Jaki profil opony i ile zapłaciłeś?
Nie spadł komfort jazdy przez wzmacnianą konstrukcję?

Ja miałem dziś pierwszą jazdę na gołoledzi. Droga biała około 10 km 60/h w zakrętach 40.
Jak się z letnich przesiądę to będzie tylko lepiej.

ja mam 195/65r15 płaciłem 270zł za sztukę

nie

A słyszeliście może, że przed zimą warto zrobić coś takiego, jak diagnostyka silnika? Tutaj o tym piszą TU BYŁA NIEDOZWOLONA REKLAMA to chyba jest Zabrze, ale może robią coś takiego także w innych miastach. Chętnie się poradzę czy warto, bo to moja pierwsza zima i chcę być maksymalnie przygotowany

Nie warto, wszystko to można samemu zrobić
PS. przegląd dywaników? serio?

Magnes, to jest spam, a nie normalny post. Jest kilka takich kont na tym forum, nie wiedzieć czemu nie są blokowane.

Właśnie tak popatrzyłem na posty, i faktycznie wszędzie jakaś reklama
Ale żeby OT z mojej strony nie było, to ja od jakiś 2tyg chodzę bez kurtki bo za ciepło... gdzie ta zima niby? tylko opon szkoda...

Dokładnie. Gdyby nie jeden wypad w góry i zrzędzenie pasażerki to nadal jeździłbym na letnich, bo tylko po mokrym sie pomyka.

W dobie takich zim jak teraz najlepszym wyjściem są dobre opony całoroczne, zwłaszcza jak ktoś głównie po mieście jeździ

steyr, Też ostatnim czasem tak myślę...

Ino się z tymi oponami nie spoćcie za mocno. Przejechałem z 3 tysiące km już na zimówkach od nowości w tych temperaturach (jakoś od początku października) i nawet te ślady po cyckach się nie starły.

Pewnie ze można, tylko po co.

No i nowe opony już na kołach.
Kierownica lżej chodzi, opony ciche, szczególnie różnice na kiepskich nawierzchniach słychać.
Stare szumiały strasznie no ale 8 lat już miały i fabrycznie były głośniejsze wg danych producenta.
Spalanie widzę powinno być niezłe.
Spadnie śnieg to będę chciał je wyczuć gdzie maja granicę przyczepności.
Przy okazji wyszło że sworzeń wahacza do wymiany (stukało na nierównościach przy skręcaniu i czasami na poprzecznych przy jeździe na wprost) Ustawi się zbieżność i będzie super.
Plus grande to to że można sworzeń wymieniać a nie cały wahacz jak w P II

no to jak kolega wyżej piszę że zmienia opony to ja was zaskoczę.
Idę zmieniać opony z stali na alu
Nie ma śniegu nie ma stali .

Felgi jak felgi, ale z oponami zimowymi to trochę jak z pasami - niby przez 99% czasu można by jeździć bez, ale przez ten 1% czasu ratują życie... I nigdy nie wiesz kiedy wypadnie ten moment.

Aczkolwiek trzeba przyznać, że obecnie pogoda bardziej wielkanocna niż bożonarodzeniowa

Gdyby to nie był okres przedświąteczny to bym swoje aluski pomalował, bo pogoda idealna ~11*C w dzień i słońce

Jak tam u Was? U mnie jak narazie przy -11st. C odpalił, ale dziś zapowiada się lepiej bo już jest -13sc. C

-8C

U mnie -12 wczoraj wieczorem.nawet chwile posypało śniegiem

Teraz -9.7, czyli będzie grubo w nocy. Dopiero w poniedziałek wyjazd do pracy po przerwie, więc aku schowany.
I płyn do sprysków homemade z denaturatem zamarzł Trzeba większego stężenia

U mnie w graniach -10, chociaż nad ranem -13 było.
Oprócz tego wczoraj śnieg spadł w końcu

-14*C było koło 10 Śniegu jak nie było, tak nie ma
Odpala jak laleczka, choć jak postał 2 dni to pierwszy obrót taki słaby był

Ogólnie to przy tych -14*C zaczął mi stukać wentylator, ale jak już się rozgrzał to przestał (ew. coś tam wpadło), cicho coś też mi skrzypiało - chyba gdzieś z tyłu, brzmiało jak stara taczka No i sporo przejechałem dzisiaj na benzynie, dobrze, że tania

LrPrl, mój też skrzypi jak zmarznięty po nocy

Moj dieselek nie ma lekko dzisiaj rano przy - 12 jakos zakrecil za drugim razem bo rozrusznik troche przepuszcza a teraz juz jest -14 i rano z odpaleniem moze byc ciezko

U mnie od 3 dni co noc -15C, Punto rano odpala ledwo ledwo. 3-4 obroty wału i silnik odpala, ale aku już dno. Przyjdą większe mrozy to pewnie bede odpalał z kabli rano jedna taka przygoda jak mnie trafi to wymieniam aku i tyle w temacie Kable już zakupiłem w razie "W". Akumulator ma prawie 4 lata, Centra. Śniegu niet jak na razie, ja tam nie potrzebuje.

Ja w pon planuję podgrzać trochę miskę olejową przed startem, auto stoi na miejscu od wtorku, więc silnik jest już "odcieknięty" na maxa, wszystko zależy jaka ma być temperatura