Witam

Sam posiadam Punto Grande w wersjii active 1.4

ale siostra zastanawia się co kupić POLO 1.2 (60 koni) czy Grande 1.4 (77 koni) . JA doradzam GP, ale chciałbym poznać Waszą opinię.

Czym kierowalibyście się porównując te 2 auta, co odradzacie w Waszych GP, czy są jakieś masowe (bardzo popularne awarie GP?) (u mnie po roku ok, jedynie coś kierunki ostatnio głupieją, raz wolniej chodza raz szybciej, a czasem nie chcą migac - trzeba wylonczyc i wlonczyc)

Bo wyposażenie w sumie jest to samo (GP ma dodatkowo komputer pokładowy) , a Polo ma bardziewiaste radio fabryczne . Cenowo w sumie bardzo zbliżone.

Doradzcie

leszczur jeśli rozglądałbym się za innym autem konkurującym z GP to napewno nie byłoby to Polo, jakoś nie przepadam za VW dla mnie wybór z tych dwóch aut byłby prosty oczywiści, że GP ale to tylko moje zdanie i nie chce nikogo do niczego namawiać

Prosta sprawa.

Polo ma toporne wnętrze, tylna kanapa jak ława
GP jest obszerniejsze, lepiej hamuje, zawieszenie lepiej znosi dziury, będzie wygodniejsze. I linia nadwozia o wiele ładniejsza

Ten silnik z Fabii nie jest rewelacyjny.

Wybrałbym GP - będą do tego tańsze części / przeglądy itd. itd.

W tym porównianiu GP

To tak na szybko

Ja bym polecał GP, polo jest technologicznie przestarzałe i stylistycznie nie na czasie do tego ma słabszy silnik. teraz vw do polo za 2500zł proponuje pakiet w którym jest komputer, skórzana kierownica i gałka i felgi alu 14". polo niby nie ma drobnych niedoróbek ale jest bardzo spartanskie szczególnie w tej najtańszej wersji trendline.

a uważacie że lepiej brac autko z klimatyzacją czy nie (klimatyzacja za 4 000 - ta manualna) , czy ona duuzo daje czy nie? czy wrata jest 4 tys?

bo ja osobiscie nie mam klimy, a nawiew jest bardzo dobry, w pare minut mam cieplutko w autku (gorzej latem), ale dlaibyscie 4 tys za klimke (manualna) ??

najlepsze wyjscie to poszukać wersji Estiva, która klimę ma w standardzie na allegro/otomoto roi się od ogłoszeń dealerów, którzy mają takie zupełnie nowe autka w atrakcyjnych cenach

bbanditoss

Albo Grande Punto 360 stopni - ma klimę + kilka bajerów np. radio z CD

leszczur

Ale wybór jasny tylko GP w tym porównaniu.

Jaką wersję macie na oku ? Wyposażenia ?

Zapytaj o wersję 360 stopni

Jaco tyle, że 360 jest nową ofertą, a Estiva nie i tu jest większe pole manerwu co do ceny ale nikogo na nic nie namawiam to moje prywatne zdanie

Nowa jak nowa - ale nie wiem czy Estiva ma tyle dodatków, poza tym teraz przeskakuje rocznik więc pole manewru jest duże dla obu

Jaco to też prawda z tym rocznikiem najlepsze wyjście to wybrać się do salonu i rozmawiać i niekoniecznie do jednego tylko odwiedzić 2,3 lub nawet 4 i wybrać najlepszą propozycję

Nie bierz tylk 360 sporting i absolutnie nie czerwone, bo... siostra będzie miała takie jak moje

A tak naprawdę, z kobietami jest tak. Jesli koleżanki siostry będą miały polo lub inne vw, to choćbyś stawał na głowie reklamując punto to i tak wybierze vw. Koleżanki mojej żony mają yarisy, citroeny i corolle. Zgadnij czy jest fanką GP - NIE!

Natomiast ze mną na temat takiego wyboru nie masz co rozmawiać. Puntoświr to słabe określenie na mnie. Tylko punto. Polo to auto, które nie podoba się nawet moim rodzicom, a latek mają już sporo. Jest po prostu nudne do wyrzygania.

Dokladnie - i chwalić się co dostajemy w poprzednich

Wyjedzie FULL wypasem z ostatniego

Wynegocjować można naprawdę sporo jestem tego żywym przykładem

Niestety, negocjuje sie lepiej bogatsze wersje. Jeśli chodzi o tańsze to pole manewru jest niewielkie. Ale okazje trafiają się super. Mój kolega z pracy kupił w zeszłym tygodniu dynamica z klima (pakiet dynamic comfort) w full wypasie za 42 tyś. Rabat dostał ponad 10000 zł. Fajnie nie?

zawsze trafi sie wierna rzesza VW i Toyot i faktycznie co bys nie mówil to nie przkonasz , VW Polo bardzo prostacki samochód toyota Yaris straszny plastikowy wózkek na zakupy i do tego w srodku czyjesz sie jak bys siedział w koszu na smieci z ikei, ostatnio czytałem w babskiej gazecie ale ciiiiiii ze GP jest najseksowniejszym samochodem tego roku. polecali w kolorze czerwonym i 3 drzwiowe
uwazam ze w tym progu cenowym nie ma sobie równych
a co do klimy jesli jazda wiekszosc w miescie to sie nie opyla 4 tys wywalac, jesli jezdzi sie do tego na trasach to sie opyla

Tu się nie zgodzę sadoo. Mnie najbardziej klimy brakowało w mieście jak stałem w gigantycznym korku a z nieba żarówa. Wtedy tak zazdrościłem tym gościom z zakręconymi szybkami, którzy w ciszy i spokoju słychają sobie radia. A ja upocony, pomiędzy dwoma terkoczącymi tirami - ROZPACZ!!! A na trasie w zupełności wystarczały mi lekko uchylone szybki z przodu i z tyłu (szum dużo mniejszy niż tylko przednie otwarte) i wentylator na drugiej prędkości (ew. owiewki też wtedy pomagają).

A co do upodobań kobiet. Zauważ że one mają zupełnie inne kryteria wyboru samochodu. Diametralnie różne od nas. I na to nic nie poradzimy. Jakbym nie był współwłaścicielem grandziaka, to żona wymieniłaby go na yarisa lub corolle, bo koleżanki mają. A mnie by serce pękło

Widac mam odmienne zdanie co do używania klimy, dla mnie ona jest całkowicie zbędna w mieście wsiadam wysiadam, skacze tu tam siam zanim ona dobrze mi schłodzi samochód to już muszę wysiadać potem wsiadam do rozgrzanego i znowu klima pełna para a ja już w domu , za to na trasie to bym zwariował jak by mi coś szumiało za oknem, ale każdy ma swoje potrzeby i priorytety

Włąsnie mi sie podobaja rzeczy co je ma najmniej osób w miescie a jak mój kumpel ma coś to ja chce inne. zawsze wydawało mi sie ze to kobitki nie lubia jak jej kolezanka ma cos takiego samego a jednak sie myliłem.

teraz u mnie na miescie jezdzi ok 20 GP, wszystkich zliczyć nie jestem w stanie z tego 3 drzwiowych sa moze 4-5 w tym dwa o takim samym kolorze jak mój, z ospojlerowniem w takim kolorze jak mój nie ma żadnego jezdzi jeszcze jeden 3 drzwiowy srebrny ospojlerowny ale to prod 2006r, jezdzi takze 5 drzwiowy z 2006 roku w takim zielonym butelkowym kolorku ale wtedy do dynamica były spojlery w serii, w tym 3 z moim na alusie reszta ma kapselki.
wiec mój jest w pewnym sensie oryginalny i to mi sie podoba pewnie teraz jak to napisałem to na złość mi pojawi sie cała seria takich wtedy bede musiał popracowac nad zmiana visage kropki

Hehehehe moze twoje miasto narzuca inne priorytety . Ja w lecie w Katowicach po pracy nie mam szans wskoczyć, wyskoczyć, załatwić. U mnie wygląda to tak: Wskoczyć, 20 min w korku, 10 min szukanie miejsca do parkowania, załatwić sprawę 5 - 10 min, znowu 20 min w korku. Czyli żarówa przez prawie godzinkę, a to wykańcza. Na trasie klima też jest super - to nie przeczę, ale od biedy można ją zastapić. A w korku nie zastąpisz jej niczym.




To co pisałeś powyżej dotyczy kiecek bluzek i swiecidełek. Auto musi być takie samo (ale w innym kolorze - koniecznie!!!!). My mamy całkiem na odwrót. I ja też obgryzam nerwowo paznokcie, martwiąc się o dzień kiedy w katowicach zobaczę drugiego czerwonego 360 sporting .

do mnie pijesz ?

Czyli zazdrość też jest motorem postępu w motoryzacji

Zazdrość i podwyżka w pracy

no dziś wieczorek musze z siostra pogadac skypem co wybrała bo teraz szykują się promocje na GP z 2007 r

[ Dodano: Pią Lis 30, 2007 7:08 pm ]
Fani POLO mówią ze GP zacznie się psuć po 3 latach gdyż twierdzą że jest zrobione ze słabszych jakościowo materiałów
tak podobno było z PII


co myślicie?:)

Tak, napewno każde GP po skończeniu równych 3 lat będzie nadawać się na złom nóż mi się w kieszeni otwiera jak słucham taki "fanów", rozumiem że każdy będzie bronił swego, ale mogli by sobie podarować takie żałosne "argumenty" :] skoro Polo wg. jego fanów jest takim świetnym autem to czemu ich tak niewiele jeździ po naszych drogach...?

Dobra ja wiem, że to się nie na darmo nazywa PanzerWagen

Ale jak ktoś dba o auto, serwisuje a nie traktuje go jak magazyn plac robót itd. To chyba nie będzie tak źle jak piszą ci polowcy.

To już trochę inne czasy jednak.

pozwolę sobie w nawiązaniu zacytować wypowiedz forumowicza w forum VW.

"Fiat zarzekal sie ze jakosc aut poprawila sie znacznie od modelu Panda. Moze i sie poprawila ale nie tak znacznie jak obiecywano, bardziej w wygladzie a wyglad to nie wszystko. Moj ojciec smiga Panda, kupil nowa w salonie 3 lata temu i wlasnie zaczyna sie odzywac wszystko co tylko mozliwe. Jezdzi tylko do serwisow a oni mu mowia ze to naturalne zuzycie czesci - tylko szkoda ze w innych markach te czesci wytrzymuja 3-4 razy dluzej. Buli za naprawy i cos czuje ze niedlugo se tego auta pozbedzie. Nie tak dawno bo bo 3 dni temu wymienial akumulator i kolejny wydatek"

Fiat GP to młoda konstrukacja. Przyjdzie czas zweryfikować tą teze. Tyle że nie chiałbym jej weryfikowac na własnej skórze
Z drugiej storny nie wiem na ile jakość Pandy można z GP porónywać.

Sprawdza się zasada im więcej człowiek wie tym więcej problemów widzi...