Witam.

Jest sobie Punto 1.2 8v 03' 245k km. Po wymianie skrzyni oraz sprzęgła z dodatkami (m.in. łożysko oporowe).

Po przejechaniu ok. 1500 km, pojazd podczas rozpędzania wchodzi na wysokie obroty (4-5k) ale już bez mocy (prawie nie ciągnie). Zachowuje się tak, jakby ślizgało się sprzęgło. Jednocześnie nie zauważyłem żadnego szarpania, pedał sprzęgła zachowuje się prawidłowo. Do tego dochodzą dwie sprawy, po około 1000km wyleciał czujnik prędkości (- ukręcone przeniesienie napędu do czujnika/impulsatora) oraz zauważyłem, że na łączeniu skrzyni z silnikiem, widać że skrzynia się poci.

Pytanie brzmi, czy kwestia wchodzenia na obroty, jest wynikiem wyciekającego oleju (skrzynia/silnik) i stąd sprzęgło się ślizga? Raczej wykluczam kwestię prędkościomierza w tym przypadku. Jeśli sprzęgło zalewane jest olejem, rozumiem, że pomimo przebiegu (1500km) będzie do ponownej wymiany?

Ja to widzę w ten sposób założyli Ci drugą skrzynię zapewne używaną i nie wymienili żadnego uszczelniacza za pewne zostawiając stare, poszedł Ci pewnie uszczelniacz na wale od strony skrzyni i zachlapał nowe sprzęgło które się ślizga co oznacza że całą robotę trzeba robić od nowa do tego wywalić nowe sprzęgło i kupić drugie...

wygląda na to tak jak kolega Ci napisał wyżej, olej w miejscu wycieku jest jakiego koloru? Bardziej bym obstawiał na uszkodzony uszczelniacz wałka sprzęgłowego, olej spływa po wałku bezpośrednio na tarczę sprzęgła i jest problem.

Najwyraźniej wasza diagnoza jest prawidłowa (po zapachu wychodzi na to, że to olej przekładniowy) - padł uszczelniacz wałka, przez co olej dostaje się na tarczę sprzęgła i powoduje ślizganie się sprzęgła.

Po naprawie uzupełnię wpis.