Witam,
Forumowicze jestem szczęśliwcem posiadający fiata punto 1 i mam problem z hamulcami, ale zaczne od początku.
Od niedawna w okolicach koła przedniego prawego usłyszałem odgłos metaliczny, jakies tarcze myśle pewnie klocki są na wykończeniu, no i nie myliłem sie wymieniłem klocki z przodu lewy jak i prawy, lecz tłoczek od strony prawej nie chciał cofnąć się więc wykręciłem cały zacisk i wylałem płyn hamulcowy, tłoczek wyciągłem nasmarowałem i wcisnąłem zpowrotem , ładnie wszystko poskręcałem, nalałem płyn zacząłem odpowietrzać i tu cały szkopuł, odpowietrzałem go chyba z 6 razy i auto dalej nie hamuje. nie wiem gdzie szukać przyczyny, może pompa hamulcowa mi siadła jak wylałem płyn hamulcowy. dodam jeszcze że odpowietrzałem go na krzyż. bardzo prosze o pomoc.

Ale odpowietrzyłeś go czy płyn w ogóle nie doleciał do tłoczków??

odpowietrzałem go 6 razy za każdym razem płyn leciał z odpowietrzników, zastanawia mnie jedno, czemu hamulec mi nie "rośnie"

Gdzieś ma ujście prawdopodobnie , sprawdź dobrze szczelność układu.

układ jest szczelny, sprawdzałem 2 razy, odpowietrzałem go segmentowo na krzyż, wymieniłem nawet tłoczek gdzie były wyżery i dalej to samo, znajomy mechanik mówił mi że jak nie ma twardego hamulca przy pompowaniu, to najprawdopodobnie pompa siadła, ale nwm.