U nas zapowiadają na jutro i pojutrze śnieg

Nawet nie zdąży wylądować na ziemi.

Zima postraszyła:

Nieźle. U mnie w ciągu 2och dni grzmiało, lało, walił grad i padał śnieg, do tego silny wiatr, ale żeby śnieg leżał to nie.

Nie wszędzie jest ładna pogoda http://www.tvn24.pl/zima-w-natarciu-na- ... 194,s.html

oko21,
Takie BTW - uważaj na ten zapach, drewno u góry jak trochę przygrzeje słońce lubi się zeschnąć i flakonik z zawartością spada na tapicerkę

Jeszcze mi się nie zdarzyło. Ale dzięki za ostrzeżenie.

No to dziś zima dała o sobie znać, na aucie śnieg i było zamiatanie i skrobanie.
Oczywiście dzięki 3 idiotom którzy nie ogarnęli, że jest ślisko i spowodowali trzy tęgie wypadki pół miasta zablokowane i jechałem do roboty 1,5h zamiast ~20min

Co do zapachów - miałem kiedyś też taki z płynem w buteleczce, moja ładniejsza połowa zawadziła ręką, spadło, rozlało się na plastiki - lepkie, tłuste, cięzko było zmyć i zostawiło plamę na czarnym plastiku. Musiałem rozebrać deskę i wziąć ten oblany kawałek do domu i dopiero tak umyć pod dużą ilością wody bo inaczej nie schodziło.

Tymczasem za oknem:

U mnie identyczny widok, tylko fajnego Doblo nie ma

To tak jak u mnie w mieście. Co i rusz dzwon.
Ja chwilowo ograniczyłam jazdę autem, bo co prawda opony mi się całkiem nieźle trzymają na asfalcie i nie mam problemów z jazdą i hamowaniem, ale jednak już mam letnie
Wiedziałam, że jak zmienię opony to śniegiem sypnie. Czułam w kościach -_-

Co dałyby zimowe opony na mokrym asfalcie?

To zależy jeszcze od temperatury - w okolicy zera zimówki powinny być lepsze .

Mnie bardziej martwi to, że im zimniej tym letnie opony powinny być twardsze i teoretycznie powinny tracić w ten sposób na przyczepności.
Opony wybieram przede wszystkim z bieżnikiem na mokrą nawierzchnię

Generalnie bardziej chodziło mi o to, że jak ja zmieniam opony, to pogoda zawsze się musi spartolić

lajosz, Błąd, zimówki na mokrym, a szczególnie jak jest już powyżej 10 stopni - przy hamowaniu są tragiczne, lecisz jak na sankach.

Gdzieś wyczytałem, że nowe letnie są lepsze niż zmęczone zimowe, zwłaszcza w takich warunkach jak obecne.

Napisałem koło zera a nie 10 stopni (To wielka różnica )

Dopóki woda nie zamieni się w lód, to letnia wypada lepiej, mimo, że twarda.

Producenci opon twierdzą inaczej . Znalazłem parę testów .. i tęż zimówki lepsze ... Dlaczego Ty tak sądzisz?

Własne doświadczenia i odczucia
Zimówka w sumie pomaga tylko na błocie pośniegowym i kopnym, świeżym śniegu, jeśli asfalt jest mokry, a nie zamarznięty to w tym momencie wolałbym toczyć letnią oponę.

Na lodzie to obie opony co najwyżej są do ozdoby.

Nie przekonałeś mnie . Nadal wierzę "jakimś tam dziennikarzom" (lub innym ... ) którzy w tych samych warunkach ( czasie, samochodzie, ilości wody itd.. ) miarką metry mierzyli .

Skoro Auto Swiat lub pokrewne są źródłem wiedzy to faktycznie lepiej zostać w domu i nie wyjeżdżać na drogi publiczne.

To i ja zabiorę głos w dyskusji bo po części każdy z was ma racje. Przy błocie, śniegu tu nie ma dyskusji, zimówka bezapelacyjnie jest lepsza ze względu na bieżnik i ilość lameli. Przy lodzie-pełna zgoda, opony bez kolców nie mają szans. I teraz sedno programu mokra nawierzchnia - jeśli temperatura jest odpowiednio wysoka (powyżej 7-10st C) to oczywiście, że letnia ze względu na lepiej zaprojektowany i wykonany system odprowadzenia wody spod opony, jednak w niskiej temperaturze lepiej spełnia swoje zadanie zimówka ze względu na dużą różnicę w charakterystyce mieszanki, ma większą powierzchnię styku z asfaltem, więc siłą rzeczy lepiej odprowadza wodę co potwierdzają różne testy. Można nawet samemu taki test wykonać przykładając do danej powierzchni np mate z tensometrami i spojrzeć na wykresy. Nie wszędzie należy doszukiwać sie spiskowych teorii, masonów, żydów którzy rządzą światem itp.

Ja osobiście bardziej przychylam się do wypowiedzi kolegi Angry_Us3r. Tak naprawdę opona "zimowa" dobra jest tylko na śniegu. W temperaturach dodatnich na mokrym asfalcie lepsze właściwości jezdne ma opona letnia. W PL temperatura 7*C - to temperatura "magiczna", bo przy tej temperaturze lub niższej wszyscy zalecają jazdę na oponach zimowych. Dlaczego? Jak się okazało, tylko dlatego, że wtedy istnieje możliwość wystąpienia opadów śniegu. Opona zimowa ma inny skład mieszanki i to się sprawdza w ujemnych temperaturach.


P.S. Piszę to z własnego doświadczenia, jeżdżę już samochodami od 35 lat i dawniej w PL nikt nie słyszał o oponach letnich czy zimowych, kiedyś prawie wszyscy przez cały rok jeździli na oponach Dębica D-124

Po zmniejszeniu ciśnienia w oponie naprawdę idzie tym jeździć po śniegu Sprawdzone w Kaszlu. Ale Dębice Frigo znacznie lepsze, nie powiem.