Witam,
Może wszystkim wyda się moje pytanie śmieszne ale mam problem z odkręceniem korka wlewu płynu chłodzącego . Nakrętka obraca się prawie o 360 stopni ale w jedną i drugą stronę w położeniu skrajnym blokowana jest o ogranicznik na gwincie zbiorniczka. Próbowałem wciskać ją lub unosić do góry i bez skutku. Obecnie jest zimno i plastik jest twardy i kruchy i boję się żeby czegoś nie połamać. Proszę o jakieś podpowiedzi.
Pozdrawiam

Spróbuj ścisnąć korek i odkręcać

scisznij jakism kluczme lub czyms korek i odkrecaj, pamietaj abys zbiorniczek tez czyms chwycił bys go nei urwal, lub nie polamal zaczepow..., w razie potrzeby obetnij ten ogrnaicznik...

Dziękuję Kolegom za pomoc. Niestety nic nie skutkowało. Zakończyło się obcięciem ogranicznika na zakrętce. W każdym razie dostałem się do zbiorniczka ale cały czas jestem ciekawy jaki tam jest "patent" żeby dostać bez obcinania. Może po prostu jest za zimno i wszystko jest zbyt sztywne.
Jeszcze raz dzięki.
Pozdrawiam

a nie pomyslałeś zeby spróbowac na ciepłym silniku?? wtedy prawie wszystko pod maska jest nagrzane a korek od zbiorniczka wyrównawczego napewno.

Odkręcanie korka zbiornika wyrównawczego na ciepłym silniku może się skończyć poparzeniami...

Łodziak, to nic nie da... tez mialem problem z odkreceniem i to w lato... cieplo zimno nei ma znaczenia...

Oczywiście, że próbowałem też na ciepłym silniku. Bez skutku. Wiem też czym grozi odkręcanie tego korka na ciepłym silniku. Robiłem to bardzo ostrożnie ale tak jak pisałem bez rezultatów. No ale już i tak po sprawie. Korek nie ma już ogranicznika. Mam nadzieje, że się sam nie odkręci , będę co jakiś czas sprawdzał czy się odkręca, jeżeli tak to wymyślę jakąś blokadę.
Pozdrawiam

bumar1, nie odkreci, u mnie tak smiga od 1.5roku

Sorki za offtop, ale czemu odkręcenie korka na ciepłym silniku jest niebezpieczne? Ja zawsze to musze zrobić jak coś robią w ASO z płynem chłodniczym (bulgocze w nagrzewnicy i odkręcenie korka na ciepłym odrazu naprawia to) i rzeczywiście delikatnie płyn się podnosi i ciśnienie ucieka ale nic groźnego. Oczywiście powolutku odkręcam.

lakikwap, bo jak jest cos nie tak z ukladem to ten plyn unosi sie z predkoscia wstrzasnietej cocacoli:)
jak układ jest ok to wtedy tylko delikatnie sie uniesie do poziomu plynu na zimnym...

SOMEONE007, ok dziekuję za info

Też się namęczyłem kiedyś Pomogło odchylanie tych wypustek na boki i wtedy kręcenie na siłę korkiem. Po zakręceniu wszystko wskoczyło na miejsce. Taka głupota a chyba z 2 godziny się z tym męczyłem

Pozdrawiam,
Krzysiek