A po co te podmiany na oślep? Efekty widać (żadne prawie). Metoda podstawiania rzadko działa (też próbowałem, nie raz).
Sygnały typu czujnik wału się podgląda oscyloskopem. To normalne narzędzie, żaden wymysł, a tani używany (analogowy) można mieć za 200-300 PLN, cyfrowe zabawki do 500 powiedzmy. Kasa nie jest wymówką. Markowy multimetr też tyle kosztuje.
Do naprawy samochodów (i generalnie maszyn, urządzeń), trzeba mieć narzędzia. Nadal wielu nie umie przez to przejść, zaakceptować. Chcą szybko i tanio.
Plus praca ze schematem (
eLearn). A ciśnienie paliwa się mierzy (a nie na ucho ocenia, że pompa pracuje - i co z tego?).
Poza tym, nie opisałeś problemu dokładnie. Na przykład co się dzieje gdy jednak odpali - działa normalnie, moc jest?
Jakieś dane z OBD (poza błędem), parametry czujników (np. MAP - co, źle wskazywał, dlatego był podmieniany)?
Wszystko jest możliwe. To co napisałeś: wiązki/wtyczki, masa, stacyjka, skrzynka bezpieczników. Usterki ECU niestety też wchodzą w grę.
Ale najpierw mechanika do wykluczenia: ciśnienia (paliwo, olej - bo zmienne fazy), kompresja, jeśli brak mocy po odpaleniu to też rozrząd (nie wystarczy, że się blokady zgadzają, ma być weryfikacja, czy np. "klin" na kole wału korbowego nie zgnił, nie ścięło go, jest o tym mowa na forum).
Brzmi może groźnie i fachowo, ale to proste pomiary (to się robi, żeby mieć z głowy i szuka dalej usterki).
Współcześni majsterkowicze-nowicjusze mają 10x łatwiej (niż 15-20 lat temu), a nadal się męczą z podstawami (typu "nie odpala"). Wiedzy dostępnej jest dużo więcej (i to w postaci filmów, a nie tylko książki i jakieś wczesne strony, blogi internetowe).
Podpatrz sobie jak wygląda nowoczesna Diagnostyka:
https://www.youtube.com/c/AutomotiveTestSolutions/videos - wzór do naśladowania.