Witam niedawno nabyłem punciaka wiedziałem że progi i podłoga są kiepskim stanie (choć nie spodziewałem sie że aż tak) i tutaj moje pytanie jak zamocowany jest wspornik fotela czy jest przyspawany czy przykrecony do podłogi? od spodu widać ze blachy dookoła niego już niema, chciałbym go jakoś wzmocnić żeby przypadkiem fotel nie wypadł przez podłogę

w podłodze są wspawane nakrętki i do nich za pomocą 4 śrub jest przykręcona podstawka fotela

dziekuje za odpowiedź ale czy piszesz o przodzie fotela bo chodzi mi o tył fotela o ten wyskoki wspornik w kształci trójkąta

z tyłu wprost do podłogi,

Blacha w okolicach tylnego mocowania fotela może być już mocno skorodowana i pewnie bez naprawy podłogi się nie obejdzie. Prawdopodobnie gwint, który jest zgrzany do podłogi już odpadł. Aby łatwiej dobrać się do fotela można zdemontować sobie plastiki osłonowe, te od zewnętrznej strony, jak i te od środka ( w miejscu nóg pasażera). Na profilu poprzecznym Masz z przodu dwie śruby z tyłu po demontażu plastików Będziesz wiedział, o co chodzi. Przy okazji można przyjrzeć się samemu mocowaniu fotela przedniego po usunięciu plastików. Prawie zawsze nadaje się do wyczyszczenia i odnowienia. Jeśli Masz chwilkę rzuć sobie okiem na temat poświęcony podłodze w dziale „Nadwozie”. Jest tam sporo pożytecznych zdjęć.

Autor postu otrzymał pochwałę

Odkręciłem plastiki mocowanie jest na jednej śrubie powiem tak mocowanie razem ze śrubą wisi faktycznie w powietrzu dookoła nie ma już blachy prawdopodobnie przy próbie odkręcenia tego wyrwie całość z mocowaniem ale z drugiej strony jeżeli tego nie odkręcę nie podniose wykładziny zeby sprawdzić czy w ogóle jest tam jeszcze podłoga. Myśle ze lepiej będzie tego nie ruszać zasmarować tymczasowo dziury zeby woda nie lała sie do srodka i poczekać do wiosny bo niestety nie posiadam garażu żeby to teraz robić. A może ktoś z kolegów z okolic Poznania ma doświadczenie i warunki i podjął by sie takiej roboty? Czy do zaklejenia dziur od zewnątrz nada sie masa bitumiczna a może coś macie lepszego?

Jeśli Masz chwilkę i możliwość skorzystania z kanału samochodowego, to proponuję przy użyciu dobrej lampy obejrzeć sobie podłogę i ocenić sytuację. Jeśli podłoga jest kiepska, to i progi, jak również tylne nadkola ( jeśli nie było pełnych nadkoli plastikowych) zwłaszcza w okolicach wlewu paliwa nie wyglądają lepiej. Wtedy czeka Cię odbudowa tych elementów, lub przeanalizowanie na spokojnie opłacalności naprawy. Dziury można doraźnie zakleić gumą, tak by później przy naprawie, nie tracić czasu na czyszczenie z grubej warstwy zabezpieczenia ( farby, konserwacji itd.). Uważaj, przy podnoszeniu auta w miejscach przewidzianych przez producenta na progach, bo można sobie zrobić krzywdę. Dlatego zaproponowałem ocenę sytuacji na kanale.

Zima i sól może spowodować, że drugie mocowanie może nie dotrwać do wiosny. Wyobraź sobie, co się stanie, gdy fotel zapadnie się przy dużej prędkości.
Jeśli nie masz garażu, migomatu i umiejętności, nie poradzisz sobie z tym sam, pozostaje serwis. Dlatego na Twoim miejscu zrobiłbym to przed zimą, albo przynajmniej wejdź pod samochód i sprawdź w jakim stanie jest drugie mocowanie.
U mnie tylne wsporniki odpadały, więc nie podniósłbym za nie samochodu.

Cała blacha jest mozna powiedziec w stanie idealnym obejrzałem dokładnie błotniki nadkola natomiast progi posiadają tylko
blache zewnetrzną w srodku juz nie ma nic to samo jest z podłogą przy progach i przy wspornikach dokładnie sito. Nie bardzo rozumiem jak uszczelnić te dziury gumą?

Na dziurę Możesz nakleić łatę z gumy np. dętki, czy czegoś podobnego od zewnątrz. Guma ma ta zaletę, że Możesz ją nałożyć nawet na powierzchnię, która nie jest idealnie prosta. Podczas prac blacharskich, Będziesz mógł ją łatwo zerwać i usunąć.

guma to prowizorka na pojedyncze dziury a gość pisze że już nie ma prawie podłogi więc jedyna opcja to natychmiastowa robota całości

Dlatego wyżej napisałem, by realnie ocenić sytuację, kanał itd. Wspornik fotela wskazuje, że podłoga będzie do sporej roboty. Łata z gumy to prowizorka, tak by nie nawalić soli jeszcze głębiej, we wszystkie zakamarki.

niestety robota całej podłogi jest dla mnie nieopłacalna auto ma jezdzic tylko rok wiec tylko doraźne naprawy

to po co było zakładać taki temat? tematów dotyczących tego typu napraw jest mnóstwo na tym forum i innych ogólnodostępnych stron internetowych bo blacharka to temat uniwersalny większości aut

A po to żeby dowiedzieć sie o sposób mocowania foteli w Punto 1 i czy jest mozliwosc wzmocnienia tylko wspornika.
I dostałem konkretne odpowiedzi że bez naprawy całej podłogi raczej sie nie obejdzie a jezeli mam zapłacić 2000 zl za podłogę
(bo tyle zaśpiewał mi jeden blacharz) to stwierdziłem że to jest nieopłacalne

jak masz takie podejście do tematu to oddaj auto na złom bo na drodze nie jesteś sam

dla mnie miarą bezpieczeństwa są sprawne hamulce, zawieszenie, uklad kierowniczy, opony itp a kilka dziur w podłodze ma mniej istotne znaczenie a sam fotel pasażera o którym mowa trzyma się bardzo mocno

W takim razie nie rozumiem w czym problem. Jeśli ma pojeździć rok, to nie robię w nim nic, a tym bardziej podłogi, zwłaszcza gdy nie jest to konieczne.

I na tym proponuje zakończyć temat dziekuje za konkretne podpowiedzi