Jak w temacie a chodzi o to że podczas hamowania a w zasadzie już w końcowej fazie ( ale też nie zawsze-czasem ale coraz częściej ) gdy samochód już prawie staje w tylnym kole/kołach coś huczy i czasem śmierdzi spalenizną.
Mam pytanie czy już pora wymienic szczęki i bębny lub same szczęki czy też jest taka opcja że po prostu na postoju zaciągam ręczny i gdy ruszam to go spuszczam i coś się blokuje i ręczny po spuszczeniu dalej trzyma i to jest przyczyna huczenia i smrodu.
Nie wiem co się może dziac i na jakie koszta się przygotowac.
Proszę o podpowiedzi.
Pozdrawiam.

Gdyby ręczny / tylne hamulce trzymały, to auto by słabo przyśpieszało ("muliło"), tylne felgi były by gorące i większe spalanie paliwa. Najlepiej zdjąć koło i zobaczyć w jakim stanie są bębny, szczęki, czy się coś nie odkleiło albo "regulator" jest niesprawny.

Co do spalania to jeszcze nie sprawdzałem ale co do grzania felg to faktycznie jedna felga jest trochę ciepła a druga wyraznie bardziej ciepła ale nie gorąca-o tym zapomniałem napisac

drogi kolego masz do sprawdzenia:

-cylinderki czy nie są zapieczone, sprawdz czy sie tłoczek chowa i wysuwa, popsikaj WD-40.
-spręzynki na szczekach czy nie jest jakas peknięta, czasami może spowodowac to zwichrowanie szczek co powoduje blokade.
-jak masz kanał to sprawdz jak bygląda pancerz od linki recznego, może być faktycznie przetarty i linka skorodowała. Doraznie mozna popsikac tez WD ale to tymczasowe rozwiazanie.

Raczej obstawiam to. Gdyby nie hamował tyl lub słabo hamował to bebny i szczeki.

Czekam na podsumowania.

Pozdrawiam

Sorry że tak pozno odpisuje ale wymieniłem szczęki dopiero wczoraj .Co się okazało to wymienione szczęki a właściwie to co z nich zostało bo były masakryczne,bębny nie były wymieniane.Po wymianie szczęk i tak coś mi nie pasuje bo podczas hamowania coś delikatnie huczy ale myślę że to dla tego że szczęki są nowe i muszą się ułożyc.

[ Dodano: 16 Lip 2013 20:24 ]

Mam jeszcze jedno pytanie,wymieniłem z szczęki i po przejechaniu prawie 800 km z tyłu podczas hamowania hamulcem nożnym lub ręcznym słychac wyrazne piszczenie,byłem u mechanika który mi to robił i powiedział że trzeba wymienic bębny i wszystko będzie OK.
Wymieniłem bębny zainwestowałem kasę bo miało byc OK tak jak mówił Pan mechanik i nadal jest to samo.
Mam pytanie co może byc przyczyną wkurzającego piszczenia przy hamowaniu ?
Pytałem mechanika czy czasem szczęki nie są dziadowskiej firmy bo podobno to tez może byc przyczyną piszczenie to mi odpowiedział że są ze średniej półki tak więc o to się nie mam co martwic.
Dziś dzwoniłem na warsztat jeszcze raz i jutro mechanik z rana ma szukac przyczyny piszczenia,może faktycznie powiem mu żeby wsadził tam porządne szczęki i to pomoże a jak nie to ja już nie wiem co to może byc tak więc jak ktoś ma jakieś pomysły/doświadczenia w tej sprawie to proszę pisac.