Temat w skrócie opisujący mój obecny problem.
2 listopada wyjazd i w drodze powrotnej przestało grzać. Nagrzewnia wymieniona 2 lata temu, termostat w tym roku na wiosnę. Układ działał super i grzał szybko jak na diesla
W celach diagnostycznych odpowietrzyłem układ raz jeszcze przy okazji ukręcając odpowietrznik Nagrzewnica ma przewody oba gorące więc przepływ jest choć zastanawiam się czy nie za słaby i stąd problem. Rozebrałem część auta sprawdzając klapki od regulacji powietrza i też jest ok. Regulacja temp działa i czuć zmianę z zimnego na ciepłe ale leci i tak letnie aby aby.
Wiatrak sprawny, filt kabinowy też ok.

Dziś testowałem i wychodzi na to, że układ grzeje porządnie dopiero jak wejdę na obroty powyżej 2500.

Co szwankuje lub co sprawdzić i jak? Albo pompa wody słabo daje albo nagrzewnica ma słaby przepływ.

Temat prze pomyłkę wrzuciłem tu: topic44528.html

Jeśli nie masz problemów z temperaturą silnika, to stawiam na zabrudzoną / niedrożną nagrzewnicę.

Problemów z temp nie ma. Po wymianie termostatu ładnie i szybko nagrzewa się do 90 stopni po czym idzie na duży obieg a jak trzeba to załącza się wentylator na chwilę. Temperaturę ładnie i równo trzyma.
Na razie pokombinuję jak przpłukać nagrzewnicę bez wyciągania jej.

[ Dodano: 13 Gru 2013 20:04 ]

No i czas napisać jak udało się rozwiązać problem

Aby przepłukac nagrzewnicę w JTD bez wyciągania jej wystarczyło wywalić aku z podstawą i spuścić płyn z układu. Nastepnie odkręcić dwa węże od nagrzewnicy idące do termostatu. W te węże wsadziłem wąż ogrodowy Jeden wąż do kranu a drugi do wiadra. Delikatne puszczanie wody, potem mocniejsze i zamiana węży aby wodę puścić w drugą stronę. I znowu delikatnie i coraz mocniej. W wiadrze widac było zbierający się syf. Po zmontowaniu całości grzeje super. Na wiosnę na spokojnie oczyszczę i wypłuczę cały układ.