Ne wejściu żeby nie było: 2h poświęciłem na przejrzenie wszystkich tematów/postów związanych z tym zagadnieniem i odpowiedzi jednoznacznej nie mam
Do rzeczy. Pacjent GT, mój własny, pomijając zbędne opisy co do remontu belki: posiadam ABS a mimo to na belce są przewody hamulcowe zwinięte w 'sprężynę'?? Korektory siły hamowania są typu 'z regulacją' ale nic nimi nie struje, nie ma żadnej sprężyny czy dźwigni itp. i teraz:

1. czy 'nadmiar' przewodów na belce mogę zastąpić normalnym odcinkiem odpowiedniej długości?
2a. czy uszkodzone -tak sądzę- korektory z belki mogę zamienić na typ 'bez regulacji'?
2b. czy korektory 'bez regulacji' są również montowane w belkę przy amorze czy są to tzw ograniczniki, podłużne elementy montowane wzdłuż przewodów przy belce?

Ja mam komplet hamulców z GT z tym że bez ABS i mam korektory bez regulacji i wszystko działa poprawnie.
Taki typ:
http://allegro.pl/korektor-sily-hamowan ... 19985.html
Tak to wygląda na belce:
http://allegro.pl/korektor-hamowania-pu ... 56084.html

Co do jazdy bez korektorów to powiem na własnym przykładzie że odradzam taką jazdę ponieważ kiedyś jeden mi nawalił i zaliczyłem bączka na łuku (dobrze że z naprzeciwka nic nie jechało) bo lekko nacisnąłem hamulec na mokrej nawierzchni. Ale czytałem że dużo osób tutaj jeździ bez nich i nie zauważyli nic niepokojącego. Twój wybór.

1. oryginalnie jest zrobione po jednej pętli na każde z tylnych kół, czyli demontujesz stare mierzysz długość, i kupujesz nowe miedziane układasz/zawijasz pętle i po sprawie ,

2. w wersji z ABS są 2 regulatory 1 na kolo (takie same dla każdej wersji ABS),
co do twoich to powinne być sprężyny, które są zaczepione do ucha regulatora i do mocowania stabilizatora, wtedy to działa ja należny,

piszesz ze twoje nie działają, wystarczy je zdemontować i wyczyścić/nasmarować, bo przeważnie rdzewieją po wierzchu i się blokują , po wyczyszczeniu będą jak nowe
i co ważne muszą być te sprężyny, bo nimi się regule sile hamowania tylnych kół , według potrzeb

Tzn? co masz na myśli? Ja mam tylko jeden korektor na koło i chyba z 5zwojów przewodu nad belką, na każdą stronę auta.
A generalnie cała belka to ostatni element od poprzedniego właściciela, gdzie wcześniej nie zaglądałem w tym aucie. Wydaje się na oko, że tutaj 'nasi też byli'
Przepraszam za skrót myślowy, pisałem że mi nie działają w rozumieniu, że nie mam w ogóle tych sprężynek ani żadnych dźwigni czy zaczepów. korektor sam w sobie rusza się, dość ospale ale rusza się, po prostu nie ma mechanicznego połączenia z niczym i nie spełnia swojej funkcji.


wieza87, nie mama mowy o jeździe bez korektorów i tego wątka nawet nie rozwijam
Co do linków z allegro, te korektory mają osłonkę gumową, czy aby na pewno niczego tam się nie dokręca? Nie wychodzi jakiś tłoczek z nich czy coś w ten deseń? Na zasadzie że jest to korektor regulowany ale bez dźwigni w zestawie? Pytam bo nie wiem po prostu, więc proszę o wyrozumiałość dla mojej podejrzliwości sprzętowej

1 kolektor na jedno koło tak ma być
a do wersji z ABS ma wyglądać tak

co do ilości pętli ,to u mnie w oryginale jest po jednej na stronę

żeby była jasność to w wersji bez ABS też jest jeden korektor na jedno koło który zmniejsza ciśnienie niezależnie od obciążenia, a co jest pod tą gumką i czy można go jakoś regulować to nie wiem, nigdy się tym nie bawiłem
a pisałem o jeździe bez korektorów bo pewnie zaraz ktoś tu wejdzie i Ci napisze że masz je całkiem wywalić bo on też jeździ bez i jest ok

Ok ale ten odpada w związku z tym, że nie mam u siebie reszty, która tym 'zarządza'. Kupię nowe w wersji bez-regulacyjnej i mam nadzieję że będzie dobrze