Witam serdecznie kolegów i koleżanki
Mam mały problem. Otóż musiałem wymienić w moim Punto II FL 3d 2004 (80 tys. przebiegu) tylne amortyzatory.
Wybór padł na Kayaba o nr kat. 343329. Po wymianie amorków słyszę teraz stuki i hałasy dochodzący z tylnego zawieszenia. Wiem, że część z Was zaraz powie: "sprawdź tuleje na wahaczu" ale cały problem polega na tym, iż na starych amorkach była absolutna cisza .
Ponadto, w ramach eksperymentu podmieniłem amorki w ojca Punto i u niego było dokładnie tak samo. U mnie z kolei, po założeniu Monroe z Punto ojca absolutna cisza i zero hałasów...

W czym może tkwić problem ? W ich mocowaniu ? W tym, że są o wiele twardsze w porównaniu ze starymi ?
Czy ktoś spotkał się z takim problemem ?
Będę wdzięczny za jakiekolwiek uwagi i sugestie. Może ktoś sie z czymś takim spotkał...

P.S. Dodam, że to już drugi taki "wyjątkowy" komplet amorków Kayaba jaki mi się trafił. Pierwszy odesłałem do sprzedawcy w ramach gwarancji bo sytuacja była dokładnie taka sama. Po rozpatrzeniu reklamacji przez producenta okazało się, że amorki byłby sprawne ale sprzedawca mimo wszystko wysłał mi drugi, zupełnie nowy komplet.

Raz(czepialstwo) Z tyłu nie ma wahaczy Dwa-doszedłeś do tej prawdy sam-wadliwe amortyzatory. Bo skoro przykręciłeś monroe i ni nie stukało, wykluczam błąd w montażu. Acz ciekawa sprawa, że tyle bubli z kayaby wynajdujesz, jakąś felerną serie wypuścili, czy co
PS Wątpie, żeby ich większa twardość miała wpływ na ujawnianie luzów w tulejach belki w takim stopniu...jakby było coś nie tak, to czasem nawet na starych amorach powinno stuknąć.

tak, wiem że nie ma wahaczy - jest belka skrętna Po prostu użyłem skrótu myślowego z Seicento (6 lat się nim bujałem )
A wracając do tematu.
Dziwnym jest, że takie coś występuje na drugim, zupełnie nowym, oryginalnie zapakowanym komplecie amortyzatorów...
Aż nie chce mi się wierzyć, że mam takie "szczęście" i dwa razy z rzędu dostałem wadliwy towar a a cała reszta użytkowników forum jeżdżących na Kayabach nigdy czegoś takiego nie doświadczyła...

Jakby ktoś przerabiał coś podobnego to proszę o informację - będę wdzięczny i zobowiązany

Ja po wymianie mialem jakis zgrzyt z jednej strony.Tez KYB.Wymienialem sam.Przeczytalem dokladnie manual haynessa a tam jest zalecane dokrecenie gory momentem 55Nm a dolu 100Nm ale na postawionym na kolach samochodzie.Popuscilem mocowania,postawilem auto na kolach,dokrecilem zalecanymi momentami-i cicho jak makiem zasial.