Witam,

Ostatnimi czasy dopadł mnie klasyczny już w tym modelu problem ze wspomaganiem kierownicy. Czasem się ono wyłącza (plus kontrolka się zapala ) i po ponownym odpaleniu auta działa (kontrolka gaśnie). Przestudiowałem już chyba wszystko co można na ten temat znaleźć, ale mam jeszcze kilka pytań odnośnie tej awarii (która pojawiła się w chłodniejsze i wilgotniejsze dni). Na wstępie zaznaczę, że z akumulatorem oraz ładowaniem jest wszystko w porządku.

1. Czy były różne wersje czujnika skrętu z żółtym kablem?

2. Po czym poznać przy wymianie całej kolumny kierowniczej, że jest ona w pozycji na wprost?

Sugeruję pisanie w istniejących tematach: http://fiatpunto.com.pl/topic1114.html


Ciężko powiedzieć. Oficjalna wersja jest taka, że do przed FL jest z niebieskim kablem, a po FL z żółtym. Różnica wynika z innej średnicy wałka, na którym są osadzone.

Ale jako ciekawostkę powiem, że po wymianie u osoby zajmującej się naprawą wspomagania, w wersji przed FL mam teraz żółty kabel.


Domyślam się, że to pytanie jest nawiązaniem do wcześniejszego z problemem ze wspomaganiem i wymieniając cała kolumnę, a nie sam czujnik nie chcesz mieć problemów. To nie jest takie proste, bo nawet jeśli zdemontujesz swoją kolumnę przy kołach ustawionych na wprost to nie masz żadnej gwarancji ile i w którą stronę obrócono kierownicę w kolumnie, którą byś chciał założyć. Rozwiązaniem będzie podpięcie całości, a następnie połączenie się komputerem z centralką wspomagania. Na tej podstawie odczytasz jaki jest kąt skrętu kierownicy. Wtedy z powrotem kolumnę wypniesz z maglownicy i obrócisz kierownicę jak powinna być.
Przynajmniej ja bym tak do tego podszedł.

Uwaga: przekręcona kolumna może na dzień dobry dawać taki efekt, że kierownica sama się będzie chciała obracać w którąś stronę. Widziałem coś takiego u osoby, która miała demontowaną kolumnę i potem prawdopodobnie źle złożona (po obróceniu kierownicy o 180* co wyszło po podpięciu kompa).

Co do "klasycznych" usterek (w Punto 2 i "3") i ich typowych przyczyn.

Możesz się grubo mylić. Ale idzie zima, za 2-3 miesiące (max.) sprawa się sama wyjaśni (czy "wszystko" OK)...

pmxoo7pI, pamiętam że u mnie problem był głównie w zimie. Co ciekawe, błędy ewidentnie wskazywały na czujnik skrętu. Wszystko jest ok dopóki nie wyłączy się wspomaganie podczas normalnej jazdy, bo można się nieźle zdziwić (i stanowi to poważne zagrożenie).
Wymiana czujnika skrętu rozwiązała problem i już od paru ładnych lat mam spokój.
Oczywiście ładowanie i aku to podstawa do dalszej diagnozy