu Pana zawołamy ( pomińmy fakt, że dzień wcześniej szef mówił: " z autem zastępczym nie ma problemu" - coś tam popisał podrukował - ok ( czekam 5 miesięcy na ten telefon i się nie doczekam )
Ale teraz co do usterki - miał może to ktoś przede mną - brzmi jakby łożysko się rozklekotało.


Dziękuję z góry za odpowiedzi, a przede wszystkim o lokalizacje dobrych stacji kontroli pojazdów albo fachowców od tego modelu fiata

Pozdrawiam i do siego roku

PS Koniec gwarancji 16 więc trzeba się spieszyć

Czytam i nie wierze że w nowym aucie tyle usterek . Coś mi się wydaje że na jakiś nieszczęśliwy egzemplarz trafiłeś albo żeście się od początku nie polubili . Ja to bym go pogonił bo ta zła passa może trwać ale to łatwo komuś doradzać . Jaki to ma przebieg ??

Witam.
Aktualnie około 55 000 czyli ani szacowany przebieg na 2.gi coroczny przegląd.
Polubili - matko boska w/w problemy z tym samochodem to problemy aktualne, w 1.szym roku zabierali mnie 2 krotnie na lawecie do serwisów bo zaświeciła się kontrolka zółtego silnika na desce i auto nie reagowało - pykało se powolutku na SAMYM ŚRODKU SKRZYŻOWANIA, po wyłączeniu i włączeniu miałem 5 sekund po czym kontrolka ponownie się zaświecała i mogłem sobie wciskać gaz ile chciałem - echo. Drugi raz również na skrzyżowaniu ale mnie uczęszczanej drogi.
Po scholowaniu w serwisach:
Serwis nr 1 CHORZÓW NIEDALEKO STADIONU ŚLASKIEGO: Wytłumaczenie bomba - uśmiejesz się - o ile to przeczytasz
"Źle pan jeździ - proszę nie włączać samochodu na luz i pozwolić mu się kulać - proszę stale trzymać samochód na biegu - przez to, że pan tak robi komputer otrzymuje sprzeczne informacje i głupieje"
Do dzisiaj, aż mi się śmiać chce jak sobie to przypomnę - co ma jazda na luzie ... co notabene nie ukrywam czasami tak robię to przyzwyczajenie z BMW marki FIAT czyli wiadomo Bardzo Małego Wozu ( 126p ) ... do kontrolki silnika - jeszcze jak bym jechał matko boska ale ja ruszałem ze skrzyżowania

Serwis nr 2: Po przekopaniu komputera silnika poinformował mnie, że mam nie piłować swojego samochodu na to zapytałem aby mi to rozwinął - to grzecznie poinformował mnie, że odnotowano kilkukrotne zamknięcie obrotomierza oraz, że samochód ma 40 km więcej na liczniku ale został on wyzerowany przez serwis w miejscu gdzie go kupowałem
Czyli jak dla mnie jakiś Pan lub Pani sobie pojeździli moim samochodem na sportowo o czym świadczyły informacje z komputera W tym miejscu pozdrawiam SALON FIATA SZCZĘSNY-ZJAWIONY w Dąbrowie Górniczej Tutaj być może zrobili porządny chrzest tłokom a dokładnie uszczelnieniu na nich dlatego ten w/w olej ... być może

napisze ci jeszcze kilka usterek naprawionych w serwisach

- wiązka kabli ABS czy czegoś tam - wezwanie do serwisu
- klamki tylne zacinające się
- skrzypiące tylne drzwi
- opadające tylne szyby - po przebiegu ja wiem 50 km pojawia się mała szparka i szyby juz tak zostaja - gdyby nie male dziecko bym tego nie zauważył - ale cos mi tam u nigeo wiało no i doszedłem do tego CO - PS 2 serwisy - problemu nie ma - rozebrane drzwi i cały układ jest OK - no i jak im to k**** mam udowodnić ? nagrywać wideo i przejechać sie 60 km
PS dziecko nie ma szans otworzyć jak by ktoś sobie pomyślał
- poduszki pod silnikiem
- jakieś tam gumowe stabilizatory czy coś
- uzupelnienie tego czegos w klimatyzacji ( nie freon ) bo sie gdzieś straciło
- PĘKNIĘCIE PRZEDNIEJ SZYBY w zeszłym roku - kurka wodna dzięki bogu, że w tą noc nie bylo mrozu - wyobraź sobie przednia szyba zaczęła mi pękać w Środku tuż przed nosem - gdy to żona zauważyła było to pęknięcie 2 cm - dojeżdzając do serwisu wtedy jeszcze w Piekarach ( ale przestali serwisować fiaty wiec musiałe gdzieś indziej ) - rysa była już 30 cm - do innego serwisu było już za puźno więc auto na noc pod blokiem w zime a rano do bytomia - dojechałem w całości - ale robili oczy, że szyba mogła sama od Siebie pęknąć a jednak kurka wodna mogła.
- wiecej grzechów nie pamietam - ale bylo ich wiecej i NIGDY NIKOMU NIE POLECE FATA NAWET JAKBY MIELI MNIE PRZYPALAC

Pozdrawiam - a może ktoś się wypowie na temat stacji kontroli - bo czas mi ucieka

Ganinex. W Katowicach lub w Gliwicach.

Witam.
Podjechać do Servisu i prosto z mostu zapytać czy idzie u nich sprawdzić samochód za kase oczywiście i jak by co to mają go robić ?
Pracujesz tam? - masz znajomego tam? powiedz czy warte jest to zachodu i czy ma to sens ? czy sami sobie znajdą robotę ?
Bo mi bardzej chodziło Okręgową stację kontroli gdzie sprawdzają wszystko ale przede wszystkim są neutralni i wystawią mi świstek co do roboty.

Pozdrawiam.
Kurde mój mały roztrzaskał mi klawiaturę - pięknie wchodzę w nowy rok - kolejne wydatki - muszę uzupełniać brakujące znaki

To chyba ostatni serwis jaki może być do odwiedzenia:-(

Na myśl o tym serwisie do dzisiejszego dnia mam dreszcze.
Miałem Seicento 1100 na gwarancji. Padła pompa cieczy chłodzącej w trasie z Bydgoszczy do Gliwic. Dojechałem jakoś do Gliwic. Było to jakieś 6 lat temu.
Laweta, sobota wieczór. Odbiór samochodu we wtorek. Wracam do Bydgoszczy do znajomego, a tam wszystko wymienione co można było wymienić od klocków hamulcowych, po tarcze i cholera wie co jeszcze. Więc Seicento pogoniłem po roku.
Ja do tego serwisu nie pojadę chociażby on był ostatnim serwisem Fiata w Polsce!

O kompetencji serwisów fiata można napisać całe epopeje. Jedno co jest pewne gdy nie trzeba z nich korzystać to omijać je z daleka. Jak naprawiasz autko na gwarancji kontroluj co i jak zrobili w samochodzie w przypadkach spornych kontaktuj się z FAP i nie miej skrupułów, że ktoś dostanie na garba. Bezczelność panów z serwisu jest odwrotnie proporcjonalna do ich kompetencji a bajek jakie potrafią wymyślać nie powstydziłby się Krasicki czy Andersen. Serwisy nie robią napraw gwarancyjnych za darmo. Jak nie usuniesz usterek w okresie gwarancji na koszt producenta to potem zapłacisz za nie z własnej kieszeni.