Wiem że w sumie mógłbym napisać w pytaniach przed zakupem, jednak tu jest sporo rzeczy nie związanych z nim. Zastanawiam się nad zakupem Grande 1.3, jednak zastanawia mnie jedna rzecz. 90 KM to tak...bez szału aktualnie śmigam PIIFL 60KM, to jest auto....do miasta tylko i wyłącznie. Możecie mi powiedzieć bo czytam wiele głupot i wypowiedzi ludzi którzy mają o tym pojęcie porównywalne z moim, z tym że ja pytam a nie doradzam.
1. Wersja 75 i 90 KM, to różnica softów skoro są 16V?
2. Jakie mamy opcje żeby troszkę podbić tą moc chociaż do 100-110KM, chip, blow off, ....?
3. jak się kupuje 1.3 Multijet, na co przede wszystkim uważać?
p.s
1.9 130 KM nie jest mi potrzebne znam umiar

- nie tylko, turbo w 75 bez zmiennej geometrii a 90 jest i dwu-mas występuje

- na forum jest temat zapisów grupowych na podniesienie koni i momentu

- zazwyczaj są żywotne silniki i nie mają jakiś szczególnych dolegliwości, po za chamskim przebiegiem w dół na używkach i pilnowaniem poziomu oleju pod max, chodzi o napinacz łańcuszka rozrządu
Posiadam wersję 75 km i na mechanikę nie narzekam, po za wycieraczkami bo padły to standard i mało nie istotne bzdety tupu klamki tylne co przestają otwierać, można samemu to zrobić po przez skrócenie link w mechanizmie, ogólnie jeżdżę do max 120 bo rośnie spalanie i hałas od motorka, części w miarę tanie i ogólnie dostępne, pozdrawiam.

Dzięki za odp. MARINESKU
czyli trzeba szukać 90 KM, a wersja sport to kwestia tylko wizualna?
co do zapisów spoko, poszukam jednak chodzi mi o metody a nie zapisy na to,
no czyli po prostu nic się nie zmieniło, silniki Fiatowskie są OK. No ja w sumie jeżdżę do 150km/h więc ciut szybciej, najwyżej włączę głośniej radio byle nie zakatować silnika a w moim Aktualnym punciaku przy 130 juz się prawie unoszę, więc częściej jadę nie swoim autem jak muszę gdzieś coś szybciej

wersja sport to kwestia wizualna i homologacja na 4 osoby,

co do
punktu 1 tak jak przedmówca
75 ma zwykle sprzeglo, rozrzad na łancuchu i silnik bezkolizyjny
90 ma dwumas, rozrzad na pasku

roznia sie jeszcze egrem,

punktu 2
opcja jest zawsze, kwestia funduszy, a tematów o tym jest od groma...

punkt 3.
standard , czy faktycznie ktos robil wymiany filtrów, w terminie,

ja mam wersje 75 i nie narzekam, na dynamike, choc czasem brakuje mu czegos ale rekompensuje mi spalanie na trasie na pozomie 4l a w miescie przy nie emerytalnej jeżdzie 5,5.

a pod kątem kosztów obsługi i awaryjności ta wersja 90 KM jest odczuwalnie droższa jeśli chodzi o eksploatacje? Nie wiesz może jak różni się spalanie 70/90 KM? co do masy tematów, owszem jedni piszą że Blow Off spoko, drudzy ze do diesla wkladaja to debile i to nic nie dają, jedyne co jest zgoda to chip, stąd chcialem żeby ktoś kto ma/robi takie rzeczy się wypowiedział

+ inne fotele i towarzyszące temu detale

No i niekoniecznie - to zależy od tego czy jest trzeci pas z tyłu i czy fotele są dzielone

w 90km rozrzad na pasku? a to od kiedy niby?

łancuch jest jak byk, takze w 90KM. co do spalania to jadac wolno w trasie mozna spokojnie robic 4.1-4.3l na 100km. jazda na autostradzie, goniac lekko auto 130km/h to spalanie gdzies w granicach 5.7-5.9l/100km, 150-160km/h to znowu 6.5-6.7l/100km

to jest spalanie do przeżycia jak dla mnie a w miescie jest opcja na okolice 5l/100km? Jeśli chodzi o łańcuch to nawet lepiej, przekonaliście mnie żeby szukać 90KM chociaż jest ich naprawde mało. w ktorym momencie nie brać auta jesli chodzi o przebieg? bo cóż OTOMOTO albo inne strony to loteria a przy jakimś tam przebiegu każdy silnik ma jakies bolączki ?

a tak mi wpadło do głowy: może zamiast kupować "90", która jest mniej bezpieczna od "75" kupić właśnie tę słabszą i zwirusować? Zapewne moc można wyrównać, a jeżeli silnik jest w dobrej kondycji i program fachowo zrobiony, to może i eksploatacja tańsza...

mniej bezpieczna? w jakim sensie?
90km to mało w tym aucie, a co dopiero 75...

EGR odcina ci moc na starcie, turbo dziura do 2500, a i jeszcze turbo musisz jakos dogrzac - tak przynajmniej u mnie jest, ze jak nie uzywa turbo to ciagnie wolno i cudowo nie ma nagle - wiec ogolem to torpeda o to nie jest.

90km w dieslu to wg. mnie spokojny samochodzik do niezbyt szybkiej jazdy - jak na stosunkowo nowe auto.

Myślę, że chodziło m.in. o dwumas, który występuje w wersji 90KM i 6 biegowej skrzyni (koszty wymiany sporawe)
W 75 dwumasu nie ma

no jeśli chodzi o dwumas to owszem, bedzie bolało.. ale jesli padnie. diesel to diesel, bedzie drogo.
a 6 biegowa skrzynia to tez tylko w sporcie, a tutaj chyba rozmawiamy o zwyklym grandziaku z 5-cio biegowa skrzynia biegow

ja nie mam sport, a skrzynia 6 mam ;d

nie powiem 6cio biegowa jest mile widziana pod kątem użytkowym. Mamuśka ma 1.4 75KM, 5 biegów ale to dla mnie...bez szału

szostke żeby wrzucić to tak 110 km/h najlepiej jechać. taka akurat prędkośc przelotowa

Cóż jeżdżę w dużej mierze po terenie niezabudowanym, albo po trasie siekierkowskiej (wawa) więc tam sie jeździ własnie 110-130

pisząć "bezpieczny" miałem na myśli własnie koszty serwisowania, które w przypadku 75KM sa mniejsze oraz awaryjność, która przy bardziej zaawansowanej wersji 90KM zapewne jest wieksza

Co tu dużo mówić w wersji 90KM koszty mogą być wyższe jeśli padnie dwumas (o ile ma się skrzynię 6-biegową bo przy 5-biegowej dwumasy nie ma) lub turbo (w 90KM jest turbo VNT). Rozrząd w obu wersjach jest dokładnie taki sam.

Co do zamulającego EGR - da się go wyłączyć robiąc moda.

A co do moda:

- z wersji 75KM da się wyciągnąć coś w okolicach 90KM

- z wersji 90KM sensownie osiągalne jest ok. 110KM

Do tego dochodzi jeszcze wzrost niutona. A spalanie po wirusie minimalnie spada

EGR sterowany przez kompa skoro da sie go wyłaczyc ale jaki jest element wykonawczy? elekrtyczny czy podcisnieniowy?
W moim 2 wozidle V40 DiD jest EGR elektryczny i odpiłem na zywca wtyczke, na desce nie pojawiło sie nic i tylko lepiej chodzi wiec obylo sie bez grzebania w sterowniku a efekt ten sam mam tez wydłubany pierwszy katalizator i tez dynamika sie poprawiła.
A jak to wyglada sprawa z katem w GP 1.3?

na "chama" nie da rady, trzeba się tym pobawić trochę. u mnie wystarczylo programowo - ale do tego trzeba rozmontowac i sciagnac oprogramowanie ze sterownika - sam raczej tego nie zrobisz

krecic, nie krecic to juz inna sprawa, ale sam EGR to wywalenie w 90km to powinien byc 1 krok po zakupie sam pozbylem sie po ponad roku i zaluje bardzo ze tak pozno. auto po wywaleniu chodzi zupelnie inaczej, przyjemnosc z jazdy duzo duzo wieksza - glownie przy ruszaniu i operowaniu 1,2 bieg

Adrian, mówisz że przyjemność, masz na myśli przyspieszenie? no cóż aktualnie jeszcze w gre wchodzi przejęcie po ojcu Lanci lybry wiec w sumie jestem w kropce (dosłownie FL2) i nie dosłownie w decyzji co zrobić ale to grande 90KM mnie kusi strasznie. Ile trzeba mieć realnie kasy kupując "iglę" chodzi mi o koszty wymiany zawieszenia, rozrząd (?) jakieś pierdoły typowe po zakupie używki?

@7890 - ja zainwestowałem 550 zł od razu po zakupie (rozrząd, filtry, olej i pasek alternatora). Teraz po dwóch miesiącach wymieniłem jeszcze aku za 250zł i to na razie tyle.

@fela, ale @7890 pisał o 1.3, a tam jest łańcuch więc rozrząd może sobie na jakiś czas darować

po zakupie proponuje:
- filtry: olej, kabinowy, powietrza + olej
- hamulce wg. potrzeby (stanu)
- klimatyzacja - jesli jest, to mamy sezon wiec warto nabic o ile ktos nie ma papierow ze byla robiona

najlepiej podjechac na stacje przed zakupem i sprawdzic co i jak.

co do EGR to przyspieszenia jako takiego po wycieciu nie ma, chodzi raczej o plynnosc przyspieszania. z aktywnym EGR to roznie bywa, raz strasznie muli, raz idzie dobrze ale ogolem to szalu nie ma. po wycieciu zbiera sie zawsze rowno, szybko, jest jakby mocniejszy i bardziej pewny

no okej, to teraz tylko znaleźć jakąś fajną sztukę bo cóż jak w de maja 2005-2007 rok 170-230 tys, to u nas maja 70-130 tys km więc zastanawiam sie czy cofają o 100 tys. czy o duzo wiecej

jesli nie byla sprowadzana to u nas takie przebiegi beda w normie, to zalezy jak i przez kogo auto bylo uzytkowane
u nas jesli ktos nie jezdzi firmowo to nie ma gdzie zrobic GP wiecej niz te 130tys km w 5-6lat (oczywiscie srednio ujmujac sprawe, bo sam robie ponad 20tys km/rok a moglbym spokojnie i wiecej)

duzo samochodow ma cofniety licznik,takze kwestia sprawdzenia tego porzadnie w ASO - i umawiasz sie ze jesli cos bedzie nie tak z przebiegiem to wlasciciel placi za badanie