jak sprawdziles ile Ci zjada? czy elektryk ? bo ja mam miernik ale nie wiem gdzie go wpiąć

karol93s, odpinasz przewód z klemy, ustawiasz miernik na 200mA DC (+odpowiednie dziurki w mierniku) i łączysz miernik z aku i z przewodem odpiętym.
Jesli wskazanie bliskie 0, to zmniejszasz zakres pomiaru.

Witam, mam problem z poborem pradu na postoju. Zaczelo sie od tego ze zimą punciak zle odpalal wiec zareklamowalem akumulator /centra futura/ i kupilem nowy zap sznajder 70A. Pod zakupie samochod stal przez 6 dni nieodpalany na tych mrozach niedawnych i... rozladowal sie do zera. I teraz co mam robic? Temperatura sie podniosla to juz pewnie problemu nie bedzie do nastepnej zimy jednak chce ta usterke zdiagnozowac jak najszybciej.
Nie wiem czemu ale mierzylem uplynnosc pradu na postoju trzema miernikami, dwoma klasy raczej sredniej bo takimi za 30zl i jednym takim za kilkaset, wszystkie byly cyfrowe i o dziwo w zadnym nie podwalo mi wyniku, cyfry skakaly tak ze nie mozna bylo nic odczytac czy wywnioskowac ile pokazuje bo niezaleznie od pomiaru czy trwal 10 sek czy 3 min wyswietlacz ciagle migal.
Pomiar raczej byl dobry, jedna klema zdjeta i dopiero mierzylem.
Jakie kroki powinienem teraz wykonac? Chce kupic jeszcze miernik analogowy i nim sprawdzic ale sadze ze tez moze mi nic nie pokazac jak trzy poprzednie mierniki.

Macie jakies rady? Musze sie tymi bezpiecznikami zainteresowac? /moze mi ktos ta procedure przyblizyc, wiem ze jest to proste ale wole miec napisane co zrobic ?/

Pozdro!

Aby podlaczyc amperomierz musi on byc szeregowo, tzn jedna jego koncowka do akumulatora a druga do odlaczonej klemy. Z doswiadczenia wiem ze pobor moze sie zmienic nawet gdy sie odlaczy kleme i podlaczy z powrotem i po czasie tez sie zmienia.
Np gdy w swoim aucie odlacze - kleme i pozniej podlacze amperomierz to mam 180mA,
po 20 sek mam 80mA z po kolejnych 20 sek mam 10mA, jednak gdy bym po wylaczeniu silnika podlaczyl sie od razu do - amululatora i do - klemy a pozniej odlaczyl kleme od akumulatora to obwod by caly czas byl zamkniety i wtedy bylo by 50mA, wiec u mnie na postoju bierze 50mA.

Gdy mamy juz miernik podlaczony (powinien byc w taki sposob aby nie trzeba bylo go trzymac) patrzymy jake wskazuje natezenie. Jesli pobor jest wiekszy niz powiedzmy 50mA to znaczy ze jest gdzies zwarcie.

Otworz klapke bezpiecznikow pod kierownice i wyjmuj po kolei wszystkie bezpieczniki
jesli przy wyjeciu danego zauwazysz duzy spadek to dodaj go na liste podejrzanych.
Pozniej jak wszystkie beda wyjete to wloz z powrotem tylko te ktore nie powoduja poboru pradu w ten spodob bedziesz mial liste podejrzanych odbiornikow. Najprawdopodobniej zostanie 1 lub 2 podejrzane bezpieczniki, wtedy trzeba okreslic ktory bezpiecznik za co odpowiada i zastanowic sie czy tyle moze pobierac dany obwod czy nie.

Czasami zwarcie robi rozrusznik lub alternator wtedy aby sprawdzic czy to one sa winne trzeba odlaczyc ich wszstkie kable (pradowe i sterujace).

Kolejna skrzynka bezpiecznikow znajduje sie w przedziale silnika.

Ok to z tymi bezpiecznikami juz wiem, tylko powiedzcie mi dlaczego zaden z tych trzech miernikow nie pokazal mi jakiegos konkretnego wyniku i jak temu zapobiec?

Moze masz zle ustawiony zakres ustaw moze na 10A i zobacz czy masz dobrze podlaczone kable do miernika i do akumulatora i klemy.

Moze masz wlaczony jakis odbiornik radio lub alarm.

Witam. Ja tez mam problem z rozladowujacym sie akumulatorem. Znalazlem przyczyne nawet dwie. Ogolnie przy rozlaczonym akumulatorze mam pobor 350 mA. Pierwsza przyczyna jest radio, ktore pobiera okolo 170 mA, druga swiatla awaryjne i kierunkowskazy. ok 100 mA. Gdy wyciagne bezpieczniki od tych obwodow prad pobierany wynosi 90mA. Prosze o podpowiedzi jak moge poradzic sobie z tym problemem. Czy ktos mial podobny problem? Pozdrawiam

A nie masz czasami za szybko migających kierunkowskazów? Bo może masz zwarcie na ich masie

Nie nie, kierunkowskazy migaja odpowiednio

Tak ja mialem a w zasadzie mam podobny problem tylko mniejsze pobory pradu.
Radio Blaupunkt odlaczylem calkowicie bo tandeta i mi niepotrzebne zreszta kiedys sie rozkodowalo. Obecnie mam pobor 50 mA i z tego co sie orientuje to standardowo powinno byc okolo 10 mA (ewentualnie max 24 mA dla akumulatora 40Ah), oczywiscie wyciagniecie bezpiecznika pomaga, mozna tez cale zasilanie od skrzynki bezpiecznikow (ta szara wtyczka).

Tutaj opisalem moje problemy i naprawy elektryki , nie jest ukonczone ale sadze ze sie przyda http://fiatpunto.com.pl/topic32340.html

W Punto II jest dosc dziwnie umieszczony przekaznik kierunkowskazow, mowiac szczerze nie wiem dokladnie gdzie, tego na oficjalnych schematach nie ma, chyba ze w Autodata ale nie jestem pewien.

i ja sie właczy do dyskusji
wsadziłem kilka dni temu nowy aku : exide excel 44ah 400ean, dzis juz słabo krecił a na dworze ledwo -3 stopnie. mam starego oryginalnego kaseciaka blaupunkta, właczanego przyciskiem, nie ze stacyjki, do tego wyswietlacz raz swieci, raz nie.
czy myslicie ze to radio u mnie tez załatwia sprawe ? podłaczyłem tez dodatkową mase dzisiaj do aku, bo to podobno tez moze byc. zobaczymy rano

A kolego sprawdzałeś pobór prądu jaki masz na wyłączonym silniku?? i czy rozrusznik dobrze kręci jak aku masz naładowane?

jak wstawiłem nowy aku to zapalił po pół obrotu, teraz dwa dni postał i zaczyna sie znowu słabo kręcić, w sobote sprawdze pobór prądu, póki co odłączyłem radio i podpiąłem druga mase.
jutro sie okarze,
jeszcze pytanie, czy wspomaganie city tez moze miec wpływ na rozładowywanie, bo ktoś mi mówił że zżera dużo prądu a ja w sumie cały czas na nim jeżdze i głównie po miescie ?

[ Dodano: 06 Gru 2012 16:04 ]



aha ostatnio zdemontowałem rozrusznik, przeczyściłem, wymieniłem tulejki i kręci lepiej znacznie, tzn bez oporu.

No kolego wspomaganie CITY wpier.... dużo prądu a ładowanie dobre?? Bo może nie doładowuje Ci alternator, a druga sprawa ile km dziennie jezdzisz i jak często odpalasz? Ja też walczę z czymś takim a pobór prądu mam na poziomie 0,12A a i tak rano słabo pali, w sobotę jadę po nowe aku bo już czas wymienić no i po nowy rozrusznik i wtedy powiem czy coś dało. Zobacz jeszcze czy lampka w bagażniku się nie pali przypadkiem.

no właśnie cały czas jeździłem na city, dzisiaj wyłaczyłem city, odłączyłem radio i wymontowałem lamke z bagażnika ( bo też raz świeciła a raz nie ) , dziennie robie do 15 km po miescie. we wtorek wstawiłem nowy aku exide, myslalem ze juz po problemie a tu sie okazuje ze nie. jestem ciekaw jak jutro auto zapali. ( radio mialem właczane przyciskiem, nie ze stacyjki, tak wiec ewentualnie kolejna przeróbka w drodze ). zatem czekam na wiesci jak u ciebie z tym nowym aku i rozrusznikiem. ładowanie w normie a nawet lepiej bo mierzyłem.

[ Dodano: 07 Gru 2012 09:49 ]

własnie odpalałem auto po nocy, radio wymontowane oraz żaróweczka z bagażnika, a samochód ledwo zakrecił...
dodatkowy kabel do masy też nic nie pomógł....lipa niezła

U mnie po naprawie rozrusznika (środek cały nowy) i przy nowy aku kręci idealnie

ja dokonałem pomiarów i są następujące :
po podłączeniu miernika najpierw pokazuje : 0.40, później spada do 0,25 a następnie do 0,03 i tak pokazuje.

efekt jest taki że na noc muszę rozłączać kleme minus, dzisiaj przy minus 15 odpalił bez niczego, ale klema odpięta na noc, więc to tylko chwilowe rozwiązanie.

co myślicie o wskazaniach mirnika ? i co jeszcze może kraść prąd ?

30mA to już jest akceptowalna wartość... Alarm odpinałeś?

nie mam alarmu, może centralny zamek ?

Też możliwe, chociaż ja w dalszym ciągu uważam, że nie są to duże prądy.

Jak u ciebie sytuacja z rozrusznikiem i alternatorem?

Ja mam podobną sytuację - nie odpala na mrozie, po 5 minutach ładowania odpala pięknie i jexdzi normalnie i dopóki nie ma mrozu/wilgoci to może 5 dni stać nieodpalany i pali bez zająknięcia.
Wymiana akumulatora nie pomogła, alternator też mam nowy (chińczyk), został mi do wymiany rozrusznik, bo stan równie agonalny...

rozrusznik dwa tygodnie temu był zdemontowany, nowe szczotki&tulejki mimo że stare nie były jeszcze bardzo zużyte, alternator ładuje ładnie. faktycznie jak jeżdże to wszystko jest w porządku.
po mroźnej nocy ledwo kręci. tak jak pisałem ostatnio odpalił bez problemu po nocy - 15 ale minus był odłączony.
dzisiaj odpiąłem bezpiecznik od centralnego i podświetlenia zapalniczki, rano zobaczymy.

Jeszcze u mnei klema minusowa do wymiany, ale wątpię, żeby to miało związek. Daj znać o efektach odpięcia. Ja dla odmiany pokombinuję z odpinaniem aku - ale to już nie tym razem bo kaszlę i chrycham

w weekend było po -15 i za każdym razem gdy odpinałem kleme odpala bez większego problemu. tak więc efekt jest.
dzisiaj było tylko -5, wypiąłem bezpiecznik od centralnego oraz podświetlenia gniazdka zapalniczki i odpalił, ale sam nie wiem czy to kwestia wymontowania bezpieczników czy małego mrozu?

nie baw sie z klema, zdemontuj sobie oslone bezpiecznikow pod kierownica i na noc odpinaj wtyczke zasilajaca skrzynke bezpiecznikow, znacznie wygodniejsze rozwiazanie

Witam

Mam podobny problem jak inni posiadacze punciaka... Żeby nie było to już trochę się z tym bawiłem i dalej nie wiem czego przyczyną może być tak nagłe rozładowywanie. Ogólnie sprawa ma się tak, że w lato gdzie są upały bądź jest naprawdę ciepło auto z naładowanym na max aku pojeździ około 2 miesiące z tym że coraz słabiej kręci, jeżeli jeżdżę codziennie to tego słabnięcia, aż tak nie odczuwam, ale w zimę jest tragedia.. Obecnie aku trzyma mi już chyba ponad miesiąc i to w dodatku, gdy nie jest odpalane, ruszane codziennie natomiast słychać, że jest mu już coraz słabiej choć dalej jakoś odpala. Dzisiaj myślałem, że już będzie koniec ponieważ kręcił bardzo słabo, ale ostatecznie jednak załapał. Oczywiście jak już zakręci choćby ostatkiem sił to po wyłączeniu i włączeniu zaczyna kręcić z wigorem...
Niestety czym mróz większy tym puncio się poddaje i nawet codzienna jazda już mu nic nie daje gdyż na następny dzień ledwo co daje radę odpalić. Obecnie czuje, że już dzisiaj rano może być koniec, ale specjalnie nie ładowałem by się o tym przekonać. Sam nie wiem co robić tym bardziej, że pod tym kątem działałem już sporo, ale efekt jest mizerny.
Rozumiem gdyby to auto było sporadycznie używane, ale jeżdżę nim od 4 do 5 dni w tygodniu, ponadto jest garażowane, nie stoi na mrozie...