Ostatnimi czasy podczas jazdy bez ostrzeżenia zapala mi się kontrolka ciśnienia oleju czasami przy 1,5 tys obrotów czasami przy 3 itd. po zgaszeniu samochodu i odpaleniu nie pali się przez chwilę i znowu się zapala albo już się nie zapala wcale. Olej sprawdzałem, poziom jesgo w normie. Najczęściej się to dzieje kiedy silnik troszkę(odrobinę) się już nagrzeje. Czy może to być wina walniętego czujnika ciśnienia oleju czy coś innego to może być?

Przyczyn może być kilka, po pierwsze w jakim stanie jest filtr oleju kiedy była wymiana, później może padać pompa oleju lub kończą sie panewki na wale, ale sinik by głośniej pracował, może faktycznie być to czujnik, ale żeby wyeliminować inne błędy najlepiej by było to sprawdzić ciśnienie oleju manometrem, wtedy jeżeli się okaże że ciśnienie jest ok, to winny będzie czujnik lub cos nie tak z instalacją jego.

Filtr i olej wymienianie miesiąc temu. Silnik pracuje równo i cicho. Nawet starałem się go przy ruszaniu zdusić do 500 obrotów na minute i nic się nie świeciło. Po prostu ta kontrolka zapala się kiedy chce i przy przypadkowych obrotach. A jak można sprawdzić tą pompe oleju i gdzie ona w ogóle jest? a zresztą czy to jest możliwe, że pompa raz robi dobre ciśnienie a za chwile złe i tak w kółko?

Pompa oleju jest nad miska olejowa w misce umieszczony jest smok przez który pompa zciąga olej, jak piszesz że tak sie dzieje to bardziej bym obstawiał na złe połączenie miedzy czujnikiem a licznikiem lub faktycznie sam ten czujnik sprawdź czy kabel dobrze jest podpiety do czujnika.

Kontrolka może się sama zaświecić, gdy przewód czujnika ciśnienia oleju będzie przetarty i będzie dotykał do „masy”.

To troszkie mnie pocieszyliście że tylko czujnik albo kabelki od niego a to połączenie między czujnikiem a licznikiem to gdzie jest?

Kolego no gdzie może być ? we wiązce kabli idących z komory silnika do wnętrza auta, musisz prześwietlić sobie ten kabelek idący od czujnika oleju.