LUK/Valeo/Sachs - nic innego nie ma sensu brać, pozorna oszczędność. Kupisz trochę taniej, a sypnie się połowę szybciej... jeszcze jeżeli byś robił sam, to możesz, najwyżej czas zmarnujesz...
ale zlecanie takiej roboty po raz drugi zaboli...
Cena? Hmm... no niby roboty trochę jest, ale nie jakoś bardzo skomplikowanej... w każdym razie nie daj sobie "wcisnąć" tekstów typu: "ło panie, sprzęgło to kupa roboty, pół auta cza rozebrać..."
dla mechanika to banał - myślę, że 2-3 stówy to jest uczciwie za taką robotę.
A ceny sprzęgła, to chyba potrafisz sam, choćby na allegro albo intercarsie...?
P.S. Dział chyba nieodpowiedni...