rzel, dzięki wielkie A ma ktoś może jakiś schemat lub rozpiskę gdzie są do czego jakie bezpieczniki itp?
Edit. Mam do Was Panowie parę pytań, które dzisiaj się mi pojawiły. Już spieszę z tłumaczeniami
Autko nie jest garażowane stoi pod blokiem. Dzisiaj rano przed 6 (temp. 2-3 st) odpalił bez problemu (na początku lekko naprawdę lekko przygasają światła w aucie cyklicznie). Ale to raczej nie problem.
I kiedy na tak zimnym, przez noc nie używanym silniku odpalę auto, to przez pewien okres czasu (nie zbyt długi 2-3 min) obroty są podwyższone. Zastanawiam się czy jest to normalne i autko samo je podnosi żeby zagrzać silnik?
A druga sprawa to kiedy odpalam go zimnego to czasem zauważam, że najczęściej na 3 kiedy przyspieszam powoli to autka nie szarpie, ale gdybym wcisnął gaz mocniej (przy rozpędzaniu) to lubi się tak jakby przydławić i szarpnąć? Co to może być?
Pozdrawiam!

[ Dodano: 12 Lis 2013 19: ]

filip00, żarówki wymienione Nie ma tak źle kolego

Dziękuje rzel, !
Mam jeszcze jedno pytanko. Mam w swoim puncie alarm. Dzisiaj włączył się on bez powodu, ale takie rzeczy to chyba się czasem zdarzają. W każdym razie to co mnie zastanawia to to, że czasem kiedy zamykam auto "piknie" raz, a czasem 3 razy. Gdzieś mi się kiedyś obiło o uszy, że chyba ta lampka od alarmu w samochodzie pokazuje co uruchomiło alarm.
Ma ktoś jakąś teorię?
Pozdrawiam

[ Dodano: 14 Lis 2013 22: ]

Ktoś ma jakiś pomysł?

[ Dodano: 18 Lis 2013 10: ]

Podpowie ktoś?

[ Dodano: 24 Lis 2013 21: ]

Up

Niestety jest bardzo wielu producentów alarmów i każdy programuje swój w jakiś określony sposób, jeśli nie jest to alarm fabryczny musisz zdobyć jakoś jego producenta (może będzie na centralce jakiś napis) i sprawdzić w jakieś dokumentacji co te piknięcia oznaczają lub mrugnięcia lampki.

Na pilocie jest napis AUDIOVOX, szukałem jakiś informacji, ale nic nie nalazłem.
szamot666, a umiałbyś mi coś powiedzieć o opisanych przeze mnie wcześniej problemach?

Co do podniesionych obrotów to jest normalne chyba że masz jakieś naprawde duże te obroty, u mnie po odpaleniu zimnego auta obroty są powyżej 1000RPM przez pewien czas, potem to się normuje i obroty spadają na 750-800RPM. Tak samo działało ssanie w CC że po jego włączeniu obroty szły do góry i pewnie nowsze auta to ssanie włączają same:)

Co do szarpania to sprawdz może najpierw świece bo może nie są już pierwszej świeżości i ciężko im idzie na zimnym silniku:)

szamot666, To z tymi obrotami to też miałem takie podejrzenie (automatyczne ssanie). Świece muszę sprawdzić.
Jednak dzisiaj w nocy 3 krotnie włączył mi się alarm (lekki śnieg, temp. kilka stopni poniżej zera, i wiatr). W końcu zamknąłem auto z kluczyka (wtedy alarm się nie uzbraja).
W sumie dzięki temu w końce ruszyłem się w poszukiwaniu powodu włączania się alarmu.
Szukałem centralki. Mam kilka typów


obstawiam, że to komputer (lokalizacja pod maską lewa strona, przód)




Obstawiam, że to centralka (lewa strona pod kierownicą, tam gdzie bezpieczniki)




(lokalizacja: lewa strona pod kierownicą, tam gdzie bezpieczniki)

[ Dodano: 09 Gru 2013 10: ]

Ktoś coś podpowie?

Ja bym obstawiał to drugie bo to pierwsze to jest albo komputer pokładowy albo immo. Ty chciałbym odłączyć ten alarm?

szamot666, Też tak obstawiam, szczerze mówiąc to nie do końca wiem co chciałbym z nim zrobić. Problem tkwi w tym, że raz za czas włącza się bez powodu, czytałem, że to może być wina wilgoci w centralce. Dlatego chcę ją zidentyfikować. W każdym razie nie spotkałem tam żadnej wody. Jakieś pomysły co tu zrobić na własną rękę?
PS. Alarm wyłącza się chyba tym "guzikiem" przekręcając go?

Nie wiemy kto to robił i jaki jest schemat działania:) ja bym rozebrał to i odłączył kable i tyle:)

No tego właśnie nie wiadomo Czyli proponujesz pozbycie się alarmu?:)

Ja osobiście tak bym zrobił bo zlecenie naprawy tego jest nie opłacalne zreszta i tak nie ma schematu, także spróbowałbym to odłączyć.

W sumie nie wiem czy się to nie mija z celem bo zawsze mogę ominąć alarm zamykając auto z kluczyka. A alarm nie włącza się aż tak często. spróbuję się przyjrzeć tej centralce ciut bliżej

[ Dodano: 13 Gru 2013 15: ]

Dzisiaj w nocy znów się włączył. Ale poszedłem krok dalej.

To jest centralka. Czerwone światełko zaświeca się kiedy czujki coś wykryją. Natomiast pokrętełko obok to chyba potencjometr do ustawiania czułości.
Plan mam taki.
Skręciłem alarm do 0 tym pokrętełkiem, przez co nawet jak siedzę w samochodzie to alarm się nie włączy. Więc wydaje mi się, że jeżeli alarm teraz się włączał nie będzie to problem leżał po stronie czujek lub regulacji a konkretnie zbyt czułego ustawienia. Jeżeli problemem była wilgoć lub coś innego to alarm czy tak czy siak powinien się włączyć. O ile dobrze rozumuje.
Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Pojawił się też nowy problem z centralnym zamkiem w drzwiach tylnich prawych. Mianowicie część tej pałki, która wystaje z drzwi (nie wiem jak się to nazywa ) jest krzywa...i nie za każdym razem łapie. Czy przy rozkręceniu drzwi dam rade ewentualnie skorygować kształt tego druta czy potrzeba konkretniejszej rozbiórki?

jeśli chodzi o wystający pionowo z drzwi "skobel" który służy do blokowania drzwi to jest to kawałek drutu oblany na samym końcu tworzywem, jak zdejmiesz boczek to jest on demontowalny, możesz go zdjąć i naprostować odpowiednio a możesz też wogóle go nie zakładać, ja przy poprzednich boczkach nie miałem tych bolców wcale

Chyba ciut, źle się zrozumieliśmy. "Skobel" sam w sobie jest prosty ale nie sterczy pionowo tylko jest trochę położony w stronę wnętrza auta.

no to ściągaj tapicerkę i będziesz widział co z nim nie tak poniżej punktu widzenia bo tak to można tylko gdybać

Właśnie wróciłem od mechanika. Lewy przedni amortyzator wymieniony, bo był w tragicznym stanie, prawy natomiast sprawność prawie 100%, tarcze wymienione, szczęki w prawym kole też, bo były "smutne". Układ odpowietrzony. I wygląda na to, że hamulce są już ok. Dalej mam problem z ręcznym, ale to już najprawdopodobniej wina linki. Następnym razem się z tym zrobi

[ Dodano: 16 Gru 2013 20: ]

Aha no i uszczelka pod zaworami jest dobra tylko jakiś geniusz założył ją na syfy wszelakie. Nawet nie przetarł.

co to za magiczne przyrządy miał ten gość bo wartość wskaźnika nigdy nie osiąga wartości zbliżonych do 100% gdyż oznaczało by to zamocowanie w pojeździe elementu sztywnego zamiast amortyzatora

Amory wymienia się parami choćby ze względu na późniejsza różnicę w ich wieku!

Na stacji kontroli byłem i na szarpakach stwierdził, że prawie 100%, czyli że nie wytłuczony i działa jak trzeba. Więc chyba wie co mówi.


Wiem, ale jest grudzień więc z kasą krucho, a prawy jest niemalże nowy, więc zdecydowałem olać system

jak mógł mieć 100% jak nowe mają po 70?

Być może miał na myśli, że 100% w sensie, że jak nowe

[ Dodano: 28 Lut 2014 23: ]

Witam ponownie.
Odświeżam swój temat, bo poszukuję odpowiedzi na kilka pytań.
Ale zacznę od historii. Jadąc dzisiaj rano do pracy, standardowo, po odpaleniu raniutko autka, światła widocznie pulsowały( przygasały), ale to u mnie standard. Po ok. 4 km przy dochamowywaniu do skrzyżowania, poczułem jakbym stracił hamulce, tzn pedał był twardy i bardzo mało hamował (tak jakbym popompował na niezapalonym silniku hamulcem), na szczęście, zaraz wróciło do normy, ale lewy kierunkowskaz bardzo znacznie przyspieszył swoje mróganie. Pomyślałem- przerywacz. Dojechałem do pracy z duszą na ramieniu. Po 8h autko odpaliłem i wszystko wróciło do normy )kierunkowskaz zwolnił do stałej prędkości) itd.
Ok 17 co raczej nie jest istotne, kiedy odpalalem autko zapaliła się kontrolka od hamulca ręcznego/hamulców i zgasła dopiero po dosyć długim czasie. Nie wiem co może być nie tak. Co tu posprawdzać? Jak się za to wziąć ? Czekam na podpowiedzi bo się boję trochę tym jeździć a w poniedziałek do pracy...