Wakacyjna wyprawa ponad 1500 km, 3 dorosłe osoby, bagaż i klima: spalanie 5,3 l/100km, prędkość średnia 57 km/h.

Z ciekawosci wszedlem na strony fiata, a dokladnie http://www.fiat.pl/index.php?pid=32&id_ ... e+Punto+5d , wybralem swoja wersje GP czyli MJ 75 KM i zaskoczylo mnie zmniejszenie zuzycia paliwa na trasie przez ta wersje GP o cale 0,5l (do 3,5l). Wzialem ksiazke od GP i zaczalem porownywac. Zmiana stopnia sprezania z 17,6 na 18 i predkosci max z 165 na 170 (masa auta, skrzynia bez zmian, chyba ze turbine innej firmy dali). Przy MJ 90 KM tez zwiekszyli sprezanie, przy czym zuzycie na trasie sie nie zmienilo.
Tani chwyt fiata i podciagniecie pod konkurencje (clio, 206 hdi) czy rzeczywiste ulepszenie wersji?

Ja myslę że to może byc jakaś modyfikacja bo juz dawno takiej nie było , zresztą w Swifcie też jest 1,3 JTD 90 KM i spreżanie 18 więc może coś zmieniono

adrian

To nie temat o modyfikacji silnika, a o spalaniu
ale odpowiem, tak jest poprawa - głównie za sprawą oprogramowania

Tegoz moje pytanie wlasnie dotyczylo

Tez tak mysle, jednak mialem jakies 3 miesiace temu wgrywany nowy soft i raczej cudow po nim nie ma...

Mam w firmie Pandę 1,3 JTD i w mieście przy w miarę dynamicznej jeżdzie i ciągłym gaszeniu i odpalaniu pali 6 ltr. Więc myślę że to norma , Grande pali 8 ltr zaś zony Croma 2,4 na automacie zawsze 10 ltr

Znowu wypad do Chorwacji.
Głównie autostrady, trasa: prawie 3000 km., średnia prędkość z całej trasy: ponad 90 km/h, włączona klima na 1/4 trasy.
Spalanie średnie: 5,3 l.

Ja ostatnio byłem w Zakopanem. W sumie trasa 1010km w cztery osoby. Nie wiem jaka wyszła średnia prędkość bo nie sprawdziłem ale starałem się utrzymywać w czasie drogi 110-120km/h tylko przy fotoradarach zwalniałem do 80km/h a jest ich sporo na katowickiej . Klima wyłączona. Średnie spalanie 4,9 l/100km.

Tomo-no to takiego spalania tylko pozazdrościć

Średnie spalanie mojego GP wzrosło do 5,5 l/100km. Myślę, że to przez roboty drogowe koło Olkusza i Sławkowa (korki !).

Średnie spalanie po 40 tys. km. wyniosło: 5,1 l. (wg kwitków).
Głównie trasy ~80%, miasto wychodzi mi ok. 6-6,5 l., typowa trasa: 4-4,5 l.

[ Dodano: Pon Gru 29, 2008 9:36 am ]
Średnie spalanie w roku 2008, wg kwitków: 4,9 l.

[ Dodano: Wto Sty 06, 2009 11:29 am ]
Zimą nie jeżdżę ale jak było sucho w Święta to trochę przewietrzyłem autko
Średnie spalanie oscyluje w okolicach 7 l. i więcej - przy ujemnych temperaturach i jeździe na krótkich odcinkach, w mieście.

Ostatnie dni, zima (-5 do -18 ) średnie spalanie wzrosło do 5,7 litra/100 km

Jerzy1960 to i tak nieźle. Ja jeżdżę ostatnio na krótkich trasach. Po niedawnym ataku zimy komp pokazał mi średnią z ostatnich 200km 7,7l/100km

U mnie spalanie na trasie wzroslo do 5 l/100. Chyba jest cos nie tak bo nawet przy mrozie -1 / -2 jak wjezdzam do miejscowosci i maleja obroty, to spada mi wskaznik temperatury, nie duzo, tak o jedna kreche. Tez tak macie? Ogrzewanie oczywiscie prawie na max W zeszla zime tyle nie palil

No to masz problem. Pali jak smok

Mam podobnie.
Poza tym silnik pracuje jak szwajcarski zegarek, mało pali, nie zużywa oleju, poza okresem z ujemnymi temperaturami problemu z wychładzaniem nie ma (temperaturę trzyma idealnie nawet w korkach) i ogólnie nic się nie dzieje, więc nie szukam dalej, nie robię problemu, wychodząc z założenia, że TTTM.

Potwierdzam iż przy mrozie ok -10 i wiecej na dystansie ok 15km da się jako tako ogrzać kabinę i silnik. Sam silnik można prędzej ale włączenie ogrzewania powoduje drastyczny spadek temp płynu chłodniczego. Pali ok 1-1,3 litra więcej niż w okresie letnim. Jak ktoś jezdzi na trasach do 10km powinien być przygotowanie na spalanie od 5l/100km i w górę przy jezdzie 80% trasa/ 20 miasto.

No u mnie to w gre nie wchodzi, pomiar na conajmniej 150 km odcinku, czesciej trasy 600 km. Po prostu mnie zainteresowalo, bo kropa juz trzecia zime smiga i wczesniej tego nie zauwazylem. Jezdze w podlaskie gdzie sa mrozy nieznane w zachodniopomorskim i dopiero od ok dwoch tygodni zachcialo sie kropie szopki odwalac.
Tak czy inaczej jestem umowiony na diagnoze w czwartek

witam.W swoim gp na liczniku 1075km spaLANIE NA POCZATKU 4,4-5 l na 100km teraz mniej trasy[bylem zadowolony!!] Na dziś komputer wskazuje srednio 5.9 l ale chyba wiecej! nie wiem może jestem przewrazliwiony ale wydaje mi sie że teraz w lutym wzroslo nawet w czasie jazdy wskazuje zbyt wysoko. Na tablicy nie ma żadnych bledow czy możliwe jest jakis błod w oprogramowaniu że teraz tyle pali w styczniu mroz był wiekszy!!!

Miasto / trasa / mieszany?? Opisz styl jazdy, warunki, srednia predkosc (wg kompa) oraz dystans pomiaru. 1k km to malo jak na konkretne wnioski.

teraz jeżdze tylko do miasta jakies 4km[nie pracuje zajmuje sie chorym dzieckiem] w jedna strone i raczej po emerycku,pewnie przedtem bylo mniejesze bo bylo troche trasy i srednia wychodzila nizsza ale jak patrze na spalanie benzyniakow to i tak trzeba byc zadowolonym!!!!!!.Ogolnie uważam że na zime grande jest przystosowane do klimatu wloskiego a nie do naszego!!!!!

Czytam ten wątek i dochodze do 1 wniosku, ze oszczednosci na przejechaniu 100 km dieslem nie powalaja na kolana w stosunku do benzyny. Takze kazdy musi sobie zadac pytanie czy warto doplacac kilka tys zł tylko za wieksza dymamikę,
ktora i tak jest rzadko wykorzystywana, bo wiekszosc z was jezdzi 100-110km/h.

Bo trzeba liczyć średnie spalanie w ciągu roku albo danego okresu eksploatacji.

I jeśli benzyniak 1.4 95 KM w takim okresie spali średnio 7-7,5 l. to diesel 1.3 90 KM w takich samych warunkach spali 5-5,5 l.
A to oznacza nawet 50% większe koszty eksploatacji benzyniaka, przy czym diesel i starjet jedyne co mają porównywalne to rozpędzanie do 100 km/h. Wydaję mi się, że diesel chyba nawet jest szybszy.

Poza tym jazda dieslem to nie tylko oszczędność - to może być też przyjemność i komfort prowadzenia.
Jak kupowałem swojego to wyszło mi, że ten mój 1.3 JTD 90KM, to był wtedy chyba optymalny silnik w grande. Taki w sam raz do jazdy po mieście ale też do bezstresowego połknięcia 1500 km. trasy.
Tak było w 2006 roku bo teraz takim optymalnym motorkiem może być T-Jet 120 KM.

W takim razie masz i tak male spalanie. Nie ma sie co martwic.

Benzyna ma wyzsze koszty utrzymania, ale trzeba tez wziasc pod uwage wyzsza cene diesla,przy tej samej mocy i wyposazeniu np
dynamic 5d - 1.3 90KM- 47490zl, 1.4 95KM-42490 zł, roznica 5000 zł,
7.5 PB x 3.80zł=28.5zl/100 km
5.5 ON x 3.60zł=19.8zł/100km
róznica 8.70 zł/100km
5000 zł zwroci sie po 57471km,

Ja nikogo nie chcę zniechęcać do diesla czy też zachęcac do benzyny, mowie tylko, ze kazdy musi podejść ekonomicznie i sobie odpowiedziec czy warto zapłacić wiecej 5000 zł (przy Estiva Blue&Me 5d: 1.4 77KM-1.3 75KM roznica to 6000 zł), za to zeby miec nizszy koszt przejechania 100km i przez jaki okres uzytkowania zwroci mu się ta dopłata do diesla. Jesli to sie zwroci w dwa lata to oplaca się zakup diesla, ale jesli w pięć czy sześć lat to moim zdaniem już nie.
To sie nie tyczy tylko fiata, ale kazdego auta, dla porownania golf VI przy tym samym wyposazeniu, 1.6 102KM-2.0 TDI 110KM, roznica w cenie 13 tys zł.