po wymianie, w najgorszym serwisie Fiata na śląsku czyli Partner, uszczelki pod glowicą i szlifie samej glowicy ,oraz regulacji zaworów nastąpiła dziwna reakcja . Po przekroczeniu 120 km/h zaczyna migac pomaranczowa kontrolka silnika , wystarczy puscic nogę z gazu i zniejszyc prędkość a info gaśnie. Przez caly czas poruszania sie z predkościa <120 km/h miga info i nie gasnie. Barany z fiata Partner mialy zniwelowac wyciek plynu chlodzacego ,a zrobili bez mojej wiedzy uszczelki glowicy ,zaworow i regulacje zaworow , po czym zadowoleni dzwonia ,ze auto do odbioru i koszt to nie 600 zl jak sie umawialismy tylko 1200. Oczywiscie nie zaplacilem tyle ,bo powiedzialem ze nie mam kasy , dali rabat na 400 zl. Usterka nie usunieta ,plyn dalej cieknie i dodatkowo swieci sie check engine...co moze byc powodem ? Pompe wody zamierzam wymienic i sprawdzic co sie wydarzy z kontorlką ...