Witam, mam pewien problem związany z takim nie wiem jak to inaczej nazwać pyrkaniem z wydechu i trzęsienia silnikiem.

Silnik mi przerywał podczas jazdy, okazało się że 2 świeca była luźna. Wymieniłem świece i przewody na nowe, silnik już nie szarpie, może sporadycznie ale jest bardzo duża poprawa. Ale te pyrkanie z czegoś się bierze i nie wiem z czego.

Jak przyłożę rękę do wydechu to wyraźnie czuć mocniejsze uderzenia powietrza w momencie pyrkania.

Samochód przyspiesza dobrze, swiece i kable nowe a pyrkanie jak bylo tak jest nadal.

Może miał ktoś podobny problem i podzieli się co było przyczyną?

Na LPG i na benzynie tak samo? Zrobić kilka kilometrów na benzynie i sprawdzić czy objaw też występuje. Która generacja instalacji gazowej?

Instalacja na stag200-4 sekwencja. Filtry gazu wymieniane 1000km temu. Filtr powietrza 500km temu. Świece i kable może 200-300km temu.
Na benzynie i na gazie tak samo pyrka jak przełączałem dla sprawdzenia. W ECU żadnych zapisanych błędów.

Tuż po odpaleniu po nocy tego nie ma i silnik równo pracuje ale po przejechaniu kilkunastu km już to widać. Silnik działa i przyspieszenie ma wg mnie normalne ale irytuje mnie to pyrkanie bo jak go kupiłem to tego nie było więc to nie jest normalne.

pyrkanie może wystepować jeżeli masz końcowy wydech od wersji z tłumikiem środkowym jezeli nie masz środkowego a tlumik od wersji z srodkowym to pyrka czyt. ja tak mam.Jakos tak. pozdro

wydechu nie zmienialem a jak mowilem gdy prawie rok temu go kupilem to nie bylo czegos takiego wiec nie wydaje mi sie zeby to byla wina tlumika

Polecam zrobić 20km na benzynie i wtedy zobaczyć czy pyrka na wolnych. Możliwe że regulacja LPG jest do poprawy i w ECU benzynowym "rozjechały" się korekty czasy wtrysku, co może właśnie taką pracą silnika skutkować.