otoz ktos mi wczoraj walnąl z kopa w prawe drzwi i zrobił 3 rysy koło zamka na lewych drzwiach. czy da sie to jakąś pasta zapastować zeby tego nie bylo widac? co tu zrobic? tylko 1 ryska jest biala, reszta bardzo delkatna widziana tylko gołym okiem z bliska. prosze o doradztwo. da sie czyms tak zapastowac by nie bylo widac?

golab mi kiedyś napisał:
"zresztą słyszałem, że można za grosze kupić w salonie jakiś mazak w kolorze lakieru i samemu delikatnie zamalować."

Miałem podobny problem w Seicento( troche tego było). O ile nie jest to rysa do białego podkładu przez bazę to nie jest źle. Z tego co piszesz to raczej wygląda na zarysowanie "transparentu". Ja właśnie tak miałem i z tym poradziłem sobie specjalną pastą "ścierną", którą wysępiłem w ASO u pana lakiernika. Wystarczy ciupinka, troche pracy i efekt miodzio.

o dziekuje, postaram sie zdobyc taką THX

Nom, jest coś takiego...
Pisaliśmy o nim w dyskusji na temat ochronnych listew bocznych:
http://www.fiatpunto.com.pl/viewtopic.php?t=417&postdays=0&postorder=asc&start=15#6633

Ale z tego co się tam dowiedziałem - kupić go to nie taka prosta sprawa, jak mi znajomy mówił...

Te mazaki Fiatowskie nadaja sie raczej psu na bude.
Kupilem kiedys, fakt, ze autko mialo juz z 7 lat, wiec lakier juz wyblakl troszke.
W kazdym razie widac, ze malowane.
Inne male ryski mozna usunac specjalna pasta , np. pasta Turtle cos tam .... kiedys probowalem.
A tak an marginesie to wk@#$%a mnie cham, ktory przyjedzie pod sklep Zukiem i nap#$%^a drzwiami jakby otwieral stodole, nie patrzac, ze cos stoi obok.
Jak kupie Kropka i ktos mi tak zrobi to mam porzadny kawal kabla pod siedzeniem, wyjde i #$%^^^ chama.
Ehh.

Bo one nie mają wyglądać tylko chronić blachę. Na estetykę tylko malowanie.Pasta tak ale tylko powierzchowne rysy-cudów nie ma
Co do chamów też mam takie zamiary ale nigdy nie mogę złapać

ja tez musze kij jakis wozic na hamów ze sobą:)

Mojemu jeszcze nikt "kuku" nie zrobił, ale jeden raz mało brakowało... Jakieś 5 mm!
Za to raz sam mu zrobiłem "kuku" na rear bumperze, cofając w ciemności na "niezbadanym terenie".

ale teraz mamy takie społeczenstwo ze jak ktos drzwiami (jakis bezmózg) nie przyfacoli przy hipermarketach lub pod blokiem, to znowu ktos kogo w oczy kole nowe auto coa specialnie porysuje. taki mamy teraz wspaniały wiek i nie ma sie co oszukiwac.

Witam
Ja do rys uzywam pasty Tempo. Uwazam ze jest ona średnio skuteczna. Zalezy jakie rysy

musze wymyc auto i wyprobowac te pasty, wlasnie mialem jakąś paste ale jest zamarznieta z tego co wczoraj sprawdzalem poczekam az sie troche ociepli, umyje bryke i bede ją polerował i rysy jakos gładził:)

Ja sie ostanio nieźle wku****
Wszystko było dobrze dopóki ostatnie mycie grandziaka nie odsłoniło efektów buraków ktorzy mi tak załatwili lewe i prawe drzwi (widać że ktoś mi nieźle przyje** z jednej i z drugiej strony...ech co za ludzie)

Tak więc mam już teraz 3 ślady w tym jedną glęboką rysę którą troche zamaskowałem kredką do rys (ok 8 zeta) ale cudów nie ma.

Dodam że sam uważam jak otwieram swoje drzwi

EDIT: ktoś by powiedział że kierowca to nie wszystko ale na szczęście mam też ostrożnych pasażerów o pogladach takich jak moje, którzy nie wysiadają jak z obory (sory za słownictwo ale musiałem)

Pod marketami też nie parkuje w największej gęstwinie aut, ale nic się nie poradzi jak ludzie nie szanują cudzej własności.

"garys" masz absolutną racje. naród jest beznadziejny. wiekszosc wysiadajac nie patrzy wogole tylko wali drzwiami .

brak pomyślunku innych mnie rozwala , na szczęście (odpukać w niemalowane) u mnie jest jeszcze ok - uszkodzeń brak, mam nadzieję, że jak najdłużej

[ Dodano: Wto Lut 27, 2007 3:40 pm ]
co do delikatnych rys to pasty ścierne są dobre, ale już takie z bardziej profesjonalnych sklepików

Wg informacji fachmanów lakier metaliczny jest bardzo gruby i często to co wygląda na poważną rysę tak naprawdę nie dociera do właściwego koloru. Rysa powstaje przeważnie na lakierze bezbarwnym i wygląda poważnie. Można to próbować usuwać bardzo delikatną pastą polerską dobrych i renomowanych marek, później można próbować tuszować woskiem koloryzującym. Są też metody delikatnej maszynowej polerki miejscowej na mokro. Kredka woskowa praktycznie nic nie daje a firmowy sztyft słuzy do maskowania odprysków na masce, zderzaku lub obić rantów drzwi. Praktycznie każdą rysę na warstwie bezbarwnej lakieru metalicznego można usunąć. Tyle ustaliłem.
Też mam rysy (na środku maski) i problem - bo do fachmanów mi nie podrodze

ja jak sie zrobi cieplej rozprawie sie z moimi rysami:)

czas odświeżyć trochę ten temat

Otóż zauważyłem na prawych drzwiach kilka drobnych rysek, z daleka są nie widoczne jednak z bliska nie da się ich nie zauważyć. W związku z tym zastanawiam się nad kupnem takiego oto produktu. http://moto.allegro.pl/item568659625_re ... a_rys.html

Czy ktoś już może go używał?? Jeśli tak to z jakim efektem??
Czy według Was nada się taka pasta do zatarcia delikatnych zarysowań??

teraz każdy lakier jest dwuskładnikowy to nie wiem czy da ci coś ta pasta koloryzująca raczej nie lepiej kupić pastę lekko ścierną bo na pewno masz rysy na lakierze bezbarwnym

Ja stosuje stary sprawdzony AUTO-MAX. Likwiduje nawet troszke grubsze rysy.

Potwierdzam: AUTO-MAX jest dobry nie tylko na rysy Asfalt i inne zanieczyszczenia te pięknie schodzą

http://www.topoftheline.com/menpowglos.html

tutaj jest dobry srodek

a gdzie można dostać ten produkt AUTO-MAX?? szukałem na allegro ale z marnym skutkiem.

http://allegro.pl/item584496832_pasta_p ... nnych.html

mario-sz DZIĘKI ZA POMOC.

[ Dodano: 16 Mar 2009 13:50 ]
a jeszcze jedna sprawa. do polerowania wystarczy jakaś szmatka? czy musi to być coś specjalnego, jakaś specjalna gąbka??