Witam
Dzisiaj rano miałem problem z moim punto zapaliła się kontrolka od wspomagania i wspomaganie przestało działać po ok 15 jazdy wszystko wróciło do normy i teraz co to może oznaczać ?
Dodam że rano był przymrozek i nie wiem czy to miało jakiś wpływ?

Fiat Punto 2 FL 1.2 8V

zapomniałem dodać że gdy wspomaganie nie działało a włączyłem funkcję city kierownica pracowała trochę lżej

topic1114.html

Temat długi, ale możesz przejrzeć. Jeżeli to wystąpiło po raz pierwszy to powodów do paniki nie ma. Błędy układu wspomagania czasem się zdarzają. Możesz podpiąć się pod komputer i odczytać jaki błąd się zapisał. Jeśli nie masz kabla i problem nie wrócił, to chyba nie ma sensu wydawać 50zł na podłączenie się u mechanika.

Może to być tzw. "zimny lut" w silniczku wspomagania. Poszukaj na forum tematów z naprawą "zimnego lutu". Nie jest skomplikowana, a można kupę szmalu zaoszczędzić. Jednak jeżeli zdarzyło Ci się to po raz pierwszy to ja nic bym nie rozbierał i nie kombinował. Jeżeli następnym razem Ci się tak zrobi spróbuj gdzieś zjechać, wyłączyć silnik, odczekać minutkę i odpalić na nowo. U mnie to pomagało i o dziwo póki co problem nie wraca (tylko nie myśl, że to się tak naprawiło).
Czasem u mnie zapalą się majtki, ale wspomaganie jest. Zauważyłem, że zdarza się to w jakieś wilgotne dni. U Ciebie był przymrozek więc może to to samo.

Dziś po raz drugi zdarzyła mi się sytuacja że przestało działać wspomaganie zjechałem na pobocze wyłączyłem silnik i po ponownym odpaleniu wspomaganie zadziałało ale znowu był przymrozek. Jak wracam z pracy popołudniu to już nie ma żadnych problemów. Dodatkowo dodam że dziś świrował tez licznik i obrotomierz.

Czyli tak jak mówiłem. U mnie też tak parę razy było, ale (odpukać w niemalowane) dawno się nie powtórzyło.

A im co się stało?

dziś popołudniu dobrałem się do silnika od wspomagania wszystko rozkręciłem i wygląda jak by było ok, wszystkie luty w porządku

Czytałem manual jak to naprawić? Tam chłopaki dokładnie piszą który lut najczęściej jest wadliwy

PO PIERWSZE i najważniejsze. PODSTAWĄ dobrze działającego wspomagania jest sprawny, naładowany akumulator i dobrze ładujący alternator. Podładuj akumulator, odłącz go na noc, zanieś do ciepłego pomieszczenia. Rano przed wyjazdem wyjdź 10 min wcześniej ( lub ile tam potrzebujesz) podłącz akumulator do auta, odpal i napisz czy jest różnica. Klemy mają być czyste, tak samo jak sprawne muszą być wszystkie połączenia masy.

Dobrze kolega pisze posprawdzaj to wszystko szczególnie wyczyść jakimś drobnym papierem ściernym klemy i połączenia masy do których masz dostęp może pomóc jeśli nie tak jak u mnie to odepnij te grube przewody od kompa i wyczyść styki tak samo te kable co idą do kostki bezpieczników pod maską też przeczyść wtyczki tylko zrób sobie fotkę jak było podłączone żebyś potem nie miał problemów a poza tym gdy dzieją się takie rzeczy z zestawem wskaźników, podepnij kabelek pod kompa czy wyskakuje błąd magistrali can jeśli tak to na pewno masz te same problemy co u mnie a no i sprawdź czy masz taką plastikową osłonkę nad kompem ona chroni go trochę przed wodą a kable co idą od niego jak będą suche możesz jeszcze raz owinąć grubą izolacją tak dla pewności wiesz kable po latach się starzeją, izolacje parcieją od warunków klimatycznych a kostki połączeniowe i klemy śniedzieją więc raz na jakiś czas o nie warto zadbać by nie było problemów a klemy i połączenia możesz pokryć po czyszczeniu smarem miedziowym aby nie śniedziały

Standardowy problem. W moim kropku kontrolka wspomagania świeci się prawie cały czas (czasem zgaśnie). Wspomaganie mimo to działa. Jednak często po zimnej nocy lub podczas jazdy w mocnym deszczu wspomaganie lubi się wyłączyć. Pomaga wyłączenie i włączenie silnika. Zdarzało się, że podczas jazdy trzeba było taki manewr wykonać, bo za rogiem czekał jakiś ciaśniejszy zakręt. U mnie na diagnostyce wyszły błędy czujnika prędkości i chyba sterownika.

U mnie też tak się lubi dziać i jak się odczytuje ten błąd na kompie kiedy jest aktywny to też pojawia się bład czujnika prędkości a jak się majtki nie świecą to w ogóle żaden błąd się nie zapisuje i nie wiadomo co było przyczyną jego wystąpienia ale na razie sobie tym głowy nie zawracam jak całkiem padnie to wtedy będę działał