Witam,

Miesiąc temu zakupiłem GP 2007 rok, silnik 1,4 t-jet 120km.
Auto sprawne bez większych zastrzeżeń. Delikatnie było słychać turbinę podczas mocniejszej jazdy. Nie było czuć spadku mocy..
Po miesiącu auto trafiło na przegląd do zaufanego mechanika. Wymiana filtró (olej, paliwa, powietrza), wymiana oleju na Shell:/
Po opuszczeniu mechanika turbo zachowuje się bardzo dziwnie, włancza się w okolicach 1.900 obrotów, czuć przyśpieszenie ale
po około sekundzie,dwie wrażenie jakby turbo się wyłączało, dalej słychać, że pracuje ale auto nie ma mocy.
Kolejny termin u mechanika za miesiąc czasu:/
Czy ktoś z Was miał taką sytuację w GP? Silnik pracuje równo, nie ma znaczenia czy auto jest rozgrzane czy zimne.
Sprawdzane na wyłączonej klimatyzacji aby nie obciążała silnika.

Proszę o Wasze sugestie gdyż nie mam ochoty się obijać o mechaników i testować co to może być.

Najpierw to zdejmij pokrywe silnika i zobacz czy jakaś opaska nie spadła jakieś podciśnienie, obok wlotu powietrza tutaj gdzie turbo zasysa na przednim wzmocnieniu jest zaworek od turbo może wężyk spadł lub się zagiął.
Później to zostaje podłączenie do komputera, sprawdzenie pamięci błędów no i podgląd wartości rzeczywistych jak pracuje sonda lambda, jakie ciśnienie dmucha turbo itp.

Ok, bardzo dziękuje za odpowiedź, mam jeszcze pytanie czy jakimś cudem ktoś przy wymianie filtra powietrza mógł omyłkowo coś wrzucić do przewodów i to mogło spowodować słabsze zasysanie powietrza? Wczoraj poprawiałem umiejscowienie filtra ponieważ przy zakładaniu włożyli go nie równo i wystawa z lewej strony.

Czy uczucie "wyłączenia" turbo jest przy pełnym sandale ? Zawór doładowania można przetestować zdejmując przewody , i na 2 biegu się przejechać , jak nie będzie problemu to masz zawór do zmiany. Rozrząd i świece wykluczamy bo skoro masz miesiąc auto to na pewno już takie tematy porobiłeś

Tak, głównie działo się to na pełnym bucie. Coś mnie tknęło wieczorem i doszedłem do wniosku skoro tylko filtry były wymieniane , po patrze na filtr powietrza. Okazało się, że był źle założony, odwrotnie, nie wiem jak można to było tam tak włożyć??

założyłem na nowo, pokrywę od filtra ułożyłem równomiernie. Na chwilę obecną to było wszystko żeby turbo zadziałało prawidłowo.
Moc wróciła, turbina ciągnie jak dawniej.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. jakby się okazało, że coś jeszcze wyjdzie dam znać jak się skończyła historia:)

Mam nadzieję, że dałeś nowy filtr

Filtr jest nowy ponieważ go wymieniali:) a wyszło jak wyszło:)