Witam mam dziwną sytuacje gdy na dworze jest około 10 C rano odpalam i za chwile gasnie odpalam drugi raz pochodzi jak traktor przez kilka sekund i juz wszystko ok gdy temperatura spadnie do około 0 odpala od strzała pracuje równiutko ładnie i wszystko cacy czy ktoś wie w czym rzecz ?

dodam ze czujnik temp nowy przepustnica tez cweki kable i swiece cisnienie paliwa 3.5 bara, luzy zaworowe niemal fabryczne, deszczowe dni nie mają wpływu na odpalanie

osobiście pomysły mi się skończyły

witam, kolego, dogadałeś sie z problemem, mam podobnie i nie wiem co z tym fantem zrobić...

Paskal512 może jest problem z czujnikiem położenia wału.

Traktor to raczej efekt braku dwóch cylindrów. Można sprawdzić czujnik wału, ale obawiam się, ze to ECU.
U mnie dla odmiany odpala ładnie po nocy, ale ZAWSZE po ujechaniu kilkunastu metrów silnik się dusi i prycha bo traci zapłon na jednej cewce, gazowanie itp nic nie daje....a po chwili mu się odmienia i do końca dnia pracuje na 2 cewach, odpala też elegancko. Wiele rzeczy podejrzewałem, ale....czas oskarżyć ECU