Witam serdecznie.
Mam kilka pytań i wątpliwości odnośnie zawieszenia. Ale do sedna.
Jakiś czas temu padł mi tylny amortyzator w kropku, przez co wymieniłem oba na nowe. Wybór padł na amory firmy Monroe. Wtedy dysponowałem akurat taką gotówką, a wymiana była pilna. Z racji tego, że wymieniłem z tyłu, to postanowiłem wymienić też i z przodu. Zakupiłem również firmy Monroe.
No i auto moim zdaniem poszło w górę, nie tak pewnie już wchodzi się w zakręty, itp.
Naczytałem się trochę postów kolegów z forum na temat Eibachów, itd.
Tak więc jeśli bym zakupił sprężyny Eibach Pro-Kit, to auto pójdzie w dół? Na sprężynach, które posiadam było już niżej, tyle że przez te nowe amortyzatory poszło w górę. Tak więc, czy Eibachy coś pomogą?
Jak to wygląda z silnikiem, który mam w swoim aucie? Waży najwięcej z pośród wszystkich innych montowanych w kropkach i czy sprężyny nie siądą za mocno?
A może wybrać Eibach Sportline? Przy 17-calowych felgach byłoby może lepiej?