Witam wszystkich!
Jestem nowy na forum, więc jeśli zrobiłem coś nie tak, to proszę o wyrozumiałość Od października ub.r. jestem (prawie)szczęśliwym posiadaczem Punta cabrio 1.2 16v 85km z '98r.
Od początku naszej znajomości występuje dość irytujące falowanie obrotów na biegu jałowym (przy rozgrzanym silniku amplituda wynosi ok 120-150 obr/min, natomiast na zimnym, po odpaleniu wynosi ok 500 (od 1500-2000obr/min)).
Oprócz tego podczas jazdy na II, III, IV biegu podczas hamowania silnikiem/puszczeniem gazu w okolicach 2000obr silnie szarpie silnikiem (a w zasadzie całym autem).
Bez znaczenia, czy samochód jest obciążony(4 osoby), czy jadę sam, stan nagrzania silnika, ani pogoda.
Dotychczas sprawdziłem/wymieniłem/podmieniłem:
- zamiana cewek z innego Punta-bez zmian
- wyczyszczenie przepustnicy i gniazda silniczka krokowego (było mocno zarośnięte, chyba jeszcze nieczyszczone)-chwilowa poprawa
- wymiana czujnika temperatury płynu (tego do komputera)-ledwie zauważalna poprawa(wcześniej nierówno chodził przez chwilę po odpaleniu)
- podpięcie pod komputer, odczytywanie parametrów na pracującym silniku-brak błędów
- sprawdzenie pozostałych czujników miernikiem na podstawie danych z serwisówki -wszystko w granicach normy
- resetowanie komputera silnika
- szczelny układ dolotowy
Na koniec dodam jeszcze, że silnik ma przejechane ok. 150 tys., jest w stanie b.dobrym, brak wycieków, świece czyste, w miarę nowe, nie bierze oleju ani płynu, przewody zapłonowe też niedawno wymieniane. Na trasie zrywny, również w dolnym zakresie obr.
Szczerze pisząc sam znam się coś niecoś na samochodach, tato jest inż. mechanikiem, ale już wyczerpały się nam pomysły, a i cierpliwość się też kończy
W ubiegłym tygodniu starałem się znaleźć jakąś podpowiedź na Forum (przeglądnąłem w tym celu ponad 10 stron tematów o silniku) ale niestety nie znalazłem rozwiązania.
Pozdrawiam wszystkich i proszę o pomoc.