Witam serdecznie.
Jako, że jestem nowy na forum proszę o wyrozumiałość
.
Mam problem z pączusiem, a mianowicie dzisiaj po przejechaniu 60km w czasie jazdy zgasł mi silnik i już nie odpalił.
W czasie jazdy zachowywał się dziwnie, a mianowicie stracił moc nie szło go rozpędzić powyżej setki, nie reagował na gaz.
Jak go zwiozłem do domu podładowałem akumulator odkręciłem filtr powietrza, a tam o dziwo jak kręcę rozrusznikiem to zamiast zasysać powietrze to leci dym a z wydechu nic.
Ma ktoś jakiś pomysł?
Jeszcze kilka spostrzeżeń.
Z rury która idzie do turbo leci olej
Pączuś odpalił jak ściągłem rurę.
Mam kompletny brak pomysłów.
[ Dodano: 21 Lip 2017, 19:39 ]Widzę że forum milczy.
Napiszę więc co ustaliłem, mianowicie mogą być 3 przyczyny:
1. Pęknięty tłok
2. Walnięte turbo
3. Padnięta odma
We wtorek rozwiązanie. Co obstawiacie?
[ Dodano: 29 Lip 2017, 08:52 ]Podaje rozwiązanie problemu rozsypała się turbina.
Ma ktoś namiary na regenerowane lub używane ,,dobre" turbo?