Witam,
Czy ktos z was montowal w swoim wielkim dotcie jakies elektryczne udziwnienia jak np. ukryty wylacznik odcinajacy prad idacy na cewke rozrusznika? Poki co nie mam zadnego zabezpieczenia oprocz blokady skrzyni biegow. Myslalem o alarmie, ale to zabezpieczenie prawie zadne jak widzialem w jaki sposob sie go pokonuje. Chyba lepiej bedzie ukryc prosty mechaniczny przelacznik gdzies we wnetrzu pojazdu.

Osobiscie uwazam ze wiekszosc zabezpieczen nie ma sensu. Jesli zlodziej bedzie bardzo chcial twoje auto, to i tak sie go pozbedziesz. W najlepszym przypadku kradziez auta zajmie mu nieco wiecej czasu

Czarny ubezpiecz poprostu samochód lepiej na tym wyjdziesz

Swieta racja! Zgadzam sie z kolega.

Jak nie odpala,a beda bardzo chcieli Twoje autko,to go wciagna na lawete...i odjada z nim.

Proponuje trzymac kropka na zamknietej, ogrodzonej posesji. Kupic "groznego" psa i bron. Na bramie pozostawic wymowna tabliczke z portretem pupila z wyszczerzonymi klami i napisem:

"Jesli on cie nie zagryzie, to ja cie zastrzele"

a ponizej druga tabliczke rowniez z naszym milusinskim:

"Ja dobiegam do furtki w 3 sekundy, a ty?"

Jak beda chcieli to i tak go wezma... ale punta na sile nie beda chcieli wziac, to nie S klasa. Prawda jest taka, ze te najprostsze zabezpieczenia sa najbardziej skuteczne i najtansze. Z ubezpieczeniem fajny motyw tyle, ze ja poki co jade na zwyzce za wiek i zero znizek wiec 3000zl za pakiet nie zaplace

Czarny ja Tobie zle nie zycze, ale bedziesz mial straszne wyrzuty sumienia jak stracisz auto, a ono nie bedzie ubezpieczone. Jeden z moich znajomych kupil (to bylo dawno temu) prawie nowego seata - pojechal do swojej dziewczyny do innego miasta, tez mial zabezpieczenia - i co .. pozbyl sie auta. Oczywiscie mowil ze nie ma kasy na ubezpieczenie, potem zalowal ze jej nie znalazl

[ Dodano: 19 Lut 2008 17:39 ]
Inny przypadek z ubezpieczeniem w tle... auto mojej matki stalo sobie w podziemnym garazu - niby fajnie bezpiecznie pod blokiem. Byla ogromna ulewa i cos nie zadzialalo - toyota nie umie plywac zapewniam was. Zostala zalana prawie do polowy. Gdyby nie bylo ubezpieczenia... lipa i tysiace zlotych w plecy. To zdarzenie rowniez mialo miejsce jakis czas temu.

Wiem, wiem. AC postaram sie w nastepnym roku wykupic, narazie jestem po szoku finansowym kupna samochodu i tak sie zastanawialem jak ten okres bezpiecznie przeczekac nie patrzac caly czas przez okno

Czarny podaj adres...mocne nerwy masz,kiedys w Krakowie zlodzieje wiedzieli,kto nie ma AC,kradli samochody dla okupu...zamieszkaj w samochodzie...zartuje,sorki...

no moje zabezpieczenie to AC z forma nadubezpieczenia i DNA, alarmy blokady skrzyń itp wynalzków nie stosuje fajnie by było miec GPS ale to nie samochód klasy luxury wiec tez uwazam za zbedny.

Ja to mam Auto Casco Prawie jak AUTO ALARM

Hej
Dowiadywałem sie o odłaczenie zapłonu.Zwykły prosty przełacznik.Uzyskałem odpowiedź w zakładzie zajmujacym sie zabezpieczeniami ze zakładanie takiego przełacznika jest praktycznie niemożliwe , albo na własne ryzyko właściciela.Moze sie wszystko popieprzyc w kompie.Odpowiedzialna za to jest istalacja cyfrowa.W ASO nie pytałem ,bo staram sie omijać takie istytucje szerokim łukiem.Podpisuje sie pod kolegami.Najlepsze auto Casco. Rozumiem ze nie masz kasy.Moze poszukaj firmy ktora rozkłada na 12 mies. Podobna AXA tak robi.

Czarny witam dawnego mojego krajana. Co prawda Olkusz to stosunkowo spokojne miasto w porównaniu np. z Katowicami, ale w Grande, nawet 1 mały przypadkowy dzwon jest w cenie Autocasco na cały rok, więc śmigaj do Jurauto i poproś Panią Ewę w salonie, żeby dobrała ci fajną polisę. Ona potrafi nieraz zdziałać cuda jeżeli chodzi o ubezpieczenie autka. Do tej pory ubezpieczam tam oba grandziaki, bo potrafię być na dwóch polisach 600 zł do przodu w stosunku do katowic