Witam Was serdecznie oststnio wracam sobie z pracy i nagle wyskoczyła sarna i wbiegla wprost pod samochód, wyleciał płyn chłodniczy i uszkodzony zderzak. Jak waszym zdaniem dlugo potrwa naprawa i czy powinienem szukać juz zderzaka punta 2 .

Czyli co masz uszkodzone?

nazwa tematu słabo, a właściwie wcale nie streszcza problemu.

Fajnie się pomaga takim, co?
Zero konkretów.
Ale weź zwróć uwagę, to będzie, że "atak" na "niewiniątko" (i opinia, że to "nieprzyjazne" forum).

PS
Zderzak, to raczej na koniec. Ocenę uszkodzeń wypada zacząć od silnika (kolektor, chłodnica), pasa przedniego (element wymienny - spawany lub przykręcany), maski. No i na boki (np. lampy). A ile potrwa naprawa, to zależy od wielu czynników (zakres zniszczeń, czy robisz sam, czy do warsztatu poszło, czy płacisz sam, czy to z jakiegoś ubezpieczenia będzie), może być np. niecały 1 lub 2-3 tygodnie.

Mam nadzieję, że nie jeździłeś z pustym układem chłodzenia (choćby kawałek), bo można tak ubić (czy dobić niedomagającą) uszczelkę głowicy (albo dopiero za parę miesięcy wyskoczą pierwsze objawy).