Zima 2014/2015

Damian0907

Ja obecnie już jeżdżę na letnich 17 .. trochę posypało na śląsku teraz i powiem tak, wolałbym jeździć na zimówkach czuje się bezpieczniej:D ale tragedii aż takiej nie ma... w poprzednim Puncie II miałem Uniroyal rain expert nasypało 30cm śniegu, a ja pod górkę wszędzie bez problemów wyjeżdżałem, niektórzy mieli zimówki a mieli większę problemy niż ja na tych letnich:)

lajosz

BogdanK napisał(a):

...........Piszę to z własnego doświadczenia, jeżdżę już samochodami od 35 lat i dawniej w PL nikt nie słyszał o oponach letnich czy zimowych, kiedyś prawie wszyscy przez cały rok jeździli na oponach Dębica D-124

Jeszcze dawniej ludzie bryczkami na obręczach stalowych jeździli .
Tak na poważnie to , dawniej osiągi samochodów były inne. Hamowanie z 100km/h zajmowało 60 - 80 metrów teraz 35 - 40 m.

BogdanK napisał(a):

Ja osobiście bardziej przychylam się do wypowiedzi kolegi Angry_Us3r. Tak naprawdę opona "zimowa" dobra jest tylko na śniegu. W temperaturach dodatnich na mokrym asfalcie lepsze właściwości jezdne ma opona letnia. W PL temperatura 7*C - to temperatura "magiczna", bo przy tej temperaturze lub niższej wszyscy zalecają jazdę na oponach zimowych. Dlaczego? Jak się okazało, tylko dlatego, że wtedy istnieje możliwość wystąpienia opadów śniegu. Opona zimowa ma inny skład mieszanki i to się sprawdza w ujemnych temperaturach....

Chodzi o okolice zera stopni , dodatkowo silne chłodzenie wodą . Opona letnia w takich warunkach jest zbyt twarda. Opona zimowa "jak ryba w wodzie" ...

Angry_Us3r napisał(a):

BogdanK napisał(a):

Dębica D-124

Po zmniejszeniu ciśnienia w oponie naprawdę idzie tym jeździć po śniegu

Sprawdzone w Kaszlu. Ale Dębice Frigo znacznie lepsze, nie powiem.

Też miałem kiedyś kaszla z tymi oponami i wiem że się da - lecz nie oto chodzi .

BogdanK

Angry_Us3r

BogdanK, Coś w tym jest.

Naprawdę cieszę się, że przejechałem ponad 10 tysięcy km Kaszlakiem w codziennym użytkowaniu w 2014r, przynajmniej człowiek nauczył się cierpliwości i przewidywania za kierownicą

Wszystko zaprojektowane po 1980 roku to przy tym super auto.

I powiem więcej - gdyby nie to potężne nagromadzenie "Miejskich Crossoverów", typów w passatach i audi po 130-140KM (takie auto można mieć już za parę tysięcy) oraz ogólne zagęszczenie ruchu w stosunku nawet do paru lat wstecz, gdy robiłem Prawo Jazdy, to bym do dziś sobie toczył moje 650cc

Ale to jazda na krawędzi, szczególnie drogami wojewódzkimi

Prawda taka, że wprawny kierowca i na letniej cały sezon sobie poradzi. Oczywiście potępiam jeżdżenie na typowo letnich oponach zimą. Ale jeżdżenie zimówką w deszczu przy +20 niczym się w sumie nie różni, auto sunie przy hamowaniu jak po lodzie.

karasek38 · [Rozbite 17.11.2014]

Tak czy owak, to był już ostatni powrót zimy w tym sezonie. Przynajmniej u mnie w weekend ma być 20 stopni

Miyako

karasek38 napisał(a):

Tak czy owak, to był już ostatni powrót zimy w tym sezonie. Przynajmniej u mnie w weekend ma być 20 stopni

Oby, bo ja wymiotuję zimą już w listopadzie. Nienawidzę tej pory roku odkąd pamięcią sięgnę -_- Jestem zdecydowanie ciepłolubna.
Gdzieś coś czytałam, że ma się jeszcze ochłodzić, ale mam nadzieję, ze się mylą.

noobio

Ja nienawidzę zimy od czasu jak kupiłem samochód, wcześniej nie przeszkadzała

buladag

A ja tam lubię, mniej melepet bo się boją jeździć, jak faktycznie jest zima to i mniej idiotów w samochodach wartych mniej niż rower bo rychle kończą swój żywot w rowie albo na latarni, a tak to jest jak jest .

Miyako

noobio napisał(a):

Ja nienawidzę zimy od czasu jak kupiłem samochód, wcześniej nie przeszkadzała

To u mnie nie ma to żadnego związku z samochodami. Nie cierpię zimy, bo mi zimno, szaro i po prostu zamarzam jak tylko wystawię nos za drzwi