You Tube • eLearn • FAQ •  Szukaj •  Zarejestruj się •  Zaloguj się 



Obecny czas: 25 Kwi 2025, 05:00

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1114 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 45  Następna
Autor Wiadomość
 
 Post #43511 Wysłany: 06 Wrz 2007, 21:09; 
 Temat postu:
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Miejscowość: Strzelin
Rejestracja: 24 Lis 2006,
Posty: 918
Przychodzi facet do spowiedzi. Ksiądz po wysłuchaniu grzechów mówi:
- Oj, zgrzeszyłeś synu, zgrzeszyłeś synu.
- Jeszcze raz powiesz do mnie synu, a cię z tym kioskiem na dwór wypi*****!

Stewardessa dostała polecenie od kapitana, by w sposób
dyplomatyczny i delikatny poinformowała pasażerów o tym, że samolot ma awarię i za kilka chwil się rozbije. Kobieta wychodzi do pasażerów i pyta:
- Czy wszyscy państwo mają paszporty?
Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
- Tak!
- W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają do mnie.
Każdy podnosi swój paszport i radośnie nim macha.
- Dobrze, a teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową, rolujemy... Ciaśniutko, ciaśniutko...
Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, bardzo ciasno.
- A teraz niech wszyscy wsadza sobie je głęboko w dupę, żeby zwłoki dało się jakoś rozpoznać...

Wkolejce stoją 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi otyła kobieta. Synek mówi do ojca:
- Tato, patrz jaka gruba ta baba!
Ojciec się zaczerwienił, głupio mu się zrobiło i mówi:
- Synku, nie można tak mówić o ludziach.
- Ale ona jest taaaka gruuba!
Nigdy takiej nie widziałem!
- Dobrze, ale to niegrzeczne w ten sposób mówić o innych.
W tym momencie otyłej kobiecie przy pasku odzywa się komórka:
- Pi, pi, pi, pi...
A synek z przerażeniem:
- Tato! Uważaj! Będzie cofać

_________________
Grande Punto - 5d - Energy(2006) - Szary Jungle - 1.4 16V Starjet 95KM

Moje auto znajdziesz na Polskajazda.pl

Znowu Boom dla nas, Wielkie Joł Kochana.... :mrgreen:
Nie podoba Shieeeeea? :E

Góra
 Profil  
 

 
 Post #43535 Wysłany: 07 Wrz 2007, 00:42; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Imię: Maciek
Samochód: Linea
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Dynamic
Województwo: pomorskie [G]
Miejscowość: Gdańsk
Rejestracja: 03 Kwi 2007,
Posty: 359
Jacek i Placek, po tym jak już ukradli księzyć idą przez las, gdzi enagle, na ścieżkę wyskakuje czarownica z kotem na ramieniu...
Obydwoje myślą sobie, że świadków przestępstwa być nie może, ale sumienie ich ruszyło, zabić ich nie mogli więc...
Jacek wzią czarownicę, a Placek kota... :P

_________________
Aktualnie:
Fiat Linea Dynamic 1.4 8V '2007

Poprzednio:
Punto II S 1.2 8V '2000
W niektórych kręgach zwany TEODOREM :)


Góra
 Profil  
 
 
 Post #43547 Wysłany: 07 Wrz 2007, 07:53; 
 Temat postu:
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Miejscowość: Dębica
Rejestracja: 10 Maj 2007,
Posty: 1516
mwas dobre dobre :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: z podtekstem

_________________
Image Punto II FL 1.2 8V 2004r. - info i foty
Image Honda VTX 1800F 2005r. - info i foty


Góra
 Profil  
 
 
 Post #43605 Wysłany: 12 Wrz 2007, 21:01; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Cze 2006,
Posty: 612
Rząd zagwarantował już wybudowanie dodatkowych kościołów, które zapewnią
kibicom wszystkich drużyn miejsca gdzie w spokoju i ciszy będą mogli
pomodlić się o sukces swojej drużyny, ponadto PiS oraz Radio Maryja
zapewnili już teraz właściwą ochronę mistrzostw. W pogotowiu do walki
z najbardziej krewkimi kibicami czekają oddziały doskonale przeszkolonych
Moherowych Beretów zdolnych do przeprowadzania skutecznych akcji
zaczepno-sabotażowych. Są one wyposażone w najnowszy sprzęt zakupiony
od USA: różaniec do smagania po plecach oraz wodę święconą i krucyfiks.
Na specjalne zlecenie premiera minister Roman Giertych zapewnił
ujednolicone uniformy-mundurki dla trenerów, masażystów
i zawodników biorących udział w ME 2012. O maskotkę mistrzostw zadbał
Ojciec Imperator a będzie nią wielka chodząca skarbonka. Datki zbierane
będą na organizacje meczu finałowego, który odbyć się ma na Rynku w
Toruniu. Premier i prezydent IV RP wspólnie ułożyli hymn mistrzostw pod
tytułem "Wolska", który wykona Irasiad wspólnie z Dodą. W kuluarach
sejmowych już dzisiaj wiadomo, że Pan Prezydent Kaczyński oraz poseł
Macierewicz sporządzili listę osób (oficjeli, piłkarzy, trenerów) którzy
byli przeciwni organizacji ME 2012 w Polsce. Pełna lista (imię, nazwisko
+ pseudonim) będzie opublikowana w dniu rozpoczęcia mistrzostw a osoby
zawarte w spisie będą miały dożywotni zakaz wjazdu na teren IV RP. TVN
wspólnie z politykami koalicji obiecują, że już od dzisiaj ruszy budowa
studia ME 2012 Live, które przeprowadzi na żywo relację z szatni i
jadłodajni zawodników. Ma o to zadbać doskonały system pluskiew w zupach
i przewodów w makaronach. Konferansjerami studia ME 2012 Live będą Jolanta
Kwaśniewska (która w przerwach na reklamę będzie wyjaśniała na czym polega
spalony) oraz Józef Oleksy, który aby wzbogacić swój komentarz, już dzisiaj
zobowiązał się, do wypicia pół litra wódki przed każdą transmisją LIVE. Na
zlecenie Pana Jarosława Kaczyńskiego mają powstać na czas trwania
mistrzostw specjalne sądy 24 godzinne, które będą karać zawodników
za czerwone kartki oraz brzydkie wyrazy użyte podczas meczu. Minister
Lepper zadeklarował już teraz, że nie będzie organizował blokad dróg
krajowych i lokalnych. W największych miastach Polski zostaną zorganizowane
specjalne wiece i pochody poparcia dla występu naszej reprezentacji na
ME 2012, premier desygnował jako osobę odpowiedzialną za organizację
dopingu dla białoczerwonych posła Wierzejskiego oraz bojówki młodzieży
wszechpolskiej. Gotowy jest już również zespół Cheerleaderek w składzie
Renata Beger, Danuta Hojarska oraz Zyta Gilowska. Dziewczęta swoim
tańcem będą rozgrzewały kibiców przed, w trakcie i po meczu.
Jak widać wszystko wydaje się być dopięty na ostatni guzik więc o
organizację jestem spokojny i z niecierpliwością wypatruję meczu
otwarcia z Watykanem, który ma zapewniony udział bez eliminacji.

[ Dodano: Sro Wrz 12, 2007 9:01 pm ]
Tracham sobie dziś bryką jak wporzo umcyk, z ziomalem pingpongiem. Nagle lukam, a tu śmiga dojara, szmaty ma cool, aż widać jej majtki z uzdą, na galach matriksy, normalnie z a j e b a sz cz o. Koleś szybko zlepił bałwana i pyta - ściemniamy?
Nie chciałem, bo z niego przygas i zawsze trzode robi. No i widać, że to blachara, a moja bryka to trabant po tuningu. Mi to tito, ziomal, mówie, palimy trampki, jutro tejkne od zgreda furę i pościemniamy, zresztą dziś nie mam genów nawet na ciurlanie dropsa. Poza tym jutro pogrzeb a ja czeski jestem i nie chcę rano schizować. Ziomal walnął karpia i luka na mnie jakbym miał errora, ale gada MTV brachu - sobie możesz nawet bić Niemca po kasku jak lubisz. Uderzyliśmy jeszcze do Maca i wrzuciliśmy po wieśmaku, a potem na chawire.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #44747 Wysłany: 13 Wrz 2007, 08:07; 
 Temat postu:
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Miejscowość: Dębica
Rejestracja: 10 Maj 2007,
Posty: 1516
Xyś napisał(a):
Tracham sobie dziś bryką jak wporzo umcyk, z ziomalem pingpongiem. Nagle lukam, a tu śmiga dojara, szmaty ma cool, aż widać jej majtki z uzdą, na galach matriksy, normalnie z a j e b a sz cz o. Koleś szybko zlepił bałwana i pyta - ściemniamy?
Nie chciałem, bo z niego przygas i zawsze trzode robi. No i widać, że to blachara, a moja bryka to trabant po tuningu. Mi to tito, ziomal, mówie, palimy trampki, jutro tejkne od zgreda furę i pościemniamy, zresztą dziś nie mam genów nawet na ciurlanie dropsa. Poza tym jutro pogrzeb a ja czeski jestem i nie chcę rano schizować. Ziomal walnął karpia i luka na mnie jakbym miał errora, ale gada MTV brachu - sobie możesz nawet bić Niemca po kasku jak lubisz. Uderzyliśmy jeszcze do Maca i wrzuciliśmy po wieśmaku, a potem na chawire.

Xyś a teraz po naszemu :? :? :? :| :| :| :) :) :) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Image Punto II FL 1.2 8V 2004r. - info i foty
Image Honda VTX 1800F 2005r. - info i foty


Góra
 Profil  
 
 
 Post #44762 Wysłany: 13 Wrz 2007, 09:42; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Cze 2006,
Posty: 612
postaram sie: Jeżdze dzis sobie samochodem jak spoko człowiek[koleś], z kolegą pingpongiem. Nagle patrze a tu idzie kobieta[cycata], ubrania ma dobre, az jej widac stringi. na oczach miała okulary słoneczne, normalnie świetna. Kolega szybko usypał scieżke kokainy i pyta: "wciągamy?"
Nie chciałem bo z niego nie okrzesany typ i zawsze wstydu na robi. No i widać ze to kobieta lekkich obyczajów(lecąca na szybkie samochody) a moj samochód to trabant po tuningu. Mnie to nie obchodzi kolego, mówie idziemy stąd jutro wezmę od ojca samochód to pojezdzimy. zreszta dzisiaj nie mam na nic ochoty nawet na ćpanie. Po za tym jutro szkola a ja nie przygotowany jestem i nie chcę rano kłamac. Kolega zdziwił się i patrzy na mnie jak na wariata, ale gada MTV (tego nie rozumiem), mozesz sie masturbować jak lubisz, odwiedzilismy jeszcze McDonald i zamowilsmy po WieśMC'u a potem do domu

Cos w tym stylu :E

_________________
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny


Góra
 Profil  
 
 
 Post #44765 Wysłany: 13 Wrz 2007, 09:48; 
 Temat postu:
Offline
Rabarbar
Awatar użytkownika

Imię: Szczepan
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: Kotlarnia/Opole
Rejestracja: 14 Cze 2007,
Posty: 24013
Pomógł: 128
MTV - mi to visi (ew. vali) ;p czytałem ten tekst już gdzieś :twisted:
skrót znany także jako Mocne Tanie Vino (denaturat) 8)

_________________
http://staxomoto.blogspot.com <= ZAPRASZAM - ostatni update 16.02.16
http://stax.motoblogi.pl/
http://www.facebook.com/staxomoto <= Lubię to! :thumleft:

obecnie:
http://fiatpunto.com.pl/topic1866.html Punto 55sx '97 "Pershing" 662A Grigio Ducale SM.MET 82KM & 110Nm
Saab 9-3 2.0t 150KM 240Nm 01'
Skoda Octavia 1.2 TSI 110KM 175Nm 17'

było:
Peugeot 605 3.0 V6 167KM 235Nm 94'
BMW 323i Touring 170KM 250Nm 96'
Opel Astra GSI 2.0 150km 196Nm 92'
BMW 323i sedan 181KM 250Nm 96'
Skoda 120L 52KM 82Nm 89'


Góra
 Profil  
 
 
 Post #46005 Wysłany: 18 Wrz 2007, 22:08; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Imię: Maciek
Samochód: Linea
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Dynamic
Województwo: pomorskie [G]
Miejscowość: Gdańsk
Rejestracja: 03 Kwi 2007,
Posty: 359
- Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem.
- Proszę brać te czopki, bardzo szybko działają.
Przy następnej wizycie pacjent prosi:
- A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę to mam jeszcze palec w dupie...


Małżeństwo świętuje piątą rocznicę ślubu.
- Muszę ci, kochanie, coś wyznać - mówi mąż - jestem daltonistą.
- I ja chciałabym coś wyznać -mówi żona- nie jestem z Rzeszowa,
jestem z Mozambiku.


Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:
- Nerwosol poproszę...
- Co proszę?
- NERWOSOL k****!!!


Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, żona mnie zdradza, a nie rosną mi rogi.
- Proszę pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie.
- Uff, a już myślałem, że mam niedobór wapnia.


Przychodzi facet do apteki:
- Poprosze jakies lekarstwo na zachłannosc.. tylko duzo, duzo, DUZO!!!!


Wychodzi TIR-ówka z samochodu i na pożegnianie mówi do kierowcy :
...BĄDŹ ZDRÓW!


Przychodzi baba do lekarza cała oblepiona muchami. Lekarz pyta:
- Dlaczego pani do mnie przyszła?
- Zostałam zmuszona


Do Urzędu Stanu Cywilnego przychodzi Indianin i mówi:
- Chciałbym zmienić nazwisko.
- A jak się Pan nazywa?
- Waleczny Orzeł Spadający z Nieba na Wrogów Uderzający Ich
Znienacka.
- A jak chce się Pan nazywać?
- Jebudu.


Pytanie: idzie sobie trzech posłów w długich płaszczach, po czym
poznać, że jeden z nich jest z Samoobrony?
Odp: jeden ma płaszcz wpuszczony w spodnie.


Kobieta w sklepie pyta sprzedawczynię:
- Przepraszam, czy mogę przymierzyć tę sukienkę na wystawie?
- Bardzo proszę, ale mamy też przymierzalnię.


Każdy Chińczyk powinien w życiu zrobić trzy rzeczy:
- buty
- dżinsy
- magnetofon


Komisja wojskowa:
- Zawód ojca?
- Ojciec nie żyje...
- Ale kim był?!
- Gruźlikiem...
- Ale co robił?!!
- Kaszlał...
- Ale z czego żył?!!! Z tego się przecież nie żyje!
- Przecież mówię, że nie żyje...


Przychodzi baba do lekarza z pługiem w plecach a lekarz do niej:
- Orzesz k****!


Wpada Eskimos do baru i mówi:
- Whisky proszę!
A barman:
- z lodem?
Eskimos:
- A wyjebać Ci?!?!?


Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć
borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich
jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to,
żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...?


Sławuś pyta mamę
- Mamo skąd się biorą dzieci?
- Mówiłam ci już że przynosi je bocian
- No tak ale kto rżnie bociana??


Wchodzi Jasio na lekcje, rzuca tornister, kładzie nogi na ławkę i
krzyczy "sieeeeema". Widząc to, zszokowana nauczycielka mówi do
Jasia:
- Jasiu natychmiast podnieś ten tornister wyjdź z klasy i wejdź
jeszcze raz - tym razem tak grzecznie jak Twój ojciec kiedy
wraca z pracy!!!
Jasio ze spuszczona głową, podnosi tornister i wychodzi z klasy.
Po chwili drzwi, pod wpływem mocnego kopnięcia, otwierają sie z
hukiem,
do
sali wskakuje Jasio i krzyczy:
- Haaaaa!!! k****, nie spodziewałaś sie mnie tak wcześnie!!!


Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka.
- Mamo, czy to mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie....


Ksiądz chodzi z tacą po kościele, zbiera pieniądze od parafian.
Podchodzi do staruszki, a ona grzebie w portfelu.
Ksiądz: Te grubsze babciu, papierowe..
Babcia: Aa nie.. te grubsze mam na fryzjera..
Ksiądz: babciu, ale Maryja nie chodziła do fryzjera.
Babcia: Taak?? A Jezus nie jeździł Mercedesem...


W piaskownicy. Osiedle nowobogackich.
Dzieci bawią się w piaskownicy, wykopując dziurę telefonami
> komórkowymi.
Nagle jedno z nich trafia na kamień i jego komórka łamie się.
Dzieci w śmiech.
- No i co się śmiejecie?! Jutro tatuś kupi mi nowy, lepszy! - płacze
nieszczęsny malec.
- Ale dzisiaj, jak ostatni wieśniak, będziesz piasek kopać łopatką!

_________________
Aktualnie:
Fiat Linea Dynamic 1.4 8V '2007

Poprzednio:
Punto II S 1.2 8V '2000
W niektórych kręgach zwany TEODOREM :)


Góra
 Profil  
 
 
 Post #46046 Wysłany: 19 Wrz 2007, 08:32; 
 Temat postu:
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Miejscowość: Dębica
Rejestracja: 10 Maj 2007,
Posty: 1516
Dwóch starszych dziadków siedzi na ławce z parku, obok przechodzą dwie młode, zgrabne i seksownie ubrane dziewczyny. Jeden dziadek do drugiego:
- Podrywamy dupcie ??
Na to drugi:
- Nie, posiedzimy jeszcze troche.

_________________
Image Punto II FL 1.2 8V 2004r. - info i foty
Image Honda VTX 1800F 2005r. - info i foty


Góra
 Profil  
 
 
 Post #46186 Wysłany: 19 Wrz 2007, 21:30; 
 Temat postu:
Offline
Nigdzie nie jadę
Awatar użytkownika

Imię: Adam
Samochód: Grande Punto 3d
Silnik: 1.4 16V 95KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Sport
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Katowice
Rejestracja: 08 Lip 2007,
Posty: 11772
Pomógł: 13
Jaruzelski pokazał jak nie powinno sie rządzić
Kwasniewski jak powinno sie rządzić
Wałęsa, ze każdy idiota może rządzić
a Kaczyński że jednak nie każdy


Lech i Jarek Kaczynski odwiedzili jedna z warszawskich podstawowek.
Podczas dyskusji z uczniami Lech zapytal: Co to jest tragedia? Czy ktos
moglby podac przyklad?
Dziewczynka z pierwszej lawki podniosla reke:
- Gdyby moj przyjaciel, ktory mieszka na wsi, bawil sie na polu i zostal
rozjechany przez traktor - to bylaby tragedia.
-Nie. - odpowiada Jarek Kaczynski - to bylby wypadek
Zglasza sie kolejne dziecko:
- Gdyby autobus, ktory odwozi 50 dzieci do szkoly, mial wypadek, w ktorym
zgineliby wszyscy pasażerowie - to bylaby tragedia.
- Tez nie - odpowiada znowu Jarek Kaczynski - to bylaby wielka strata.
Czy ktos ma inne pomysly?
W klasie cisza. Nikt nie chce sie zglosic.
Nagle odzywa sie Jasiu:
- Gdyby samolot, w ktorym lecieli Pan Prezydent i Pan Premier zostal
trafiony przez pocisk i rozpadl sie na kawalki - to bylaby tragedia.
- Brawo! - wola Lech Kaczynski- Mozesz nam powiedziec dlaczego uwazasz,
ze to była by tragedia?
Na to Jasiu:
- Dlatego, ze to na pewno nie bylaby wielka strata i raczej nie bylby to
wypadek.


Podczas lekcji Jasiu narysował na ławce muchę. Podeszła do niego nauczycielka i myśląc, że mucha jest prawdziwa chciała ją zabić. Uderzyła ręką w ławkę i ją sobie złamała.
Mówi do Jasia:
Jutro przyjdziesz do szkoły z ojcem!!!
Następnego dnia zjawia się Jasiu z tatą w szkole i nauczycielka mówi do ojca:
Pana syn namalował wczoraj na ławce muchę, myślałam, że kest ona prawdziwa, chciałam ją zabić i widzi Pan co sobie przez niego zrobiłam!!!
Na to ojciec:
To jeszcze nic.
Tydzień temu jak Jasiu namalował na drzwiach gołą panienkę i mój brat się na nią napalił to trzy dni z ch..a drzazgi wyciągał.

Pani dała w szkole dzieciom po złotówce, by ją jakoś owocnie zainwestowali.
Na drugi dzień przepytuje dzieci.
Asia mówi:
"Kupiłam słodką bułeczkę, zjadłam ją a drobinki dałam kurce, by
nam znosiła jajka."
"Bardzo ładnie" - powiedziała pani.
Zgłosił się Pawełek:
"A ja kupiłem brzoskwinię, zjadłem ją a pestkę zasadziłem, by z
niej wyrosło drzewko."
Pani była zachwycona: "Świetnie!"
Ostatni się zgłosił Jaś: "Ja kupiłem kaszankę."
Pani się zaciekawiła: "A jak zaowocowała twoja inwestycja?"
"Najpierw się nią seksualnie zaspokoiła moja siostra, potem ją
zjedliśmy i patyczkami podłubaliśmy w zębach. Wieczorem tata użył
flaka jako prezerwatywę, rano do niego wszyscy nasraliśmy i mama
poszła kaszankę oddać do sklepu jako zepsutą.
I tu jest ta złotówka.

[ Dodano: 19 Wrz 2007 21:30 ]
Pani kazała dzieciom w szkole na zadanie domowe wymyslic jakis kolor.
Jasiu popatrzył w niebo i wymyślił "niebiański błękit". Żeby sprawdzić
czy może być zadzwonił do Marka najlepszego ucznia w klasie. No ale
Marekowi się spodobało i powiedział Jasiowi że to on powie ten kolor.
Jasiu jako najgorszy uczeń wiedział że pani nie uwierzy mu, że to on
jest autorem tego koloru i wymyśłił inny "krwista czerwień".
Na drugi dzień w szkole pani pyta dzieci:
-Jakie wymyśliłyscie kolory?
zgłasza sie Marek i mówi:
-"niebiański błekit"
Jasio miał już rękę w górze, gdy nagle otwierają się drzwi i wchodzi
dyrektor z małym murzynem i mówi, że to będzie nowy uczeń w klasie. No
to pani mówi:
-Dobrze usiadź i powiedz od razu jakiś kolor
-"Krwista czerwień"- odpowiada murzyn
-Jasiu widziałam ze ty tez sie zglaszales jaki chciales powiedziec kolor?
-JEBANY CZARNY!!

Jasio siedzi przy komputerze:
-Tato, co to znaczy HDD format completed?
-To znaczy, że już ku ..wa nie żyjesz!

Do szkoly ma przyjechać komisja, a wszkole jest przeklinający Jasiu.
Nauczycielka mówi do dziewczynek: Jak Jasiu choc troche przeklnie wychodzcie z klasy.
Przyjeźdźa kommisja i pyta sie jasia :
co budują za oknem
-burdel
-dziewczynki wychodzą z klasy i jasiu mówi:
-gdzie k***y idziecie dopiero fundamenty stawiają!!!!!!!!!!!

Sa cztery siostry zakonne i ida do nieba spotykaja na swojej drodze Michala Aniola on stawia przed nimi wode swiecona i sie pyta pierwszej
-czy dotykalas kiedys meskiego czlonka?
-Tak dotykalam palcem
-to zanurz tego palca i idz dalej
pyta sie drugiej
-czy dotykalas kiedys meskiego czlonka?
-Tak mialam go w garsci
-to zanurz ta dlon i idz dalej
juz ma sie pytac trzeciej a czwarta mowi
-jak ona wlozy tam d**e to ja tego nie wypije.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 
 Post #47973 Wysłany: 26 Wrz 2007, 14:50; 
 Temat postu:
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Miejscowość: Strzelin
Rejestracja: 24 Lis 2006,
Posty: 918
Dzisiaj u mnie na lekcjii:
Na wychowawczej
Kolega żalił sie na Polonistke:
Wychowawczynie: A Co ci Pani zrobiła?
Kolega: Chciałem pożyczyć Długopis a ona do mnie z Mordą :E

Myślałem że padne :E

Wczoraj na niemieckim
Inny kolega:
Pani: Bartek Powidz mi jak Będzie 8:29 po Niemiecku(mieliśmy powtórzenie z młodszych klas)
Bartek: 8:29 to prawie wpółdo, czyli można przyjąć że to 8:30
Pani: nie 8:29
bartek: To nie wiem
Pani: Pała!! Jakbyś uważał to byś wiedział
Bartek: Ta?, Fajnie :E

Ja to mam udaną klase

[ Dodano: Sro Wrz 26, 2007 2:50 pm ]
Idzie chłopczyk ulicą(ok8lat) obok niego podjeżdża samóchód, prowadzący męższczyzna otwiera szybę i mówi do chłopca:
- Jak wsiądziesz to dam ci Lizaka
- Nie nie wsiąde, chłopak odchodzi
Jednak męższczyzna nalega:
- Dam ci Lizaka i Chipsy
- Nie nie wsiąde
Męszczyzna jednak dalej nalega
- no dobra dam ci Lizaka, Chipsy, Batona i 20zł
na to chłopiec:
- Dośc! Tato, jak sobie kupiłeś Matiza to sobie sam nim jeździj!!
:E ;D :mrgreen:

Siedzą 2 gołębie na drzewie:
Jeden Grucha, drugi Jabłko..;D

_________________
Grande Punto - 5d - Energy(2006) - Szary Jungle - 1.4 16V Starjet 95KM

Moje auto znajdziesz na Polskajazda.pl

Znowu Boom dla nas, Wielkie Joł Kochana.... :mrgreen:
Nie podoba Shieeeeea? :E

Góra
 Profil  
 
 
 Post #49589 Wysłany: 01 Paź 2007, 18:57; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Miejscowość: Gród Kraka
Rejestracja: 12 Mar 2007,
Posty: 513
Firma Whirlpool chciała zdobyć ukraiński rynek, a w związku z tym, że
reklama to klucz do sukcesu, amerykańscy specjaliści od reklam
zaprosili do siebie, aby pokazać jak się robi reklamę - ukraińskich
filmowców. Zaprosili ich do kina i puścili film. Na pierwszym kadrze
widać super nowoczesny wieżowiec, dalej kamera zagląda do jakiegoś
pokoju całego białego, w którym na środku stoi piękna nowa pralka
Whirlpool.
Kolejna scena przedstawia jak do tego pokoju wchodzi wyluzowany
Amerykanin pięknej budowy ciała - rozbiera się do naga i ubrania
wkłada do pralki, następnie do tegoż pokoju wchodzi piękna kobieta,
która również się rozbiera - nastawiają program prania i na tej pralce
bara - bara...
Ostania klatka przedstawia napis:
"PRANIE Z WHIRLPOOL TO CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ"

Amerykanie zadowoleni z siebie, że taką fajną reklamę zrobili, mówią
do Ukraińców: "Teraz wasza kolej. Zrobicie reklamę na bazie tego, ale
z uwzględnieniem tradycji waszego kraju, żeby było u was zrozumiale."
Za kilka miesięcy przychodzi zaproszenie dla amerykańskich
specjalistów na projekcje reklamy do Lwowa:
Pierwszy kadr przedstawia z lotu ptaka Dniestr i stepy wokół rzeki.
Następnie kamera zbliża się i u wód Dniestru pokazuje Maszę,
która schylona, kijanką pierze bieliznę. Następny kadr pokazuje jadącą
sotnię Kozaków brzegiem rzeki. Kolejne ujęcia pokazują radość Kozaków,
którzy zobaczyli Maszę, następne kadry przedstawiają, jak każdy po
kolei i na różne sposoby zabiera się za przerażone dziewczę...
Ostatni kadr filmu przedstawia ogromny napis:
- "JEBALI, JEBIOT I BUDUT JEBAT, POKA NIE POKUPISZ PRALNOJ MASZINY WHIRLPOOL".

_________________
Punto 1.2 8V ELX '2000
"Co to jest: zielone i ma kółka? Żaba, kółka były dla zmyły"
I tak mój zielony Punciak został ochrzczony. Żaba :D

Speed doesn't kill. Stupidity does, though.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #49874 Wysłany: 03 Paź 2007, 19:37; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Cze 2006,
Posty: 612
Zapytano niegdyś Kim-Lana, gdy zmęczony odpoczywał nad stawem:
- Na czym polega natura wszechrzeczy?
Zamyślił się Mistrz i dał taką odpowiedź:
- Cały świat można przedstawić jako parę smoków, które pożerają się wzajemnie i przez to pożreć się nigdy nie mogą.
Zaraz też zapanowało poruszenie w tłumie, gdyż każdy inaczej objaśniał te słowa.
- Miał na myśli dobro i zło! - mówili jedni!
- Nauka ta odnosi się do kobiet i mężczyzn! - krzyczeli drudzy.
- Kac i klin – pomyślał Kim-Lan patrząc tępo w powierzchnię stawu.

[ Dodano: Sro Paź 03, 2007 7:37 pm ]
Sa dwa okopy: niemiecki i polski.
I tak walcza ze soba, strzelaja do siebie, ale jak na razie zadna ze stron
nikogo nie trafila. Az wreszcie jeden z Polaków powiedzial:
- Te, jakie jest najpopularniejsze imie niemieckie?
- Hmmmm... Moze Hans?
- O! Dobre! Krzykniemy Hans, i moze jakis jelen sie wychyli to go
zastrzelimy.

No i wolaja:
- Hans!
- Ja!? - Szwab sie wychylil... JEB! Dostal kulke.
- Hans!
- Ja!? - JEB! Nastepny...
- Hans!
- Ja!? - JEB!

I tak ich powybijali, zostalo tylko kilku...
Siedza te szwaby i mysla:
- Moze my tez tak zrobimy?
- Ja! Jakie jest popularne imie polskie?
- Moze Zdzichu?
- Ja gut!
I rycza:
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- Zdzicha nie ma jest na wakacjach... To ty Hans?
- Ja!
- JEB

_________________
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny


Góra
 Profil  
 
 
 Post #50455 Wysłany: 03 Paź 2007, 21:38; 
 Temat postu:
Offline
Puntomaniak
Awatar użytkownika

Miejscowość: Potato City
Rejestracja: 01 Paź 2007,
Posty: 92
a ja wczoraj w kosciele widziałam sztandar matek różańcowych (czy kogostam) i na nim wielki wyhaftowany napis:

"FIAT" - POCZĄTEK ZBAWIENIA

przyznam, ze w niezorientowanych o co chodzi taki tekst mógłby wzbudzić zdziwienie :D
mnie poprostu bawi :alien:

_________________
Image
◦๑۩۞۩๑◦◦
Punto Punto Punto Punto Punto Punto... TI TIIIIII
sojusz osobisty: adi.degora
:mrgreen:

Góra
 Profil  
 
 
 Post #51114 Wysłany: 05 Paź 2007, 22:26; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Cze 2006,
Posty: 612
Gostek przychodzi do teatru z piwem i ryba. Siada, patrzy, a tu dookoła tyle ludzi... Pić jakos tak niewygodnie i piwa nawet nie ma jak otworzyć. Nagle sasiad z prawej do niego:
- Pan pierwszy raz w teatrze?
- No.
- Piwo o podłokietnik Pan otworzy.
Gostek tak zrobił i pije z usmiechem, ale potem mysli sobie co by z ta ryba zrobić. I tu sasiad z lewej do niego:
- Pan pierwszy raz w teatrze?
- No.
- Ma Pan program przedstawienia przecie - rybe niech se Pan na nim położy i już.
Gostek siedzi, piwo pije i rybę wpieprza, ale tak cos go pęcherz uwiera a wyjsć niewygodnie jakos niby w pierwszym rzędzie... Ale tu sasiad z tyłu do niego:
- Pan pierwszy raz w teatrze?.
- No.
- Przecież my na bakonie jestesmy, wiec wstań se Pan i lej na parter.
Gostek wstał i leje. No ale tam w dole podnosi się łysy na którego głowę się odlewał i krzyczy do niego:
- Pan pierwszy raz w teatrze czy jak?
- No.
- No to nie lej Pan w jedno miejsce, dobra?!?!

_________________
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny


Góra
 Profil  
 
 
 Post #51258 Wysłany: 06 Paź 2007, 13:27; 
 Temat postu:
Offline
Puntomaniak
Awatar użytkownika

Miejscowość: MMz
Rejestracja: 12 Mar 2007,
Posty: 65
Jarosław Kaczyński zginął w tragicznym wypadku. Jest przyjęty w
niebie przez sw. Piotra, który rzekł:
- Witamy! Ale najpierw musimy załatwić drobny problem... Tak rzadko widujemy tu premierów, że nie jestesmy pewni, co mamy z Toba zrobić. Szef chce, żebys spędził jeden dzień w piekle i niebie. Potem musisz wybrać miejsce, w którym będziesz chciał spędzić wiecznosć.
- Ależ ja już zdecydowałem, chcę zostać w niebie.
- Żałuję, ale mamy swój regulamin.
Sw. Piotr prowadzi Jarosława do windy, która wiezie go do piekła.
Gdy drzwi otworzyły się, znalazł się na znakomitym, zielonym polu
golfowym. Słońce swieci na bezchmurnym niebie i jest łagodne 25°C. W dali rysuje się wspaniały pawilon klubowy. Przed budynkiem jest jego ojciec, ksiadz Rydzyk i premier Jan Olszewski. Jest tu także znaczna częsć prawicy. Wszystkie te piękne postacie zabawiaja się, szczęsliwi, ubrani elegancko.Podażaja na jego spotkanie, sciskaja go serdecznie i rozpoczynaja się wspomnienia z przeszłosci. Zagrali przyjacielska partię golfa, potem zjedli wystawny obiad z kawiorem i homarem.
- Wypij jeszcze Margheritę i wypocznij sobie, Jarku.
- Och, no, nie mogę pić, złożyłem przysięgę.
- E tam, mój drogi, tu jest piekło. Możesz jesć i pić wszystko co
chcesz bez obawy. Od tej chwili będzie tylko coraz lepiej.
Kaczyński wypija swój koktajl i zaczyna nabierać przekonania, że
diabeł nie jest tak straszny, jak go maluja. Jest grzeczny, opowiada
niezłe kawały, lubi zabawne sytuacje itd. Bawili się tak dobrze, że
nawet nie zauważyli kiedy minał im czas... W końcu nadeszła godzina
odejecia. Wszyscy przyjaciele uscisnęli go i Kaczyński wsiadł do windy
wiodacej do nieba. Swięty Piotr oczekiwał go przy wyjsciu.
- Teraz pora na wizytę w niebie - rzekł mu staruszek, otwierajac
drzwi do raju.
Przez 24 godziny Kaczyński miał przebywać z Turowiczem,
Giedrojciem, Szczepańskim, Kisielewskim, całym bractwem życzliwych i
madrych ludzi przechadzajacych się po Polach Elizejskich,
rozprawiajacych na tematy znacznie ciekawsze niż pieniadze i
traktujacych się z kurtuazja. Żadnego złego zagrania ani swińskiego
kawału; żadnego zachwycajacego pawilonu klubowego, tylko zwykła
jadłodajnia, brzozy, sosny... Jako, że ludzie ci nie należeli do
bogaczy, nie znalazł tu nikogo dobrze znanego, nikt też w nim nie
rozpoznał ważnej osobistosci ani kogos wyjatkowego. Gorzej! Jezus był tu kims w rodzaju hippisa, osoba nieodpowiedzialna, która wciaż mówi tylko o "wieczystym pokoju" i powtarza w nieskończonosć komunały bez wyrazu:
- "Wygnać przekupniów ze swiatyni", "Trudniej będzie bogaczowi
wejsć do mojego królestwa, niż wielbładowi przejsć przez ucho igielne" itd.Gdy dzień skończył się, swięty Piotr wrócił...
- No, Jarosławie, teraz musisz wybrać.
Kaczyński zastanowił się przez minutę i odrzekł:
- Nigdy nie przypuszczałem, że dokonam podobnego wyboru. Ech,
dobra. Stwierdzam, że niebo jest ale jestem przekonany, że będę czuł się znacznie swobodniejszy w piekle, wsród moich przyjaciół.
Swięty Piotr odprowadził go aż do windy i Jarosław Kaczyński
zjechał znowudo piekła. Gdy drzwi otworzyły się, znalazł się w srodku
wielkiej równiny, wypalonej i pustej, pokrytej toksycznymi wylewami i
odpadkami przemysłowymi. Z przerażeniem dostrzegł wszystkich swoich przyjaciół na kolanach, powiazanych wzajemnie łańcuchami, którzy zbierali smieci, aby je wrzucać do wielkich, czarnych worów. Stękali z bólu, zanosili skargi na swoje tortury; ręce i twarze mieli czarne od brudu. Diabeł zbliżył się, obejmujac go za ramiona swoja włochata i smierdzaca łapa.
- Nie rozumiem - bełkotał Kaczyński w stanie szoku - wczoraj, było
tu pole golfowe i pawilon klubowy. Jedlismy kawior i homara i podpilismy sobie wesoło. Podskakiwalismy jak zajace i bawilismy się swietnie... Teraz widzę tylko pustynię wypełniona nieczystosciami i wszyscy maja wyglad żałosny.Diabeł spojrzał na niego, usmiechnał się i szepnał do ucha:
- Wczoraj mielismy tu kampanię wyborcza, dzisiaj zagłosowałes na nas...

_________________
Fiat Grande Punto 1.4 8V Energy :)


Góra
 Profil  
 
 
 Post #51432 Wysłany: 06 Paź 2007, 23:12; 
 Temat postu:
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Miejscowość: Bytów
Rejestracja: 18 Gru 2006,
Posty: 930
Matt napisał(a):
Wczoraj mielismy tu kampanię wyborcza, dzisiaj zagłosowałes na nas...

Czytałem, czytałem, aż zaczynało mnie to nudzić ale końcówka jest tak prawdziwa... :E

_________________
Punto 1.2 8v 60KM Active Premius - verde cristallo
Grande Punto 1.4 8v 77KM Energy - błękitny psychodelic
GP 1.4 8v 77KM - grigio prezioso
Grande Punto 1.4 8v Estiva Blue&Me - błękitny hillybilly
Image


Góra
 Profil  
 
 
 Post #51954 Wysłany: 11 Paź 2007, 10:00; 
 Temat postu:
Offline
Puntomaniak
Awatar użytkownika

Miejscowość: Potato City
Rejestracja: 01 Paź 2007,
Posty: 92
Liper napisał(a):
- Wczoraj mielismy tu kampanię wyborcza, dzisiaj zagłosowałes na nas...

ja słyszałam podobna historyjkę, ale konkluzja była taka: "to była wersja DEMO" :mrgreen:

_________________
Image
◦๑۩۞۩๑◦◦
Punto Punto Punto Punto Punto Punto... TI TIIIIII
sojusz osobisty: adi.degora
:mrgreen:

Góra
 Profil  
 
 
 Post #53379 Wysłany: 12 Paź 2007, 14:08; 
 Temat postu:
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Miejscowość: Dębica
Rejestracja: 10 Maj 2007,
Posty: 1516
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy
koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier...lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!

_________________
Image Punto II FL 1.2 8V 2004r. - info i foty
Image Honda VTX 1800F 2005r. - info i foty


Góra
 Profil  
 
 
 Post #53493 Wysłany: 12 Paź 2007, 18:38; 
 Temat postu:
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Miejscowość: Strzelin
Rejestracja: 24 Lis 2006,
Posty: 918
Dlaczego zwolniłem swoją sekretarkę? - Posłuchaj! Dwa tygodnie temu były moje urodziny, ale jakby tego nikt nie zauważył. Miałem nadzieję, że rano przy śniadaniu żona złoży mi życzenia. Może nawet będzie miała jakiś prezent. Nie powiedziała nawet "cześć kochanie", nie mówiąc już o życzeniach. Pomyślałem, że chociaż dzieci będą pamiętały, - ale zjadły śniadanie, nie odzywając się ani słowem. Kiedy jechałem do pracy czułem się samotny i niedowartościowany. Jak tylko wszedłem do biura, sekretarka złożyła mi życzenia urodzinowe i od razu poczułem się dużo lepiej. Ktoś pamiętał. Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła i powiedziała:
- Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana urodziny, może zjemy gdzieś razem obiad? Zgodziłem się, - bo była to najmilsza rzecz, jaką od rana usłyszałem. Poszliśmy do cudownej restauracji, zjedliśmy obiad w przyjemnej atmosferze i wypiliśmy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziała:
- Dzisiaj jest taki piękny dzień - czy musimy wracać do biura?
- Właściwie to nie - stwierdziłem.
- No to chodźmy do mnie - zaproponowała.
U niej wypiliśmy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialiśmy chwilę, a ona zaproponowała:
- Czy nie będziesz miał nic przeciwko temu, jeśli pójdę do sypialni przebrać się w coś wygodniejszego?
- Jasne - zgodziłem się bez wahania.
Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła. niosąc tort urodzinowy, razem z moją żoną, dziećmi i teściową. Wszyscy śpiewali "Sto lat" a ja. k***, siedziałem na kanapie. w samych skarpetkach.


Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę.
- Jak wypadnie reszka, gramy w karty - mówi jeden.
- Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo - dodaje drugi.
- A jak stanie na sztorc?
- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty...


Wspomnienia Taternika:
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod ścianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."


Policjant wraca z pracy i już od progu woła:
- Kochanie, dostałem bilety i wieczorem idziemy na "Jezioro łabędzie".
Po obiedzie widzi, ze żona starannie zmiata okruszki chleba i pakuje w torebkę.
- Po co to?
- No jak to, idziemy na "Jezioro łabędzie", to dla ptaków.
- Oj ty głupia, to taki balet, tancerki znaczy się tańczą.
- Patrzcie go, jaki mądry się znalazł. A jak szlimy na "Wesele" Wyspiańskiego, to kto wziął pół litra?

Chruszczow wysłał nowy gatunek kiełbasy do analizy za granicę. Wkrótce nadeszła odpowiedź: Szanowny panie Chruszczow, z przyjemnością zawiadamiamy, że w pańskim kale glist nie wykryliśmy...

Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje
Jasiowi standardowy zestaw pytań :
- A ile masz lat ?
- Siedem ...
- A do kościółka chodzisz ?
- Chodzę ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z całą rodziną ?
- Z całą ...
- A do którego ?
- Do Carrefoura ....

Jasiek chodzi na imprezę co tydzień, Mariola co 16 dni. Znając okres cyklu miesiączkowego Marioli oblicz prawdopodobieństwo, że na wspólnej imprezie wpadną. Oblicz prawdopodobieństwo, ze będą to bliźniaki.
Pytanie dodatkowe: ile będą wynosić alimenty po 6 latach?


Wsadzili 70 letniego dziadka do więzienia. Dziadek wchodzi do celi pełnej strasznych zakapiorów:
- Za co cię posadzili dziadygo?
- Za figle.
- Za jakie k*rwa figle?! Co ty będziesz kit wciskał, gadaj zgredzie za co, bo po tobie!
- To ja to mogę pokazać - mówi dziadzio.
- Ta? No to pokaż! - mówi zaintrygowany herszt celi.
Dziadzio przeżegnawszy się bierze wiadro służące w celi za ubikację i puka w drzwi. Kiedy uchylił się judasz, dziadzio chlust zawartością wiadra przez judasz, odstawił wiadro na miejsce i stanął obok drzwi na baczność.
Po chwili drzwi się otwierają, staje w nich gromada wku**ionych klawiszy, w tym jeden wysmarowany gównem, i mówią:
- Dziadek, ty się odsuń na bok, żeby ci się przypadkiem nie oberwało.



Nauczycielka pyta:
- Dzieci, co jeat najszybsze na świecie?
Dzieci:
"maszyna... samolot... rakieta". Jeden wstaje i mówi:
- Najszybsze - to myśl. Stoję tu, a myślami mogę być na wsi u babci. I tu wstaje Wowa i mówi:
- Marja Iwanowna, według mnie, najszybsza - to jest biegunka. Nie zdążysz pomyśleć, i już pełne spodnie.

_________________
Grande Punto - 5d - Energy(2006) - Szary Jungle - 1.4 16V Starjet 95KM

Moje auto znajdziesz na Polskajazda.pl

Znowu Boom dla nas, Wielkie Joł Kochana.... :mrgreen:
Nie podoba Shieeeeea? :E

Góra
 Profil  
 
 
 Post #55320 Wysłany: 18 Paź 2007, 17:14; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Cze 2006,
Posty: 612
Znaczenie imion meskich
ADAM - nudny i ma małego pyrdka, suchar, nie myje uszu
ADRIAN - ogląda kreskówki, a gdy nikt nie patrzy, biega w damskich ciuszkach
ALBERT - uroczy i śmieszny, ale niestety pedał
ALEKSANDER - ładnie i mądrze mówi, łasy na łapówki
ALFONS - imię instytucja, niedomyty, ulizany krętacz
ALFRED - zawodowiec w dziedzinie masturbacji
ALOJZY - oślizgły typ, pewnie zoofil
AMBROŻY - samotnik z brodą, miejscowe dziwadło
ANDRZEJ - wie co w życiu najlepsze, jada wieprzmaki, chodzi jak gej
ANATOL - od urodzenia łysy i w pinglach, szuja
ANTONI - nudny i wali mu z pod pachy, często bezrobotny
ARKADIUSZ - pierdoła, myśli że go wszyscy lubią, a w rzeczywisto¦ci jest na odwrót
ARNOLD - mięczak i ciota, nosi damską bieliznę
ARTUR - miły, koleżeński, pomaga innym, totalny frajer
BARNABA - dobre imię dla osła, uczynny, miły wieśniaczek
BARTŁOMIEJ - myśli że jest cwany, ale nieświadomie daje wszystkim dupy
BARTOSZ - pustak jakich mało, ale dupy na niego lecą, śmiertelnie boi się robactwa
BAZYLI - totalny zakręt z zadupia, straszny nudziarz
BENEDYKT - straszny lamus, zazwyczaj ksiądz
BENJAMIN - żyd z koszernym fiutem, nigdy nie porucha
BŁAŻEJ - dziecinny i nudny, pracuje na trzy zmiany
BOGDAN - typowy polaczek, lubi się najebać i dać komuś w mordę
BOGUSŁAW - twardy skurwiel, dupy się do niego kleją
BONIFACY - dobre imię dla kota, straszny z niego ciułacz i sknerus
BORYS - wbrew pozorom, ląduje pod stołem po pierwszym piwie
BOŻYDAR - niesłychany sztywniak, wcześnie chodzi spać
BRONISŁAW - totalny lamus, zwykle mistrz gminy w oraniu pola
BRUNON - zacny człowiek, pierdoła w stosunku do dziewczyn
CEZARY - wkurwiający i dziecinny arogant, ma zjebane imię
CYPRIAN - romantyczna dusza, pisze wiersze, do końca życia prawiczek
CYRYL - okoliczna menda, wyrucha cię do cna, a ty nawet się nie zorientujesz
CZESŁAW - fajny kumpel, jak przezwyczisz się do jego chujowego imienia
DAMIAN - osiedlowy cwaniaczek, jezdzi do dupy za miasto, niedokochany
DANIEL - uroczy gość, ale brzydal, sypia z facetami
DARIUSZ - paser i krętacz, interesy z nim to przyjemność (tylko dla niego)
DAWID - osiedowy kutafon, uwielbia kartofle i nigdy nie zamyka ryja
DIONIZY - mądry facio, ale za duży sztywniak
DOMINIK - frajer, wpieprza czekoladę kilogramami i zapycha kibel
EDMUND - dobry z fizy, marszczy freda na klopie
EDWARD - chciałby dużo poruchać, ale nie może, bo jest frajer
EDWIN - Cicha woda, ma dużego pytona, ale laski go nie dostrzegają
EMIL - kumpel z zadupia, przyjeżdza do miasta poruchać miejscowe panienki
ERNEST - Z pozoru spoko facet, ale debil jak dłużej pogadasz
ERWIN - straszny skurwiel, dla kasy sprzedałby własną matkę
ERYK - regularnie targa dziada, dużo podróżuje
EUGENIUSZ - wstydliwy na trzezwo, po pijaku przerżnie nawet drzewo
FABIAN - przystojny, ale w gruncie rzeczy frajer
FELICJAN - straszny narcyz, z pozoru pedał, chociaż w rzeczywistości też gej
FELIKS - twardy skurczybyk, umie dać po gębie, zaliczył każdą babę w swojej wsi
FERDYNAND - zgrywa szlachcica, ale to zwykły wieśniak
FILIP - domowy cwaniaczek, ciągle tnie na komputerze, straszny leszcz
FLORIAN - sprzedaje warzywa na bazarze, syn kominiarza
FRANCISZEK - krępa ciapa, często w okularach, wygląda jak borsuk
FRYDERYK - tępak z siłowni, obżera się w mc’donaldzie
GABRIEL - szaleniec, dużo gada, ale same głupoty, strasznie pobożny
GODZISŁAW - ma wielgachną pałę, ale nie potrafi zrobić z niej użytku
GRZEGORZ - tęgi frajer, mieszka na wsi i wali mu z gara, postrach krów w oborze
GUSTAW - szlacheckie imię, wpieprza chleb ze smalcem
HIERONIM - tępy szpanerek, regularnie męczy bena
HILARY - lubi dupy z małymi szparkami, chodzi w pinglach
HIPOLIT - zboczeniec, lubi się obnażać przed dziećmi
HENRYK - cnotliwy i szlachetny, ma słabość do najtańszych jaboli, niedogolony
HORACY - dobre imię dla konia, końskiego ma też fiuta
HUBERT - dużo gada, ale w grunicie rzeczy spoko kumpel, lubi polować
IGNACY - żadkie imię i zacne, ale to pedofil
IGOR - cwany skurwiel, wie jak robić ciemne interesy
ILDEFONS - przystojny, czuły, romantyczny zoofil
IRENEUSZ - tęgi burak, obżera się na kolację, śmiesznie biega, pedał
IZYDOR - Bezrobotny, ale nie umie pić, zwykle zbiera złom
JACEK - WStydliwy i spokojny, rzadko myje nogi, lubi podglądać gołych chłopców
JAKUB - DObre imię dla chomika, twardy skurwiel, każdemu nakopie, mimo że żyd
JAN - samotnik, lubi torturować zwierzaki (najzęściej pytona)
JANUSZ - Wąsaty k***s, myśli że wszystko wie, jezdzi polonezem
JAROSŁAW - spokojny gość, lubi poruchać strsze panie
JEREMIASZ - twardziel, żydowski charakter, żyłka do ciemnych interesów
JERZY - BRzydal, brzydal, brzydal, do tego śmierdzi mu z pod pachy
JOACHIM - żydowskie imię, żydowski charakter, straszny sknera
JOE - okropny, wstrętny i bezczelny typ, pije kawę bez cukru
JONASZ - smakosz śledzi, rzadko się myje, śpi w skarpetach
JÓZEF - robotnik z fabryki, chleje jak słoń, jezdzi komarkiem, ale to równy facio
JULIAN - Zniewieściały pantofel, mistrz w zmywaniu naczyń
KACPER - myśli że jest sexowny, straszny pozer, leszcz na liścia
KAJETAN - dobry pływak, kocha wodę, popuszcza w majty
KAMIL - paker, dobry kierowca, idiotycznie się śmieje
KAROL - myśli że jest cwany, ale to d*** na posyłki
KAZIMIERZ - lubi poruchać wiejskie laski, zjada pomidorówkę, pierdzi przy jedzeniu
KLAUDIUSZ - łysy pedał, myśli że jest spryciarz, a tak naprawdę straszny frajer
KLEMENS - dobre imię dla kota, śmierdzący dziad i totalny frajer
KLEOFAS - patrz alfons, do tego zamulacz
KONRAD - twardziel, ale ma małego kutasa, wali tylko od tyłu
KORNEL - cwaniaczek z nocnego, ma małego ptaka, ale rucha często
KRYSPIN - rozpieszczona ciapa, mimo że ma kasę, laski go olewają
KRYSTIAN - robi w supermarkecie, straszna złotówa, zamulacz
KRZYSZTOF - równy chłop, żłopie piwsko hektolitrami i kradnie w delikatesach
KSAWERY - słucha muzyki poważnej, lubi skórzane ciuszki, zboczeniec
LECH - wąsaty buc, często wędkuje, lubi strzelić minetę
LEON - pedał, zwykle łysy, ćpun i huligan, nie podciera tyłka
LEONARD - wkurwiający palant, udaje że wszystko wie
LEOPOLD - nocuje po rowach, złota rączka, przyjmuje zapłatę w naturze
LESZEK - czuły i romantyczny, zwykle kierowca miejskiego autobusu, oszust
LONGIN - cwaniak, wie jak kręcić wałki, intensywnie się poci
LUCJAN - panienka w męskim ciele, podnieca go balet
LUDWIK - dobry kumpel (do bicia) jezdzi fiatem 125p
ŁUKASZ - geniusz w kilku dziedzinach, kiepski w szkole, nocuje pod delikatesami
MACIEJ - menda społeczna, zgrywa cwaniaka, w rzeczywistości palant
MAKSYMILIAN - wszystko maksymalne, tylko pyrdek minimalny
MAREK - cichy i grzeczny, ale jak się najebie , wszystko rozpierdala
MARCIN - przystojny i inteligentny, codziennie ostrzy pinokia
MARIAN - robol fizyczny, ubiera się w lumpexach, rzadko trzezwy
MARIUSZ - ma miłą mamę, codziennie bzyka ... gumową lalę, straszny prostak
MATEUSZ - wysportowany, inteligentny, przystojny, pedał
MAURYCY - uroczy, robotny wie¦niak, żeni się z najbrzydszą babą we wsi
MARCELI - dziecinny frajer, zjada kozy, gejowo się ubiera
MELCHIOR - typowy włóczykij, zwykle z wielką brodą, lubi cebulę i straszy dzieci
MICHAŁ - przystojny dusigrosz, do tego pierdoła, wpieprza chińskie zupki
MIECZYSŁAW - wali po mordzie (zwykle dziewczyny), pada dopiero po 2 litrach wódy
MIESZKO - zacne, starodawne imię, częściej śpi po rowach niż w łóżku
MIKOŁAJ - wieczny myśliciel, zdycha jako prawiczek, wcale nie lubi dzieci
MIRON - dobry kumpel spod delikatesów, trochę tępy, zbiera butelki
MIROSŁAW - jezdzi kraść do niemiec, ciągle najebany, lubi owłośone panienki
MIŁOSZ - Strasznie miły gość, ale nigdy nie ruchał i nigdy pewnie nie porucha
NIKODEM - sprytny naciągacz, ma małego pyrdka i fajną furkę
NORBERT - blokers, jara trawę przed śniadaniem, myje dupę raz w tygodniu
OKTAWIAN - rozpieszczona ciota, zadufany w sobie cieć
OLAF - blondyn z krzywymi zębami, brzydal, jezdzi rowerem
OSKAR - duża pyta, pusto w głowie, dobre imię dla kota
OSWALD - dobre imię dla sutenera, przemądrzały frajer
OLGIERD - miły, uczuciowy, chętnie wyruchałby ci siostrę
PANKRACY - nikt się tak nie nazywa, to się znalazło tu przez przypadek
PATRYK - Bardzo chciałby poruchać, ale panienki go olewają, bity w szkole
PAWEŁ - dobry kolega, dużo rucha a potem opowiada kumplom, trochę ciapa
PIOTR - inteligentny, ale nigdy nie porucha bo onieśmiela panienki i trochę przynudza
PRZEMYSŁAW - pyskaty skurwiel, nigdy się nie zamyka, zjada salceson na śniadanie
RADOSŁAW - zimny skurwiel dla kumpli, dla dziewczyn pantofel
RAFAŁ - objada się białym serem, dużo zarabia i wszystko wydaje na dz***i
RAINER - ma chatę w berlinie, jezdzi najnowszym merolem, zboczeniec
RAJMUND - szczerbaty frajer, sprzedaje w kiosku, jezdzi daewoo
REMIGIUSZ - dobry z matmy, chętnie wyruchał by ci matkę, strasznie się poci
ROBERT - cichy, sztywny, w łóżku podobnie, lubi wielkie cyce, szybki inaczej
ROCH - ma dzianych starych, kawał rozpiszczonego kutafona
ROMAN - arogancki buc, beznadziejny w łóżku, a myśli że jest ogierem
RUDOLF - totalny frajerzyna, chodzi na tirówki piechotą
RYSZARD - równy chłop, lubi się zdrowo najebać, rucha sąsiadki,
SEBASTIAN - ma małe jajca i żadnych kumpli, do tego śmierdzi czosnkiem
SERGIUSZ - robi ciemne interesy, rucha się tylko na zwierzaka, maminsynek
SEWERYN - szuja i krętacz, wyruchałby ci psa, goli się pod pachami
SŁAWOMIR - mięczak, pije na krzywy ryj, oszust i trochę s*******n
SŁAWOJ - chętnie by poruchał, ale nie ma czym, ksiądz lub katecheta
SOBIESŁAW - ma smykałkę do interesów, jezdzi drogimi furami, rucha się po ciemku
STANISŁAW - przystojny, inteligentny, dużo podróżuje, mało rucha
STEFAN - sprzedaje w warzywniaku, zamulony frajer z zadupia, gra w totolotka
SYLWESTER - lubi szpanować, ale ma małego i rucha tylko raz w roku
SZCZEPAN - miłośnik pietruszki, frajer, chodzi w sandałach
SZYMON - śmiedzący kudłacz, ciągle wisi komuś kasę, trochę zamulający
TADEUSZ - łysawy, tęgi buc, myśli że jest najmądrzejszy, zapalony działkowicz
TEODOR - miewa myśli samobójcze, pewnie z powodu małego fiuta
TEOFIL - oślizgły zboczeniec, nie myje kutasa, do tego łamaga
TOBIASZ - frajer, obżera się konserwami, pędzi bimbel w piwnicy
TOMASZ - dużo imprezuje, zna dużo ludzi i wszystkim wisi kasę, zajebiście gra w nogę
TOMISŁAW - szmugluje alkohol przez czeską granicę, ma pedalską fryzurę
TYCJAN - przystojny, inteligentny, oszwabi cię tak, że nawet się nie połapiesz
TYMOTEUSZ - przystojny, milutki, trochę pedałowaty, ale panienki się o niego biją
TYTUS - dobre imię dla psa, straszny pantoflarz, ale dupy go lubią
WACŁAW - Pyskaty cwaniak z dużym pytonem, mimo że brzydal laski na niego lecą
WALDEMAR - zarozumiały i obrażalski, ciągle siedzi w kryminale
WALERIAN - szarmancki wobec kobiet, preferuje wino w plastikowych kubeczkach
WALTER - górnik z górnego śląska, śmierdzi i cwaniakuje że ma rodzinę w niemczech
WIESŁAW - ciapa jakich mało, krzyżówka żółwia z człowiekiem, mała pyta
WIKTOR - rusek pełną gębą, wysoki, przystojny ale non stop najebany
WILHELM - myśli że zdobędzie wszystkie dupy, ale i tak nigdy nie porucha
WINCENTY - konkretny twardziel, chociaż niepozorny, lepiej z nim nie zadzierać
WIT - dzielny, waleczny, prawożądny osobnik, ma słabość do panienek z wąsami
WITOLD - straszna szuja, ale jak się najebie świetny kumpel, robi na budowie
WŁADYSŁAW - lubi zaglądać do kielona, fajny gość, lubi grube baby z dużymi cycami
WŁODZIMIERZ - cieć komunista, obżera się mielonymi, jezdzi ładą
WOJCIECH - typowy sołtys, próżny tępak, mały pyrdek i duży bęben
ZBIGNIEW - potulny, miły, po prostu ideał, szkoda tylko że pedał
ZDZISŁAW - cichy, z wąsem, mieszka na zadupiu, jezdzi maluchem
ZENOBIUSZ - docent, niedomyty, arogancki brzydal, do tego mało zarabia
ZENON - ma prawko na kombajn, lubi się najebać, na lato kisi ogórki
ZIEMOWIT - typowy rolnik, choduje świniaki, chodzi w kaloszach
ZYGFRYD - zboczeniec, wali gruchę w windzie, uwielbia golonkę
ZYGMUNT - lubi browary, zapalony krzyżówkowicz, bzyka tylko klasycznie.

_________________
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny


Góra
 Profil  
 
 
 Post #55572 Wysłany: 19 Paź 2007, 14:13; 
 Temat postu:
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Miejscowość: Strzelin
Rejestracja: 24 Lis 2006,
Posty: 918
Xyś napisał(a):
JAKUB - DObre imię dla chomika, twardy skurwiel, każdemu nakopie, mimo że żyd

;D ;D

_________________
Grande Punto - 5d - Energy(2006) - Szary Jungle - 1.4 16V Starjet 95KM

Moje auto znajdziesz na Polskajazda.pl

Znowu Boom dla nas, Wielkie Joł Kochana.... :mrgreen:
Nie podoba Shieeeeea? :E

Góra
 Profil  
 
 
 Post #55574 Wysłany: 19 Paź 2007, 14:19; 
 Temat postu:
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Miejscowość: Bytów
Rejestracja: 18 Gru 2006,
Posty: 930
Xyś napisał(a):
JAROSŁAW - spokojny gość, lubi poruchać starsze panie

Wy się nie śmiejcie ale z tymi paniami to nieprawda ;D

_________________
Punto 1.2 8v 60KM Active Premius - verde cristallo
Grande Punto 1.4 8v 77KM Energy - błękitny psychodelic
GP 1.4 8v 77KM - grigio prezioso
Grande Punto 1.4 8v Estiva Blue&Me - błękitny hillybilly
Image


Góra
 Profil  
 
 
 Post #55682 Wysłany: 19 Paź 2007, 17:50; 
 Temat postu:
Offline
Monkey Mod
Awatar użytkownika

Imię: Tomasz
Samochód: Punto II FL 5d
Silnik: 1.2 16V 80KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Dynamic
Województwo: pomorskie [G]
Miejscowość: Ustka/Słupsk
Rejestracja: 11 Mar 2007,
Posty: 9760
Pomógł: 34
TOMASZ - dużo imprezuje, zna dużo ludzi i wszystkim wisi kasę, zajebiście gra w nogę

:E dobre :E ale poki co kasy jeszcze nie wisze :P

_________________
Fiat Punto 1.1 '97 Green Butterfly :) <-- Klik :D
"A passion for perfection"
Punto II FL 1.2 16V Butterfly II :) <-- KLIK :E
Image<-- Punto II FL 1.2 16V
:E Essence Of Shine :E
https://www.facebook.com/EssenceOfShine/


Góra
 Profil  
 
 
 Post #56177 Wysłany: 20 Paź 2007, 22:37; 
 Temat postu:
Offline
Sympatyk kropek
Awatar użytkownika

Miejscowość: Poznań
Rejestracja: 09 Paź 2007,
Posty: 29
z serii o blondynach :E
Facet baraszkuje w łóżku z piękna blondynką. Nagle dziewczyna pyta:
- Ale nie masz AIDS, co?
- Oczywiście, że nie!
- Dzięki Bogu! Nie chciałabym znowu tego złapać.

Policjant zatrzymuje blondynkę za przekroczenie prędkości i pyta ją bardzo grzecznie, aby pokazała mu prawo jazdy.
Blondynka obrażona odpowiada:
- Chciałabym, abyście lepiej ze sobą współpracowali. Nie dalej jak wczoraj jeden z was zabrał moje prawo jazdy, a już dziś oczekujecie, że je wam pokażę.

Blondynka wchodzi do sklepu i jej uwagę przyciąga błyszczący obiekt na półce, zaciekawiona pyta sprzedawcę:
- Co to jest?
- Termos - odpowiada sprzedawca.
- Do czego służy- pyta znów blondynka
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi - objaśnia sprzedawca.
Blondynka kupuje jeden.
Następnego dnia przynosi termos do pracy, a jej szef, blondyn, pyta:
- Co to za błyszczący przedmiot?
- Termos - odpowiada blondynka.
- Do czego służy? - pyta szef.
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi - wyjaśnia blondynka
- A co masz w środku? - pyta zaciekawiony szef.
- Dwie filiżanki kawy i mrożony sok pomarańczowy - odpowiada blondynka.

Trzy kobiety w ciąży siedzą w kawiarni, popijając kawę, kiedy jedna z nich mówi:
- Ja wiem, że będę miała chłopca.
Dwie pozostałe zastanawiają się przez chwilkę, po czym jedna z nich mówi:
- Ok, tylko skąd wiesz, że to na pewno będzie chłopiec?
- No bo kiedy dziecko było poczęte, ja byłam na górze, więc to na pewno będzie chłopiec.
Kobiety siedziały znów chwilę w milczeniu. Wtedy druga z nich mówi:
- W takim razie ja będę miała dziewczynkę.
- Tak? - pytają dwie pozostałe - a skąd wiesz?
- No więc kiedy moje dziecko było poczęte ja byłam na dole. Tak więc na pewno będę miała dziewczynkę.
Siedziały znów chwilę w milczeniu, przy czym trzecia kobieta stawała się coraz bardziej zdenerwowana, aż w końcu zaczęła szlochać.
- Co się stało? Jaki masz problem? - pytają dwie zaskoczone kobiety. Trzecia kobieta zdołała tylko na chwilę wstrzymać szloch, by powiedzieć : - W takim razie ja będę miała pieska...

skoro to forum o autkach,to może prawo jazdy...

Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A cholera ich wie, skąd oni się biorą.

Komisja zadaje pytanie:
- Proszę nam opisać pracę silnika.
-Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy...

z serii i z Ciebie może wyrośnie matematyk :lol:
Trzech gości umówiło się w knajpie na flaszkę. Przy stoliku robią składkę-każdy dał po 10 zł. Po chwili kelner przynosi flaszkę i mówi: wódka kosztowała 25 zł, zostało 5 zł reszty, żeby było sprawiedliwie ja biorę 2 zł a panom oddaje po 1 zł reszty. Po paru minutach goście liczą: daliśmy 3 banknoty po 10 zł, kelner wydał nam po 1 zł reszty więc wydaliśmy po 9 zł, trzy razy 9 daje nam 27 zł, 2 zł wziął kelner...a gdzie jeszcze 1 zł?

Robotnik wykonuje swoją pracę w 4 dni i 5 godzin. Pijany robotnik tę samą pracę wykonuje w 7 dni i 8 godzin. Na budowie pracuje 7 robotników i 1 majster nadzorujący. Majster przychodzi trzeźwy na budowę co 3 dzień, a do sklepu monopolowego jest 13 minut biegiem.
Oblicz zysk sklepu monopolowego, gdy budowany jest dom dwukondygnacyjny?

_________________
" Życie jest jak pudełko czekoladek... nigdy nie wiesz, na co trafisz."


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1114 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 45  Następna


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000 - 2025 phpBB Group
Style based on FI Subsilver by phpBBservice.nl
Forum Fiata Punto © 2006 - 2025
Tłumaczenie: phpbbhelp.pl
phpBB SEO