Będziesz strzelał do swojego kropka??? Nie rób tego!!!!

to zamiast tych naklejek po kulach bo tamto malo wiarygodne jest

Grzegorz1976 aha

Zmatowienie lamp-z czym to się je? Szukajka wyrzuca ten temat....

dokladniej mowiac to jest element otptyczny... jego warstwa odblyskowa robi sie tak jak gdyby para zachodzila taka mleczna...

W

zaznaczonym miejscu ten srebrny ring jest u mnie trochę podsmażony, mieni się na tęczowo jak rozhartowany metal - to ten przypadek??

zmatowienie troszke inne jest tak jak moiwlem taki mleczny nalot i to glownie chodzi o wnetrze gdzie nastepuje odbicie swiatla... tam gdzie pokazujsze to raczej walory estetyczne wiec nie wiem jak by to bylo z reklamacja...

Przyjrzę się dokładniej, w tygodniu nie ma szans, bo wyjeżdżam po ciemku i wracam po ciemku ale wczoraj byłem na zamku Grodziec i na parkingu oblukałem

Po ciemku najłatwiej to zmatowienie zauważyć.
Wystarczy latarką poświecić w odbłyśnik.
Zmatowienie od H4 widać jak na dłoni. Od postojówek też.

Dzięki, mogłem wpisać "reflektor" w szukajkę zamiast "lamp"

PS. Moja żarówka ma taki grzybek na końcu....

Jesli o mnie chodzi to moj GP jest jak pryszcz, jak sie zbierze to w koncu z tym cos zrobie.
Jak czytam Forum to zaczynam sie utwierdzac, ze nigdy wiecej Fiata.
Fiat na tym straci, bo mialem I-ke, brat ma I-ke Sporting, ja zmienilem na GP, brat tez ma zamiar zmieniac na Fiata i powoli sie przekonujemy, ze nie warto.
Moj GP jakbym tak chcial jezdzic ze wszystkim do serwisu, to chyba przebilbym Yoke.
Powiem krotko moja historie, bo nie wiem czy opisywalem.

1. Zakup GP i juz niespodzianki - GP mial miec CD z MP3, niestety okazalo sie, ze nie ma, zwrocili mi kase za MP3 ale co z tego.
Na dzien dobry nie mial kola zapasowego , popielniczki , zapalniczki i dodatkow w zabudowie kola.
Anteny pracownicy szukali, bo okazalo sie, ze nie ma.
Antene znalezli, kolo dostalem po ok. 10 miesiacach, zapalniczke i popielniczke po roku.
Instrukcji takze nei bylo, do GP dostalem, do radia takze ale do innego modelu.
Zamowilem takze alarm fiatowski i dealer mial na to 2 tygodnie, bo zalatwialem kredyt i .... dealer postaral sie, zamowil alarm ale jak pojechalem po odbior to alarm .... lezal na polce w magazynie, w efekcie czekalem ze 4 godziny na montaz.

2. Pierwszy "zjazd do boksu" - klamki, regulacja pomogla na krotko, otarcie od drzwi tylnych ... serwis olal, nie polakierowal nawet, wyregulowali drzwi o czym ciezko mi sie bylo przekonac, bo otarcie nadal bylo i nie wiedzialem, czy jest ok, czy nadal ociera.
Blokada pokretel nagrzewnicy - wymiana modulu pokretel.

3. Drugi zjazd do boksu - klamki, ponowna regulacja, obecnie znowu mam z nimi problem, znowu nagrzewnica, tym razem wywalili cala deske, wymienili nagrzewnice i modul pokretel - jest ok, wszystko spasowane ladnie, nie tak jak wczesniej, na jak dlugo, nie wiem.
Nie dzialal czasami lewy kierunkowskaz - serwis nie stwierdzil uszkodzenia, olewka.
Spryskiwacze, nic nie zrobili, kierownik stwierdzil, ze to taka "charakterystyka", innymi slowy, tak Fiat zaprojektowal i tak ma to dzialac a dziala tak, ze na postoju jest idealnie, powyzej 20 km/h sika czesciowo pod wycieraczke, powyzej 30-40 km/h prawie calosc pod wycieraczke idzie i jest jazda na sucho.
Wymiana oprogramowania z powodu pojawiajacego sie komunikatu o zbyt wysokiej temperaturze - nic nie dala, juz ze 2-3 razy jak bylo ponizej -1 stopnia pokazal sie.
Po awanturze i kontakcie z FAP wylacznik zostal wymieniony i dziala ok.

4. Kolejny serwis, tym razem polakierowali zakole, zakleili przezroczysta folia, zeby w razie czego wczesniej stwierdzic otarcie folii i zeby nie uszkodzic lakieru.
Byl to tym razem inny serwis i kierownik powiedzial, ze drzwi tylne sa pasowane w miejscu drzwi/zakole na tzw. trapez i jak drzwi sa wyregulowane tak, ze za gleboko wchodza, to tak bedzie sie dziac.
Dal do zrozumienia, ze to kwestia czasu, jak sie rozreguluja to znowu bedzie ta sama jazda.
Jedne z Forumowiczow na PW napisal, ze on juz 6-ty !!! raz ma problem z drzwiami.

5. 15.000 przebiegu i .... serwis chcial mnie wkrecic w przeglad, ja oczywiscie pytalem czy na pewno trzeba, potwierdzili, skontaktowalem sie z FAP i dostalem maila bodajze, ze wystarczy wymiana oleju ... okazalem sie tym mailem i wtedy stwierdzono w serwisie, ze wystarczy wymiana oleju i filtrow - chcieli mnie orznac, bo inaczej tego nie mozna nazwac na jakies 400 pln, bo tyle wynosi roznica miedzy wymiana a przegladem.
A przeglad w MK1 mialem w Carserwisie .... NIC , kompletnie NIC nie zrobili poza wymiana oleju i filtrow, wiem, bo widzialem przez szklana witryne co robia a ze moj pierwszy zawod to technik mechanik to wiecej juz NIGDY nie pojechalem, sam sobie robilem przeglady , hamulce , rozrzad itp.

Obecnie : znowu mam zamiar jecha z :
- spryskiwaczami ;
- klamkami ;
- komunikat o wysokiej temperaturzedo ;

- doszlo dudnienie z tylu autka, podejrzewam cos w klapie tylnej czy cos w okolicy

Bylo jeszcze ale nie pamietam na ktorym zjezdzie do parku serwisowego swierszczenie wentylatora i mankament polegajacy na tym, ze trzeba mocno wcisnac klakson po jednej ze stron aby zadzialalm, po drugiej wogole nie dzialal.
Naprawili to tak, ze po obu stronach dziala ale trzeba dosc mocno wciskac ... swierszczenie , na 1-ce swierszczy, wiec wlaczam na chwile na 2-4 predkosc, po pol minucie wlaczam na 1-ke i juz jest ok.

WAZNE :
Dodam jeszcze, ze bede z tym jezdzic co miesiac/dwa ... po co ?
Aby miec wpisy w ksiazce, zeby w przypadku jak rozwiaza problem, nie placic za naprawe, tylko, zeby za free wymienili.
Co mnie wk.....a ? ze brat ma 8-mio czy 9-cio letniego MK1 Sporting i jezdzi a ja co chwile wk....am sie, bo cos nie dziala albo dziala gorzej niz w samochodzie o 8 lat mlodszym.
Brat dal za swojego 8 tysiakow a ja 42 tysiaki.

Gdybym z kazdym mankamentem jezdzil to tych wizyt byloby wiecej ale zawsze czekalem az ich bedzie wiecej.

Yoka, nie martw sie, nie jestes sam ...

pdl widzę że wszystkie przypadłości kropek zebrały się w twoim modelu i jeszcze doszedł dupiaty serwis i salon (z tą anteną i wyposażeniem wnętrza to już przegięcie). Szkoda że tak się dzieje, bo ty i yoka macie naprawdę pecha. Większość z nas może boryka się z jakimiś przypadłościami, ale nie jest to taka jazda bez trzymanki jak u was.

Grzegorz1976 , tylko , ze to salon , ktory takze dzieki moim opiniom nie jest juz salonem ale dochodzi do tego FAP , ktory po pol roku dal mi zabudowe kola , po 9 miesiacach kolo , po prawie roku zapalniczke i popielniczke.
Do tego dochodzi serwis.
Troszke dla mnie dziwne, ze to 3 rozne ogniwa ... co rzutuje na ocene ogolna.
Poza tym zle doswiadczenia mam z innym serwisem.
Reasumujac 1 salon , 2 serwisy , FAP - ogolna ocena zla.
Pochwalic za to musze jeden z serwisow, gdzie do sprawy zakola podeszli bardzo solidnie, nie dosc, ze polakierowali, to zabezpieczyli, pouczyli.

Sprawa wyglada tak, ze wydalem kase, dalej wszysyc maja mnie w nosie.
To niedopuszczalne, w takiej np. Toyocie Avensis byly przypadki np. prucia sie siedzen ale Toyota wie o tym i naprawia bezplatnie to nawet po gwarancji.

Te, ktorych nie mozna usunac, to spryskiwacze, klamki ale FAP umywa rece, serwis nie chce napisac opinii, ze jest to sknocone, w efekcie prosze pomyslcie co bedzie po gwarancji gdy :

- znowu sie zblokuje nagrzewnica - koszt wyjecia deski, odlaczenia i podlaczenia poduszek, samej nagrzewnicy itp.
- lakierowane klamki i demontaz z montazem, gdy okaze sie, ze Fiat znalazl na to wyjscie - po gwarancji zaplacie sie za to
Tak moznaby mnozyc awarie ...

Zeby bylo jasne, to wiem, ze Fiat ma swoje przypadkosci, ze sknocili projektanci pewne sprawy, ze strony serwisu i FAP licze na :
- usuniecie usterek ;
- zapewnienie, w przypadku tych, ktorych nie da sie na chwile obecna usunac, ze po gwarancji zostana usuniete czy beda usuwane bezplatnie ;

Stad moja taktyka jest taka, co 3-4 miesiace, jesli wystapia ponownie usterki ,jade do serwisu, zbieram wpisy i tym samym przedluzam gwarancje az pewnego dnia zbierze sie cos we mnie i pojade od rzeczoznawcy, sprawe dam do sadu, napisze do np. AS.
Zauwazcie, ze wiele serwisow ma w nosie klienta, jak sprawa jest na lamach AS to nagle ktos sie orientuje, ze klient ma racje.

A co do mojego egzemplarza, dobrze, ze usterki wychodza teraz, bo jak po gwarancji to by mnie chyba szlag trafil ...

Mialem takze plan, ze po splaceniu autka zdecyduje sie na T-jet'a, lubie troszke pocisnac ale chyba wezme Cupre, FR czy cos podobnego, juz raczej nie zdecyduje sie na Fiata.
Polecalem innym Fiata ale to sie zmieni.
Dodam, ze konkurencyjna Skoda, nie ma tak ladnych aut jak Fiat ale z tych opinii innych o ktorych wiem bije Fiata serwisem i podejsciem do klienta na glowe.

ekhm przyłączam sie do opinni kolegi wyżej,,,

pdl witaj... dobrze wiedzieć , że nie jestem sam ze swoimi zmaganiami (bynajmniej nie pocieszam się tym) .... bardzo żałuje, że Tobie i mnie samochód sie psuje. Nie wierzę w pech samochód Grande Punto. Oznaczałoby to, że duża liczba tu zalogowaniu to po prostu pechowcy. Rozumeim jeden przypadek (np. mój) ale nie kilkunastu osób, które borykają sie z awariami. Niestety ...fiat nie poprawił jakośći swoich produktów...wrecz pogorszył ich jakość. Dlatego właśnie fiat na polskim rynku utracił pozycję lidera na rzecz drogiej toyoty czy też okropnie brzydkiej skody

To nie jest pech, nawet Toyota nie ustrzega sie pomylek.
Wszystko to bierze sie z tego, ze samochod jest bardzo krotko projektowany i testowany, bo kazdy chce zachecic do zakupu przez nowszy design.
Wiem o tym, jestem swiadomy.
Jak juz pisalem problem tkwi w tym jak sie takie sprawy zalatwia.

Sam kupilem MK1 i bylem zadowolony, to mnie sklonilo do zakupu GP, brata do MK1 sporting, siostrze takze polecalem Punto oraz zawsze bronilem Fiata, mozna powiedziec, ze bylem ambasadorem Fiata
Teraz bedzie odwrotnie, sam nie kupie Fiata, brat juz takze, nie polecimy juz nikomu Fiata.
To tyle jesli chodzi o straty Fiata zwiazane ze sprzedaza.

Do serwisu nie pojade juz po gwarancji, bo i po co, jak przeglad za prawie 500 pln 10 lat temu polegal na wymianie oleju i niczym wiecej, kompletnie nic nie zrobiono/sprawdzono, tyle to ja zrobie za 1/4 ceny.
Straty Fiat - poza pierwszym przegladem nie bylem ani razu w serwisie, bo i po co ... wszystko robilem sam lub w zaprzyjaznionym warsztacie za duzo mniejsza kase.

Mialem 4 stluczki nie z mojej winy i 3 razy naprawialem w autoryzowanym serwisie a raz w serwisie Subaru.
Efekt ... WSZYSTKIE czesci naprawiane w Fiat po roku-dwoch rdzewialy a w Subaru nie.

To jestem ja i najblizsi, jesli Fiat przemnozy sobie to przez wielu niezadowolonych Klientow, wyjdzie pokazna suma.

Fiat juz zapomnial, ze kiedys uratowalo go wlasnie Punto MK1, ktore z czystym sumieniem moge okreslic jako auto dobre.
Owszem, tylne wachacze, alternator i kilka drobiazgow byly pieta achillesowa tego modelu ale koszt naprawy byl znikomy w stosunku do innych aut.

Na dwa zakupione modele, po doswiadczeniach zwiazanych z zakupem, przegladem, naprawami gwarancyjnymi tylko JEDEN serwis zrobil to jak nalezy (wspominana regulacja i lakierowanie, co nie oznacza, ze w przyszlosci temat nie powroci).

Dziobel "pochwal sie" co dostales w odpowiedzi od FAP.
Sam w weekend zamierzam opisac swoj problem i przykre doswiadczenia, ciekawy jestem odowiedzi z FAP.

Yoka , motoryzacja to moj pierwsz zawod i hobby, Ty masz problem , ja takze i wiele innych osob z Forum.
Problem w tym, ze jest wiele osob, ktore kupily GP i nie sa zwiazani z Forum a samochod traktuja jako srodek lokomocji czy narzedzie pracy.
Chcialbym aby Fiat zrobil na www ankiete co sie psuje i powiadomil osoby, ktore zakupily GP o takowje ankiecie, wtedy zobaczylibysmy skale problemu.
Wiele osob mowi sobie : " no coz , ten model tak ma"

To juz nie te czasy co kiedys, w klasie GP jest w podobnej cenie duza konkurencja ...

na życzenie zainteresowanych ...poślę zestaw napraw wykonanych w moim GP...
dzis odbieram auto...zobaczymy co powiedzą....


po mojej prawie reklamacji do FAP - sprawa jest pilotowana z FAP ,
auto odstawiłem natychmiast...bez umawiania sie itp,etc...


3raz dzis będzie malowane nadkole.... w sumie 6ty

Problemu zakoli nie rozwiaza , taka jest prawda.
Jak juz pisalem gdzies, drzwi sa tak skonstruowane, ze wchodza w otwor na zasadzie klina.
Jesli ktos ma tak wyregulowane, ze wchodza/zamykaja sie za gleboko to beda ocierac.
Jedyna metoda, to wlasnie polakierowanie, zaklejenie przezroczysta folia i monitorowanie.
Jak tylko folia zaczyna sie zadzierac to do serwisu ...

Dziobel Yoka pdl
Przykro to wszystko czytać
Ja jednak ciągle odnoszę wrażenie, że usterki się powtarzają i dotyczą tych samych, w sumie drobiazgów. Na pewno męczących.
Zacinające się klamki, wytarte nadkole, świerszcz, spryskiwacze, przekładnia.
Na styku ASO-FAP-Turyn chyba brak należytej komunikacji.
Przecież takie rzeczy w 3 roku produkcji Grande, nie powinny mieć już miejsca. A jednak się zdarzają.
Może ASO powinny wykazywać większą aktywność i myślenie przede wszystkim?
Bo wiem, że ciśnienie ze strony FAP mają.

Z drugiej strony skąd to przekonanie, że Fiat psuć się nie ma prawa? Z tego co słyszę i obserwuję, usterki dzisiaj notuje każdy.
A jak ktoś wierzy w mit absolutnie bazawaryjnej Toyoty, Hondy czy VWeja to ... no cóż: w coś wierzyć trzeba.

Ja sadze, ze Turyn wszystko wie, przeciez Wlosi tak samo maja auta 5-cio drzwiowe

Oni teraz wiecej uwagi przykladaja 500-ce , Fiorino czy innym modelom a to zle ... odbije sie to czkawka.

Piszesz daras o "drobiazgach" a dla mnie nie sa to drobiazgi.
Drzwi - jak nie jade z kims z rodziny to musze wysiasc i otworzyc komus drzwi, czy o to chodzi w aucie 5D ?
Nagrzewnica - jazda z parujacymi szybami to srednia i przyjemnosc i bezpieczenstwo.
Spryskiwacze - ja mam to "szczescie", ze jezdze po miescie, wiec jak stane na swiatlach to moge szybe spryskac, sprobuj to zrobic przy 60 km/h, to takze i komfort i bezpieczenstwo.

Dla mnie drobnostka jest odstajacy schowek z powodu awarii zamka czy wysuwajace sie dokumenty ze schowka z tej poleczki.

A o co chodzi z wytartym nadkolem ?
Czy to dzwieki z tylu ?

Ja mam wersję 3 drzwiową. Ale w 5 drzwiowych tylne drzwi nieprzyjemnie wycierają lakier na nadkolach. Tak przynajmniej to zrozumiałem

no ale jak to mozliwe jak jest wszystko dobrze spasowane i nie obciera to nie powinno takie cos wystepowac...

Yoka to co ja mam uwierzyć w szczęście? Bo jakoś mój kropas chodzi jak marzenie

pdl

No niefajnie się to czyta

Co do tych spraw dlaczego ciągle to samo itd.

Gdyby GP było składane w PL to już dawno byłby bez wad i miałby ich mniej od początku.

Wystarczy popatrzeć na 500 albo Pande. Jak coś wystąpiło w momencie była poprawka i cały czas są poprawki, unowocześnienia na pewno. W Polsce testują auta i od razu rozwiązują problem... a makarony to makarony

Ja z kolei należę do tej drugiej grupy - z GP nie mam problemów, nie wiem czego to zasługa, że mam MultiJeta z dawnej wyższej wersji wyposażenia + kilka drobiazgów, ale co to ma do rzeczy

Nie byłem na ani jednej wymianie z układem kierowniczym i jego elementami, nic nie stuka jest normalnie.

Jedyne co u mnie występuje to odbłyśnik nad żarówką zmatowiony ale o tym jest wątek i pisałem co na ten temat sądzę