Witajcie,
Dzisiaj wypatrzyłem od spodu dość nieciekawie wyglądające rdzawe wżery na wysokości mniej więcej kawałek przed fotelem kierowcy. Obawiam się, że jak ruszę to mocniej to będzie dziura Chciałem więc zdemontować lekko wykładzinę od przodu (bez demontaży foteli, etc) aby przyjrzeć się temu od góry. Szczerze nie wiem jak mam się do tego zabrać żeby potem móc zamontować ją z powrotem na swoje miejsce bez żadnych problemów. Pozdrawiam

Zależy w którym dokładnie miejscu masz te wżery.
Jak bliżej progu, to wystarczy odkręcić plastikowa nakładkę na próg (2 wkręty) i zdjąć klipsy trzymające wykładzinę przy dźwigni otwierania maski (ją też należy odkręcić). Nie pamiętam czy należało również odkręcić dźwignię otwierania klapy bagażnika, ale jakby co to jest jedna śrubka.
Natomiast jeśli jesteś zmuszony odgiąć wykładzinę w okolicach prawej nogi kierowcy, wówczas konieczne będzie wyciągnięcie wykładziny spod nawiewów.
Jeśli bliżej siedziska, to jednak fotel będzie trzeba odkręcić, a być może nawet zdjąć ramkę wokół drążka zmiany biegów.

Autor postu otrzymał pochwałę

Raczej bliżej progu, na pewno bliżej lewej stopy niż prawej.
Dziękuję jutro znajdę wszelkie śrubki i odkręcę, mam nadzieję, że demontaż fotela nie będzie konieczny.

Jak się postarasz, to może Ci się nawet uda nie wyciągać tego klipsa trzymającego wykładzinę. Dlaczego? One w zasadzie są jednorazowe. Czasem się je udaje wyjąć nie niszcząc ich, a czasem po wyjęciu nie nadają się już do powtórnego użytku. Jeśli dziura w wykładzinie będzie na tyle duża, że uda się tak pokombinować, aby go nie trzeba było demontować, to tak uczyń.

Można bez problemu potem kupić te klipsy?

Nie miałem konieczności ich zakupu, ale opcji widzę kilka:
- sklep motoryzacyjny,
- ASO, ale może się zdarzyć tak, że trzeba będzie kupić więcej klipsów niż 1 (np. wymyślą sobie, że trzeba kupić całe opakowanie, w którym jest np. 10 lub 15 szt., a każda sztuka kosztuje powiedzmy 2 lub 5 zł).