Skoro tak, to faktycznie bym zaczął od nowej rury. Skoro pojawia się błąd związany z powietrzem, a widać, że rura klejona, to może być źródło problemów.
Chociaż wydaje mi się, że faktycznie może coś jeszcze być na rzeczy. Zacznij jednak od tego dolotu i w razie czego będziemy dalej myśleć.
Za objawy w pierwszym poście może faktycznie odpowiadać sonda lambda, ale sądzę, iż to by się skończyło na falowaniu obrotów i kosmicznym spalaniu. Chociaż może być i tak, że kompletnie zalewa niektóre cylindry i stąd mamy traktor, a za chwilę wyłączenie się silnika. Zbyt bogata mieszanka nie poprawia osiągów.
Z kolei objaw w postaci "traktora" mógłby być spowodowany pracą silnika na dwa cylindry (przy pracy na trzy jest to niemal nieodczuwalne). Może problem leżeć również w czujniku położenia wału lub w cewkach. Jednak nie ma co gdybać na zapas. Zacznij od początku, czyli od dolotu