Witam, dziś jadąc po pracy wyczułem dziwne zachowanie autka, początkowo po odpaleniu było ok, przejechałem 500m, stoje na przejeździe kolejowym a auto na luzie i słyszę odgłos zmienił się, coś z typu tutut tutut, chce ruszyć a on traci na mocy, zapaliła się kontrolka silnika ale zgasła, jadę i auto dusi i dostaje kopa, jadąc ok 60km na h było ok, lekko gazu dodałem i odrazu szarpanie, auto traci na mocy i kontrolka silnika miga bez przerwy, jakoś dotoczyłem się do domu ale powiedzcie co mogło się uszkodzić?? Cały dzień przed pracą jeździło bez problemu

Prawdopodobnie wypadanie zapłonów, jak check engine miga ciągle. Wtedy zapisane będą błędy P030x - post634666.html#p634666 Zacznij od tego, aby podpiąć pod komputer, odczytasz zapisane błędy - topic20463.htmlTo może wskazywać na problemy z pompą paliwa - post685375.html#p685375

Bez podpięcia pod komputer, nie będziesz niczego wiedział na 100% i wróżył ze szklanej kuli

tylko pytanie czy można na takim jeździć, dojadę do mechanika, nie siądzie coś więcej zanim zrobię gdzieś diagnostykę a potem zanim trafie do mechanika?

Możesz jeździć, wypadanie zapłonów to nic innego, jak brak iskry na którymś z cylindrów. W tym momencie masz "trzepanie silnika" i brak mocy, bo nie jest wykonana w 100% praca silnika - nie pracuje na wszystkie cylindry. Jeżeli będziesz robić to u mechanika to spokojnie możesz jeździć, jeżeli chcesz samodzielnie się "bawić", trzeba szukać rozwiązania na forum, przyczyn wypadania zapłonów jest wiele - http://tiny.pl/hsh3p

"Jakie są przyczyny wypadania zapłonu?" - http://spec.pl/motoryzacja/naprawa-i-ek ... ia-zaplonu

Tyle co na razie mogłem samemu to zrobiłem, kable miałem nowe więc zmobilizowałem się i zmieniłem, świece były jesienią zmieniane, wykręciłem i nie są ani okopcone ani zalane ani zużyte, według wielu danych i zdjęć wyglądają że normalnie pracują, iskra jest na każdej. Znalazłem też wątek na temat pomiaru cewek i tu mnie zastanawia, uzwojenie pierwotne powinno mieć między 0.5 do 0.8 ohma, u mnie ma 1.2, Wtórne między 6.66 a 8.15 kohma a u mnie 7.15 więc w normie. Przepustnice sprawdziłem, przeczyściłem ale raczej nie ona. Pojechałem na jazdę, około 15km, rozpędziłem go do 90km/h i moc była, niestety jak zwalniam zaczyna się dławienie szarpanie, problem tez jest na 2 biegu. Też jak jadę na niewielkie wzniesienie, 70km/h bez jakiegoś obciążania silnika itp to czuć dławienie i szarpanie. Po zaparkowaniu i pracy silnika obroty są tak jak powinny być w granicy 800, z tłumika idą dziwne odgłosy typu tututtutut lub pupupup i z okolicy silnika oraz przy tłumiku końcowym taki zapach specyficzny, nie wiem czy możliwe jakby niedopalona benzyna lub coś podobnego. Z racji że to sobota to dopiero w poniedziałek mam załatwione podpięcie pod kabel, chociaż w tej wersji dużo odczytów nie ma, zastanawiam się jeszcze czy nie będzie coś z katalizatorem lub sondą lambda w katalizatorze, może ona źle sygnalizuje podawanie.

Miałem podobny przypadek, długo walczyłem z wypadaniem zapłonów. W moim wypadku pomogła dopiero zamiana miejscami świec, po prostu mechanik musiał źle dokręcić świecę lub coś podobnego, że po zamianie miejscami świec, wypadanie zapłonów zostało usunięte. Nie twierdzę że tak może być u Ciebie, ale również możesz spróbować zamienić miejscami świece.

Na pewno jeżeli Ci na kompie wyskoczy wypadanie zapłonów, będziesz mieć określone na którym cylindrze. Wtedy zamiana świec jest dobrym rozwiązaniem, gdyż jak po zamianie wypadanie zapłonów "przeskoczy" na cylinder, na którym została zamieniona świeca, oznaczać to będzie problem ze świecą. To że jest iskra, nie oznacza że musi być ona w każdych warunkach U mnie wypadanie zapłonów było na zimnym silniku, w zimie.Idziesz dobrym tropem. Sondy lambda są zamienne, więc możesz zamienić miejscami przednią z tylną. Sprawdzisz czy to coś zmieni, lub nie. Uszkodzona sonda lambda może Ci zalewać, masz przez to bogatą mieszanką, a to może być powodem szarpania oraz wypadania zapłonów, niespalonej mieszanki.

Możesz również odłączyć sobie sondę lambda przednią, zobaczyć czy się polepszy czy pogorszy sytuacja. Być może objaw szarpania, to uszkodzony/zatkany przepływomierz powietrza. Tutaj piszę jak to naprawić/zregenerować - post632217.html#p632217

Możesz również przeczyścić styki obydwu sond lambda, mogą źle "kontaktować" - post655407.html#p655407

Sondy lambda w prosty sposób się sprawdza, można nawet bez kabelka diagnostycznego. Muszą oscylować w zakresie 0-1V, jeżeli jest coś poza zakresem, są na śmietnik - http://www.autotechnikaekspert.republik ... iagnostyka

I ten poradnik, bo mamy sondy lambda BOSCH - "Bosch radzi - Prawidłowa ocena i postępowanie z sondami lambda" - http://rb-aa.bosch.com/aa-pl/sondylambd ... sonden.pdf

Pierwsze po podłączeniu pojawiły mi sie błędy
P0300 - Misfires detected (1) niski sygnał
P0301- Cylinder 1 Misfire wysoki sygnał
P0351 - Ignition Coll (2) niski sygnał

po skasowaniu i rundce 1km pojawił się tylko błąd P0301- Cylinder 1 Misfire wysoki sygnał

Zajrzyj tutaj - post564062.html
Zajrzyj tutaj - topic24434.html

Wyszukiwarka nie parzy, wystarczyło jej użyć. Pisałeś o podejrzeniu cewki, podmień cewki, zobacz czy problem Ci nie przeskoczy na P0352, wtedy masz bankowo cewkę do wymiany - post397914.html#p397914

Nie jestem pewien czy coś nie mam pomieszane w podpięciach, takie pytanie na temat podpięcia cewek, ta co jest bliżej chłodnicy, z przodu ma wpięte środkowe dwie świece, ta dalsza ma dwie skrajne, 1 i 4. Tak powinno być czy raczej że po kolei, tamta dalsza 1 i 2 a następna 3 i 4? Ma to jakąś różnicę? Cylindry idą od prawej, świeca od 1 jest koło miarki oleju, z niej kabel biegnie na która cewkę?

[ Dodano: Sie 20th, '13, 11:28 ]

znalazłem już schemacik która cewka odpowiada za daną świece i który to pierwszy cylinder -czyli ten od lewej idąc

[ Dodano: Sie 21st, '13, 00:59 ]

problem mam już za sobą, uszkodzona cewka - dawała normalnie iskrę na świecę tyle że z tyłu jak była przykręcona do silnika miała przebicie, pęknięta była, wilgoć łapała i biło w silnik. Co ciekawe jak była dokręcona to się mierzyła dobrze, odkręcona już w ogóle, jak się ja ściska tak by pęknięcie znikało pomiar powraca.

Mam te same objawy, mechanik stwierdził że nie pracuje jeden z cylinrów. Wyminiłem cewke, przewody, swiece. bez zmian.
na kompie zero błędów a jeden cylinder jak nie pracował tak nie pracuje. Odstawiłem auto do ASO mija już trzeci dzień i też nie wiedzą o co chodzi???? Paliwo jest, iskra jest i nic z tego nie wynika. Jeden z mechaników stwierdził że może to być sterownik silnika. Czy ktoś wie gdzie coś takiego dostać i ile to kosztuje? Na allegro są same używki za ok 150-250 pln ale ponoć trzeba je rozkodowywać i zakodowywać na nowo. Czy ktoś miał już coś takiego?
Czym grozi jazda na 3 garach? poza większym spalaniem.