witam,
kropka mam od stycznia tego roku jednak 3 tygodnie temu i dziś sprawił mi psikusa.

opis zdarzenia z przed 3 tygodni :
w godz. popołudniowych pojechałem do sklepu , jakieś 7-8 km. po skończonych zakupach ( po mniej więcej godzinie) wróciłem do samochodu i chciałem wracać ... ale kropek chyba nie bardzo bo mocno protestował.w zakresie od 0 do tych ok. 2 tys. obrotów nie miał zupełnie siły.zatrzymałem się na poboczu , przegazowałem trochę i ruszyłem ... znów bez siły. musiałem zredukować do pierwszego biegu , zwiększyć obroty i dopiero po przekroczeniu tych 2 tys. obrotów auto jechało normalnie. aż do dnia dzisiejszego wszystko było ok.

dziś : wyjazd z pracy ,godz. 16 upał jak diabli . po drodze wjeżdżam na parking podziemny marketu i tam przy parkowaniu powtórka z rozrywki - auto zupełnie nie ma siły. znów zabieg z przegazowaniem , obroty ponad 2 tys. no i znów jedzie ...

Ale nie daje mi to spokoju.
na pewno na dniach będę chciał go zawieźć do doktora ,ale mam też pytanie do Was : co sie dzieje mojemu kropkowi ? da się to wyleczyć ?

ps. czy znacie jakiegość dobrego doktora od fiatów w Bielsku-Białej ?