Czyli 8,5 l/100 km


Napisz PW do moderatora z prośbą o przeniesienie, bo może nie śledzi Twojego tematu

A może masz nie wyzerowany komputer i przez to pamięta jeszcze dane z czasów kiedy jezdziłaś na ciągle niedogrzanym silniku a wtedy spalanie musiało być spore. W moich obu kropkach z takim silnikiem maksymalnie dochodziło do 13km/l i to już przy deptaniu a w normie jest około 18 lub wyżej.... no raz pamiętam że w trasie do włoch miałem coś ponad 22:P ale to zapewne z powodu że kropek się cieszył na wycieczkę do rodzinnych stron:P

Na niedogrzanym silniku to pokazywało 12.8km/l a nawet i ponad 14 tylko ze wtedy to auto robili więcej niż 3km teraz najczęściej dojeżdżam do pracy i gaszę auto wiec zapewne dobrze sie nie zagrzeje i spalanie pokazuje takie duże.

Założony miałam termostat firmy Behr a teraz mam firmy Vernet bo innych nie mieli w sklepie

[ Dodano: 22 Sty 2015, 14:51 ]

U mnie tak pokazuje wskaźnik temperatury gdy auto jest nagrzane, czy jest to prawidłowo?
Nie powinna wskaźnik byc centralnie na środku?

Jeśli patrzymy na te same zdjęcia to wskaźnik temperatury jest na środku
Jest to jak najbardziej prawidłowa pozycja (90 stopni). W zimę często zdarza się, że gdy nadmiernie nie obciążamy silnika to jest ona nawet trochę poniżej środkowej wartości.
Przejmowałbym się tylko, gdy wskazówka znajdzie się powyżej środka.

Tylko na starym termostacie jak temperatura byla na pierwszej grubej kresce lub czasami wyżej auto pokazywało spalanie 12.8km/l a teraz pokazuje 11.4km/l jeżdżąc po miescie czy na krótkiej trasie do 3km.

Po jakim czasie wskaźnik ilości kilometrów do przejechania na paliwie sie odświeża? Bo zatankowałam pod korek i ciągle mam ta sama wartość 400km.

Tobie chodzi o to, że nie jest wskazówka idealnie na środku, czy chodzi ci o to, że powinna być w połowie wskazania tego co teraz masz? To wskazanie ze zdjęcia masz bardzo dobre. W twoim przypadku, trudno porównywać wskazania, jeśli jeździsz po 2-3 km. Pojeździj na dłuższych dystansach to będziesz miała miarodajne wyniki. Szczególnie w zimie.


A kiedy ostatnio resetowałaś licznik ? Im mniej kilometrów przejechanych od ostatniego zerowania, tym większe są wahania średniego spalania.

Dzisiaj zaczęłam jeździć i widać że spalanie średnie rośnie (maleje) na korzyść mniejszego spalania.
Może być tak jak kolega slawtaz napisał że mało przejechałam i kasowałam licznik
Nie znam się jeszcze zbytnio na obsłudze tego komputerka ponieważ nie miałam auta z takim dodatkiem.

Z tą wskazówka to chodziło mi o to czy nie powinna być idealnie równo jak ta środkowa kreska biała.
Nie wiem też czy ten termostat co mam jest dobrej firmy.

Częste kasowanie nie ma sensu, bo to ma wskazywać wartość średnią, którą z czegoś musi policzyć. Niestety ten komputer nie posiada wskazania bieżącego, nad czym czasami ubolewam. Ja kasuję wskazania zaraz po zatankowaniu i spisuję sobie na bieżąco stan licznika, przez co mogę na bieżąco obserwować jak się spalanie zmienia wraz z pogodą (patrz stopka)


Co do wskazania, to nie ma się czym przejmować, ja mam dokładnie w tym samym miejscu, też nie jest równo w połowie. Ważne by nie uciekała powyżej. A to czy masz dobry termostat to wyjdzie z czasem, masz już założony i działa, a to najważniejsze.

Truskawa dzis miala pierwsza dłuższą trasę po wymianie termostatu. Nagrzewa sie szybko oraz bez problemu trzyma temperaturę aż piekiełko jest w samochodzie
Co do drogi to przejechałam prawie 100km i komputer pokazał mi spalanie 17km/l i średnia prędkość xos ponad 40km/h. Ogólnie jechałam nasza autostrada z prędkością 90-100km/h.

Zadowolona jestem ze udalo się opanować ten termostat i jest ok.
Czy w moim punciaku jest cos takiego jak filtr kabinowy?

No to teraz wskazanie masz ok.


PS. Ale Ty sobie upodobałaś ten temat, wszystkiego rodzaju pytania zadajesz w jednym temacie Trochę się bałagan robi, bo w temacie chłodnicy pytasz o wszystko Jeżeli masz pytania typowo dot. twojej kropki to zadawaj je w swoim temacie w Garażu, dzięki temu będziesz mieć wszystko w jednym miejscu. A jak jakieś problemy to w odpowiednich działach.
Że też żaden z moderatorów jeszcze nie reaguje

A co do filtra, to jeżeli nie masz klimy, to raczej go nie masz, no chyba że ktoś go zamontował.

Nie wiem czy przewrazliwona jestem czy co ale ten wskaźnik temperatury silnika mnie meczy caly czas. Czy dobrze pokazuje u mnie temperaturę?
Ta kreseczka zalezy jak się patrzy jest prawie na środku czy tak powinna byc?

Tak, jest prawidłowo. Co prawda mam zegary po liftingu ale u mnie też często wskazówka jest tyci tyci poniżej połowy. Jak postoje w korku, albo manewruje na parkingu to wtedy jest idealnie na połowie.

Mam kolejne pytania
Po zatankowaniu auta przeważnie do pełna i podczas ruszania słychać wyraźny dźwięk jakby przelewania się cieczy (wydaje mi się że dochodzi on od strony pasażera) czy jest to normalne w punciaku?

Na komputerze po tankowaniu wiadomo że pokaże ilość kilometrów do przejechania na paliwie tylko u mnie jest tak że po zatankowaniu i odpaleniu pokazuje pewną wartość i po dojechaniu do domu zgaszeniu auta i po ponownym odpaleniu przeważnie wartość ta jest dużo większa. Czy by to oznaczało że po tankowaniu komputer nie zlicza całego paliwa? Droga od stacji paliw do domu jest bardzo krótka

Nagraj te odgłosy, bo dziwne rzeczy się dzieją.

Ciężko będzie nagrać mi te rzeczy bo nie zawsze efekt ten występuje.
Dodatkowo jeżdżę przeważnie sama

Poczytałam o podobnych problemach i wywnioskowałam dwie dolegliwości:
Prawdopodobnie układ chłodzenia powoduje taki dźwięk.
Możliwe że woda jest w drzwiach - ale to pewnie przy otwieraniu i zamykaniu było by odczuwalne i słyszalne.

Teraz pytanie jak się odpowietrza układ chłodzenia w punciaku? Mam odkręcić korek i odpalić auto aby popracowało przez pewien czas?

pannaAleksandra, coś jak bulgotanie i lekko jakby niżej, w okolicach deski rozdzielczej
Jeśli tak to jest to ciesz chłodząca w obiegu nagrzewnicy, w punciakach potrafi się często przypowietrzać w tym obiegu.
Jeśli to jest często to można próbowac odpowietrzyć, jeśli tylko przy raz na czas, głównie przy zapalaniu na zimnym silniku to może zostać jak jest.

U mnie tez czasem przybulkoli, szczególnie jak punciak dużo stoi ale trochę jazdy i potem już jest cisza.

Co do wskazań kompa to w pewnych warunkach normalne.
Komp po zatankowaniu liczy wg spalania przed tankowaniem, jesli po tankowaniu jedziesz oszczędniej (np z górki ) to z automatu przejedziesz więcej, przynajmniej komp tak myśli.

To to jeszcze nic, w 206 np jadąc pod górkę powiedzmy 2km a potem z górki 2km różnica między teoretycznym zasięgiem dochodzi do 100KM

Druga kwestia to to, że wskaźnik paliwa jest dosyć wahliwy, np wystarczy stanąc z górki żeby rezerwa zgasła jesli jest na granicy, wtedy myśli, że ma więcej.
W 206 np to rezerwa jest "wieczna" jak się zaświeci to żeby stał pionowo to nie zgaśnie.

[ Dodano: 27 Lut 2016 22:16 ]



W tym przypadku raczej sam obieg nagrzewnicy.
Za silnkiem, na wysokości filtra powietrza masz takie coś.



Trzeba zagrzać silnik, popuścić ten odpowietrznik, włączyć ogrzewanie na max i obserwować - jak spod odpowietrznika skończą lecieć bulki tylko zacznie kapać sam płyn to zakręcić, byle Ostrożnie łatwo to ukręcić bo to plastik.

Tylko co ma pełny bak do bulgotania w układzie chłodzenia.

Zapewne nic, tu raczej chodzi o sam fakt zgaszenia i odpalenia silnika.
A do pełna, bo zapewne pannaAleksandra, leje do pełna a nie tak jak ja za 50zł PB/ON

Zgadza się dźwięk wydobywa się z przodu i w okolicach deski rozdzielczej.
Przetestuje sposób z odpowietrzeniem układu i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Co do paliwa to zawsze tankuje od zapalenia się rezerwy do pełna aby często nie jeździć na stację ponieważ auto służy mi do jazdy od klienta do klienta. (bez skojarzeń Panowie - fryzjerstwo )

Najczęściej ten dźwięk słyszałam podczas tankowania(odjeżdżania od dystrybutora) może dlatego że gra radio i nie zwracałam aż tak na to uwagi.

Ten plasticzek już zauważyłam kiedyś zastanawiałam się właśnie od czego on jest - jeśli dobrze pamiętam jest jeszcze jeden taki (może koloru niebieskiego)

Ale, że gdzie
Odpowietrzniki są dwa, ten i przy chłodnicy.

Uważaj tylko aby nie popuścić tego odpowietrznika za bardzo. Co prawda nie ma tam jakiegoś dużego ciśnienia ale może go wtedy wywalić i rąbnąć płynem.

Autor postu otrzymał pochwałę

To może tylko mi się tak wydawało że jest drugi odpowietrznik właśnie przy chłodnicy koloru niebieskiego.

Dzisiaj już sprawdziłam dokładnie i bulgocze mi przeważnie na zimnym silniku a jak się zagrzeje to jest spokój.
Dźwięk wydobywa się od strony pasażera z przodu.
Jutro będzie sprawdzany odpowietrznik i się okaże czy coś to dało.

[ Dodano: 06 Mar 2016, 19:56 ]

Wczoraj udało przeprowadzić się operację odpowietrzenia układu chłodzenia przy nagrzewnicy.
Teraz jest cisza i spokój.
Pełen sukces bez oparzeń i większych strat

[ Dodano: 21 Kwi 2016, 14:29 ]

Dzisiaj znowu slyszalam bulgotanie z przodu auta. Czy ten uklad tak czesto sie zapowietrza czy moze oststnio za slabo odpowietrzony zostal i efekt wrocil.

Dodatkowo jeszcze nie podoba mi sie wskaznik temperatury nie pokazuje w pelni grubej kreski.


Jak sie siedzi to w miare sie wydaje ze jest na srodku ale jak juz jakby na wprost patrzec to tak jak na zdjeciu zamieszczonym.

Wskaźnik jest OK (tym się nie martw).

Co do bulgotania, to zastanawia mnie jedno. Mianowicie przepuszczanie kompresji do układu chłodzenia. Co o tym sądzicie.
Co do wskażnika, to silnik nie osiąga nigdy idealnie stałej temp. Latem będzie trochę więcej, zimą mniej. Silnik dostanie większego obciążenia, to też temp pójdzie lekko do góry.

Dzisiaj np nie słyszałam aby było słychać przelewanie się wody.
Może odkręcić ten korek i niech silnik popracuje przez pewien czas?
Czy na ciepłym silniku odkręcając ten koreczek nie powinno być słychać syczenia od ciśnienia?

Zastanawiające jest to, że ciągle układ się zapowietrza. Wielokrotnie wymieniałem płyn i zawsze układ jeszcze się odpowietrzał samoczynnie z zakręconym korkiem przez kilka dni. Możesz spróbować jeszcze raz całość odpowietrzyć. Jeszcze pytanie, czy przewody są miękkie, czy twarde