Witam,

Dzisiaj rano odpaliłem auto po 30 godzinach nie ruszania z miejsca. Silnik złapał od strzału, pracował równo i ogólnie normalnie. Po przejechaniu jakichś 10 km zapaliła się bursztynowa kontrolka silnika ale silnik dalej pracował prawidłowo. Zjechałem na bok zgasiłem odczekałem zapaliłem kontrolka zgasła. Po kolejnych 10 km znowu się zapaliła. Temperatura jest w połowie skali, silnik na światłach nie 'faluje' i pracuje równo. Czy ktos ma jakiś pomysł?

Bez podpięcia pod komputer nic nie zdziałasz - topic20463.html, masz zapisany błąd "check engine". Jak odczytasz błąd, napisz.Wydaje mi się że nie. Nikt z fusów czy szklanej kuli nie wróży na forum. Jedynie z kart tarota udzielają porad zdalnie - http://www.kosmica.pl/tarot-karty/

dokładnie a szukajka nie parzy

Panowie, nie można tak znowu zbywać kolegi Bro, diag to podstawa, ale można by tak trochę naprowadzić żeby nie martwił się, że np za kolejne 10km silnik mu wybuchnie ...
30 godzin to żaden postój, nawet w zimie, mój stoi już z tydzień to będzie jakieś ... 24x7 czyli jakieś 170 godzin

najlepiej umów się z jakimś forumowiczem ze śląska który posiada kabelek i odczytajcie błąd

naprowadzić może funkcja szukaj

Przecież naprowadziłem, cytujęJasno i wyraźnie napisałem co ma zrobić, abyśmy mogli dalej rozwinąć wątek.Jak ktoś kupuje samochód, to musi mieć świadomość, że auto to studnia bez dna gdzie wrzuca się kasę Nadal uważam, że zanim nie odczyta błędu z komputera, cała ta dyskusja to jeden wielki offtop, powodów takiego zachowania samochodu jest dużo, i nie ma jednoznacznej odpowiedzi z przyczyną problemów. Jeżeli się zapisał błąd, to winnego już ma, wystarczy wykazać się inicjatywą. Dlatego tak zażartowałem dla rozluźnieniaI kolejny temat który powoduje dyskusję na wszystko, tylko nie na temat. Potem dziwić się, że nowi forumowicze nie szukają (z lenistwa) lub nie potrafią znaleźć i zrozumieć wątku (z powodu offtopów).

Przepraszam, że dopiero teraz ale podjechałem do ASO (autko jeszcze na gwarancji więc co mi tam) okazało się, że czujka ciśnienia poszła, wymienili na gwarancji ale po jakimś czasie problem z kontrolką wrócił. Tym razem błąd zgłasza sonda lambda (przerywany sygnał) zamówili i czekam na wymianę. Chyba samochód postanowił do cna wykorzystać gwaranta

Co do uwagi o tym, że jak się kupuje auto to trzeba mieć świadomość, że to worek bez dna to uwierz mi mam taką świadomość, gdyż nie jest to moje pierwsze auto (poprzednio był Peugeot 206).

Złapię się tego tematu aczkolwiek mam inny problem ;p Czy ktoś z was miał tak, że silnik pracuje jak zegarek nic się niepokojącego nie dzieje a świeci się kontrolka od sterowania silnika ??
Raz byłem na podpięciu komputera ale akurat tego dnia sama zgasła i nic na komputerze nie wykazało i po kilku miesiącach znowu sie pojawiła ;/ nie wiem wydaje mi się, że to może być spowodowane wilgocią na jakiejś kostce albo coś takiego ;/

Nie naprowadzisz. Możesz tylko mniemać i straszyć Kolegę co by to nie mogło się uszkodzić.
Jeszcze 15 lat temu miałoby sens gdybanie i sprawdzanie wszystkiego po kolei, ale samochód "sam ci powie" co go boli.

Mi dzisiaj też zapaliła się kontrolka silnika. Jestem po wymianie miski olejowej, oleju, filtrów - oleju, powietrza, kabinowego oraz paliwa.
Co może być przyczyną (kontrolka zgasła tylko raz)?

mpiot, przeczytaj proszę powyższe posty.
Poza tym zapytałeś już o to tutaj: post642674.html#p642674 i tutaj post641574.html#p641574
Pisz proszę w jednym miejscu, a nie gdzie popadnie.

No i po wszystkim. Sonda lambda wymieniona i kontrolka nie świeci. Mam nadzieję, że nic więcej nie wyskoczy.

http://www.warsztat.pl/pl/artykul/8215/ ... zaplonow/0
viewtopic.php?t=24349&view=next
kable, świece, cewki to podstawa

Dziękuję. Dokładnie to wywnioskowałam po całodziennym czytaniu tego forum. Oby to było coś z tego.