Hejka.

Jeżdżę GP 1,4 77km, 2006r.
Zawsze w zimę i kiedy tmp otoczenia spada poniżej 5 stC mam dziwne objawy...
A mianowicie:

Po odpaleniu jest wszystko ok. Tmp nie chce wejść wyżej niż 1/4 wskaźnika. Po około 50-55 minut ciągłej jazdy wskaźnik tmp spada do zera, próbuje się podnieść parę razy ale opada. Zapala się Check i coś warczy pod maską (jakby wentylator od nawiewu dostawał wibracji) warczy bez względu na prędkość obrotową silnika. Nie jest to wentylator chłodnicy... Nadmienię, iż jeśli zgaszę auto przed upływam owych 55 minut, kolejne zabawy zaczynają się po następnych 55 minutach. Jak zacznie warczeć i zgaszę auto i odpalę ponownie wszystko wraca do normy, wskaźnik znowu pokazuje 1/4 tmp, a check gaśnie po kilku odpaleniach.
Dzieje się tez względu na to czy jadę w mieście, trasie czy na postoju. Tyle że tmp pokazuje normalnie na postoju.

Dodatkowo strasznie słabo grzeje...

Wymieniłem czujnik tmp i bez rezultatów.

Objawy znikają w lato.

1. Płyn chłodniczy jest?
2. Termostat sprawny?
3. Układ chłodzenia odpowietrzony?
4. Słabo grzeje, tzn. leci zimne powietrze po prawej stronie pod schowkiem, czy ogólnie leci zimne?

1 - TAK
2 - TAK
3 - TAK
4 - Słabo grzeje,

Bardziej mnie zastanawia te warczenie i objaw 55 minutowej jazdy...