Witam. Mam GP 1,4 benzyna. W tamtym tygodniu warsztat wymienił mi sprzęgło, które się kończyło. Dodatkowo uszczelnili wyciek ze skrzyni i wymienili w niej olej. Mam problem, ponieważ mam problem ze zmianą biegów. Wchodzą ciężej niż przed naprawą. Dodatkowo nawet na postoju, przy wyłączonym silniku mam problem żeby wrzucić płynnie biegi, a 5 praktycznie w ogóle nie wbija. Ma ktoś pomysł co może być przyczyną? Samo sprzęgło chodzi leciutko, praktycznie nie czuć że coś jest pod nogą.

może oliwa nieodpowiednia

Byłem jeszcze na przejażdżce i zaobserwowałem, że najgorzej jest przy redukcji, czuć spory opór. Zmiana biegu na wyższy odbywa się z lekkim szarpnięciem. Natomiast 5 nie udało mi się wbić ani razu. W przypadku R - raz wchodzi super, raz "zarzęzi", raz w ogóle nie wskakuje. Osobiście mam dwoje podejrzanych: albo linki albo pompa sprzęgła. Co myślicie?

aaaa, to jeżeli zgrzyta czy szarpie to albo coś z tym sprzęgłem albo z jego sterowaniem, może zapowietrzona hydraulika (pompa + wysprzęglik), ja bym jechał z reklamacją, płaciłeś za usługę to niech mechanik zrobi dobrze

Też tak miałem, szczególnie z 5 biegiem. Polecam regulacje linek (2 minuty). Film jak to zrobić z YouTube https://youtu.be/cl0cQR7ePjw?t=364

Może jest ktoś kto wie - jak wyregulować cięgna w 1.3 2011r gdy nie ma na lewarku możliwości blokady w trybie serwisowym, a na żadnym z cięgien od strony skrzyni tego zatrzasku do regulacji jak na tym filmie - tylko zwykły gwint z kontrą. Na sprzęgło to mi nie wygląda bo oprócz trudności zmiany biegów 1 i R nie czuję jego końca (chociaż w hydraulicznym sterowaniu to możliwe, że nie czuję) wysprzęglik zdaje się pracować ok - trzpień wychodzi do końca a docisk pracuje co widać w okienku rewizyjnym skrzyni. Przebieg poczciwy 210tyś, auto kupione od floty i nie wiem czy robili sprzęgło, raczej tak...bo tyle by nie wytrzymało, lewarek na luzie pracuje bez oporów i wrzuca każdy bieg. Jeszcze sprawdzę kwestię oleju w skrzyni - chociaż to by powodowało problem na innych biegach również (możliwe że w mniejszym stopniu ale zawsze jakoś). Czuję że linki są fabrycznie ustawione i nie powinno ich się regulować jednak możliwość tej regulacji prowokuje bo logika podpowiada, że z czasem i cięgna się wydłużyły. Co o tym sądzicie? Czy oryginalnie wysprzęglik był z Valeo? Może ktoś zerknąć? A może to on się przycina i nie odbija do końca sprzęgła - wycieku nie zauważyłem.