Cze! Od długiego czasu borykam się z tym, że moje GP szarpie (mocno) w przedziale obrotów +/- 1500-1800 przy spokojnej jeździe. Jadę z równo wciśniętym gazem (spokojnie) lub przyspieszam spokojnie i szarpie (mocno!!) w podanym przedziale obrotów. Przy dynamicznej jeździe jest ok! Auto miało diagnostykę silnika i wszystko cyka idealnie, wtryski itp igła. Kontrola pracy nie wykazała żadnych uszkodzeń. Jeżdżę z tym od mechanika do mechanika i dalej to samo.
I tu pojawia się moje (chyba ważne) spostrzeżenie. Auto szarpie tylko jak jest ciepło. Jak temp. powietrza na dworze przekracza +10 st. celsjusza. Całą zimę przejeździłem i ani raz nie rwało!! Zrobiło się parę ciepłych dni i z powrotem to samo... Ta sytuacja z wahaniami temp. powtarza się za każdym razem więc to nie przypadek.
Może to jakaś głupotka i pierdołka typu czujnik jakiś? Może da się to niewielkim kosztem samemu wymienić? Może ta wskazówka ułatwi jakiemuś specowi z Forum diagnozę?
P.S
1,9mJTD 130PS 2006r.

[ Dodano: 07 Mar 2019, 18:06 ]

Panowie naprawdę nic? Zero pomysłów?

No jak "zawodowcy" nie dali rady, to co można wirtualnie "doradzić" na forum hobbystów?
Tak jak podejrzewasz, "jakiś" czujnik może świrować (albo coś z paliwem i/lub turbo)... Można by się pobawić i na żywo w trakcie jazdy przez komputer podglądać różne parametry (jako wykres - może będzie widać, że coś się "urywa", nagłe skoki).

W benzyniaku jak cewka zapłonowa była do zmiany to miałem takie efekty , ale Ty masz dizla także jedź do aso niech wymienią wszystko i powinno grać

Z tego co piszesz to wynika, że silnikowi służy zimne powietrze. Możliwy jakiś czyjnik, a może gdzieś zasysa "lewe" powietrze np uszkodzenia intercoolera, obejrzyj to dokładnie, czy intercooler jest cały i czy przewody są szczelne.