Witam, ostatnio coś gaz nie funkcjonuje tak jak należy. Przed wystąpieniem problemu gdy silnik był już nagrzany gaz włączał się normalnie (włącza się go przez przegazowanie do ustawionych obrotów) a teraz za pierwszym razem kicha prycha i gaśnie, dopiero drugie​ podejście daje normalne przełączenie, dosłownie za 5 sekund. Świece i kable nowe, filtr gazu brudny? Co do filtra to nawet nie wiem gdzie on się znajduje. Nie mam nigdzie tej małej puszki na wężu. Czyżby znajdował się tam gdzie dokonuje się regulacji ? Reduktor czy jak tam się to zwie?
Pozdrawiam

W reduktorze są tylko membrany nie ma tam filtra gdzieś musisz mięć tą "małą puszkę" podjedz do gazownika ja za pierwszym razem jak nie wiedziałem gdzie jest filtr do podjechałem 20 zł i filtr wymieniony. Nie wiem za bardzo co może być przyczyna gaśnięcia ale jak nigdy nie wymieniałeś filtra to od tego bym zaczął.

A membrany też mogą mieć coś wspólnego nie? Wczoraj problem ustąpił ale wymienić filtr i tak warto. Mam go od 2 lat i nie był zmieniany

Wątpię żeby membrany miały coś wspólnego z przełączaniem na gaz, bardzie szukał bym czegoś w elektronice, ale proponuje z tym jechać do gaziarza a filtr pewnie, że warto wymienić koszt nie wielki. Ja wymieniam tak raz w roku koszt nie duży a zawsze to zdrowiej dla instalacji i silnika.