Witam!

W niedzielę, po tygodniowym postoju Kropek został wzięty na przejażdżkę. Wszystko ładnie, odpalił, klima ruszyła, wsteczny i.... szarpanie przy ruszaniu. Jedynka i.... szarpanie przy ruszaniu... Szarpanie może za duże słowo - poszarpywanie, takie jak we Fiacie 126p kiedy poduszki pod skrzynią biegów były zużyte (hm... czyli w Maluchu niemal zawsze ). Pierwsza myśl - łapa pod silnikiem. Ale po 8-10 ruszeniach z jedynki poszarpywanie ustało. I już tak po 5-6 ruszaniu z jedynki było wyczuwalnie mniejsze....

Teraz wszystko chodzi płynnie jak przed urlopem? Pomysły? Wiem, że można powiedzieć, że problem ustał to lać i jeździć, ale... chciałbym wiedzieć na co się przygotować.... sprzęgło? docisk? zawieszeni silnika/skrzyni biegów?

Może zamókł Ci zapłon i musiało zwyczajnie się to wysuszyć, natomiast moim zdaniem coś jest po stronie zapłonu.

Faktem jest że jak byłem na wyjeździe, to na Mazowszu lało straszliwie.... To jest możliwe. Póki co wszystko jest OK, żadnych kontrolek nie wywala. Jeździmy i obserwujemy

Tak się czasem dzieje:) mój wujek miał takie stare Renault i miało już prawie 400 tys przebiegu i było ostro pordzewiałe ale jeździł nim codziennie i nigdy nic się nie działo i potem dał to auto swojej córce i stało często nieużywane to pierwsze co padło to zapłon bo jak to wszystko zamokło to zaraz dostało przebicia i trzeba było suszyć

A może tak po prostu koło zamachowe i docisk przyrdzewiał i zwiększyło się tarcie na sprzęgle?