Witajcie,

być może ktoś z was miał podobny problem i go rozwiązał... Mianowicie mam problem z zamkiem bagażnika.

1. Wkładam kluczyk i ani drgnie w prawo, ani w lewo... Czasami także blokuje się przy próbie wyciągnięcia... Na tyle ile dałem radę wymontowałem zamek, lecz niestety jest nierozbieralny... Popsikałem go WD-40 lecz nie pomogło...

2. Na wybojach hałasuje mi mechanizm zamka bagażnika. Tutaj również chciałem go wymontować i rozebrać, ale jest zanitowany - nie rozbiorę go ;/ Także również tyle ile dałem rady popsikałem WD-40 ale rezultat jest średni...

Macie jakieś pomysły Panowie? Czy możecie także poradzić jaki smar jest najlepszy do zamków etc? W sensie tych narażonych na czynniki atmosferyczne, jak bagażnika, rowerowy etc?

Przez powyższy problem zakładam, że problem leży po stronie wkładki.

Akurat z wyciąganiem nie ma problemu od czasu terapii WD-40. Ale przekręcić się dalej nie da...

Sprawdzales czy po prostu zamek jako calosc sie nie obluzowal? Przerabialem to wczesniej, tez nie chcial sie otwierac, kluczyk byl dosc luzny po wlozeniu, grzechotal przy jezdzie po bruku. Wystarczylo dokrecic sruby ktorymi jest mocowany do klapy (jak sie dobrze postarac to dalo sie w jednym z kropkow zrobic to bez demontazu wysciolki klapy).

ka-8, zamek demontowałem, przeczyścilem i zamontowałem, ale nic to nie pomogło ;/

Moze by sprobowac nabyc zamek z jakiegos szrotu i sprobowac przelozyc wkladke? Wykonalne, czy wkladka jest elementem niewymiennym w tym akurat zamku?

Wkładka jest elementem wymiennym, także można w tym kierunku próbować

No tak, tylko rozumiem, że to wiąże się z oddzielnym kluczykiem do bagażnika?

liferelax88, są magicy co ustawią Ci zapadki wkładki pod Twój kluczyk

To podjade do jakiegoś kluczyk majstra, czy coś i zapytam czy uskuteczni magię

Jak zalozysz swoja wkladke do "szrotowego" zamka to kluczyk bedzie po staremu, ale jezeli to wkladka okaze sie padnieta a zamek ktory masz w aucie sprawny, to niestety bedziesz mial jeden kluczyk ekstra.

Notabene ja wlasnie wczoraj walczylem z zamkiem od wlewu paliwa (i tak mam dodatkowy kluczyk bo fabrycznie byl korek bez zamkniecia wiec dokupilem pozniej) bo wlasnie byl problem ze kluczyka juz prawie nie dalo sie wlozyc a jak sie jednak udalo to byl powazny problem z wyjeciem. Troche smaru grafitowego zalatwilo sprawe - chodzi idealnie. Tylko uwaga - ten smar pieronsko brudzi i nie idzie tego za nic doprac pozniej wiec nie przesadzaj z jego iloscia jak cos. W sieci mozna cos tam wyczytac ze niektorych zamkow nie powinno sie w ogole smarowac, ale nie zamierzam czekac az bedzie trzeba wyrywac kluczyk z zamka na stacji paliw i wole zaryzykowac ze kiedys za ilestam lat zamek mi padnie niz bawic sie z jakas pozyczona wiertarka gdzies na stacji benzynowej stojac pod dystrybutorem z pustym zbiornikiem w aucie, uwiazany na miejscu bo paliwa brak a nie ma jak zatankowac przez glupi kluczyk.

Widzisz, ka-8 niestety nie podziałałem proaktywnie, gdy powinienem i teraz się męczę. U mnie w kropce mam 1 kluczyk do wszystkiego dlatego w smarowanie grafitowym się nie będę bawił - szkoda spodni